Prezydent

[Krzysztof Wysocki]

Bogata w zasoby Bogota
Prezydentem obrała kota
Drapieżnik lubieżnik
Napisał opasły śpiewnik
Wychwalał w nim myszy - niecnota

[le_mal]

przewrotne to było kocisko
wypasał myszy nad miską
śpiewał im słodkie piosenki
a potem je zżerał bez męki

[Ewa_Kos]

myszy jak to myszy
były zjadane w ciszy
do czasu gdy pies niecnota
kiedyś cichutko zjadł kota

[Krzysztof Wysocki]

psa następnie wilczyca
połknęła do jej cyca
wilczek młody kica
zwierząt pełna ulica

[le_mal]

po ulicy hycel chodzi
chyba się zesmrodzi
uciekajcie zwierzaki
najbliżej to w krzaki

[Krzysztof Wysocki]

pozostał zwierzak bez nosa
na niego patrzy hycel z ukosa
co się był od środka zepsuł
leżą trzy ulice bez oddechu

[stanislawa zak]

nie tylko ulica pełna róznego zwierza
nasza rzeczpospolita do zwierzyńca zmierza
prześmiewców jest pełno i w rządzie i w sądzie
najgorzej gdy głupota za sterem zasiądzie!

[Krzysztof Wysocki]

jak świat światem
głupota rządzi batem

[stanislawa zak]

gdy głupota z batem siądzie
zle się będzie działo w rządzie
mądrość z głupotą przymierza nie utworzy
a gdyby?-- już sie włos na głowie jeży

[Krzysztof Wysocki]

rządem rządzi
herbata
z prądem