Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Polish Championship IDO, Eliminacje do Mistrzostw i Pucharów Europy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

panie Tali, proszę mi - jako człowiekowi ciekawemu świata - opowiedzieć coś o akrobatyce albo ewentualnie uraczyć jakimś linkiem. Ciekaw jestem jakie są konkurencje, co jest punktowane, czym się różni akrobatyka od gimnastyki... Rzadko ma się możliwość usłyszenia o czymś z naprawdę pierwszej ręki.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.






http://foto.gymo.com/displayimage.php?album=18&pos=42 -ten gość na pierwszym miejscu w okularach to Tali Maciej(-:


http://www.artgymteam.pl/ - a to zespół którego jestem członkiem
http://foto.gymo.com.pl/- trochę zdjęć

http://www.pzg.pl/- a tu można coś niecoś poczytać o gimnastyce
Opublikowano

zacna to dyscyplina, zacna; taka, rzec by można, w duchu greckim (choć pewnie na pierwszych olimpiadach jej nie było...). Chociaż ja preferuję raczej - przynajmniej na zdjęciach - gimnastykę artystyczną kobiet :D

a akrobatyka to tyle co gimnastyka sportowa?

PS: gratuluję 7-go miejsca na mistrzostwach polski w 2005 roku. No i przy okazji widzę, że w tej branży gdańsk poza zasięgiem - proszę się nie martwić, to dlatego, ze Noe jest z gdańska :D

Opublikowano

AKROBATA to pojęcie wzięte rodem z cyrku, bo jeśli chcąc to umiejscowić w terminologi to jest takie pojęcie jak gimnastyka akrobatyczna (czyli np. skoki na ścieżce akrobatycznej, skoki na batucie, i gimnastyka akrobatyczna gdzie zawodnicy układają piramidy i wykonują najróżniejsze salta)

ale samo określenie akrobatyka, może być używane w żargonie gimnastycznym jako ćwiczenia zwinnościowo-akrobatyczne, wykonywane na planszach gimnastycznych bądź ścieżkach gimnastycznych


gimnastyka jest jednym z najefektowniejszych sportów, lecz w mediach jak i w społeczeństwie pojęcie gimnastyka jest często abstrakcyjne, często kojarzone z cyrkiem (podczas studiów pisałem publikację na temat popularności sportów gimnastycznych, to właśnie w ankiecie spotkałem się z bardzo różnorakimi odpowiedziami... hie hie szkoda gadać


pozdrawiam i miło że ktoś się czymś takim interesuje

Opublikowano

ja sie, panie Macieju, staram interesować wszystkim, co mi w ręce wpadnie ;) Poszperam w necie czgoś o zasadach punktacji itd, to wtedy ewentualnie sie zgłoszę z prośbą o objaśnienie tego i owego.

BTW: miałem kiedyś znajomą, która w wieku dziecięco-nastoletnim uprawiała jakąś gimnastykę, ale to było z taką... jak to nazwać... wstążką :) takie białe na kijku dlugie co się tym machało. Widoczki - wcale ładne :)

A tak doraźnie to jedna rzecz mnie frapuje - kiedy Leszek Blanik zdobył medal na olimpiadzie, w telewizji pokazywano jeden jego skok (nawet nie pamietam czy to był skok przez cos, w każdym razie saltem czy innym wygibasem uwieńczony). I on za ten jeden skok dostał medal? To znaczy rozumiem, że miał kilka podejść i punktowane bylo załóżmy to najlepsze, ale czy konkurencja to polegała tylko na tych skokach czy też był to jakis wielobój?

Przepraszam za totalne lamerstwo :)

Dziękuję i pozdrawiam.

Opublikowano

wygląda to w ten sposób, że zawodnik wykonuje dwa skoki i srednia z dwóch skoków daje mu ocenę końcową za którą zdobywa się odpowiednie miejsce, akurat wtedy leszek blanik zdobył brąż

ale teraz dochodzi kwalifikacja olimpijska, czyli zawodnik aby móc wystartować na olimpiadzie musi wpierw na mistrzostwach świata które odbywają się rok wcześniej zdobyć odpowiednie punktowane miejsce, i wtedy zawodnik zmuszony jest do wykonywania wieloboju, czyli wszystkich 6 konkurencji gimnastycznych które w sumie dają wynik końcowy

na olimpiadę w atenach Blanik się nie zakwalifikował ponieważ zabrakło mu jednego miejsca w wieloboju

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Moje marzenie to gwiazdy Świat bez lustra, w którym kocham ciebie i ciebie W moim śnie nie mam nic na własność Dzielimy się szczęściem, biegnąc ku Niebu   I nie świecimy już samotne Szukamy innych, by dawać blask I już nie toczą się żadne wojny Odżywa ziemia i wiara w nas   Moje marzenie – złączyć się z Bogiem, bez telefonów, konsol, tiwi Moje marzenie – śmiać się z ex-wrogiem To jecer hatow Nie ten, co ma kły   I nie świecimy już samotne Razem wracamy w ogrodu blask Już jecer hara nie stawia stopni Wreszcie widzimy prawdziwy świat  
    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...