Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niedbałe drzwi

klamka
specjalnej
troski nacisku

judasz
skłamałbym
gdyby piękny

dziurka to nie już
to wielka niedokładność
zawsze trudno

to moje lokum
po drugiej stronie
chodź dobrze nie widzę

deptam po pionie
i znowu mocno
a może na siłę

zmieniam pozycje
w akcie
jednak wejścia

szukam i znowu
tyle ich jest
po co do czego

zawsze zapominam
celowo a może nie
czerwona osłonka

już
nie wytrzymuje
tego napięcia

na szczęście w nieszczęściu
otwieram
na siłę
innym
wiem że kiepski zamek

zawsze tak robię
bo wszystko wiem

tylko chcę odrobinę
zabawy
jak w piłce nożnej
faul pociąga następny

do widzenia
i proszę
nie walić w drzwi
bo stare

*

cierpliwość jest kluczem do obsesji

Opublikowano

oj oj oj . co ja mam powiedziec. ten wiersz akurat nie wpadl mi w gust. zreszta ostatnio malo kumata bywam . prosic o zrozumienie nie bede bo po co . ale i tak pozrawiam :)

Opublikowano

Bielaczku, wiersza nie kojarzę więc chyba
coś z archiwum ;). treśc bardzo fajna,
ale standardowo się do formy doczepię

niedbałe drzwi klamka
specjalnej troski nacisku
judasz skłamałbym

dziurka
to nie wielka niedokładność
zawsze trudno to moje lokum
po drugiej stronie chodź
dobrze nie widzę

deptam
po pionie znowu mocno
na siłę zmieniam pozycje
w akcie jednak wejścia

szukam i znowu tyle ich
po co do czego zawsze
zapominam celowo a może
nie czerwona osłonka
już nie wytrzymuje napięcia
otwieram na siłę innym
wiem że kiepski zamek

chcę tylko odrobinę zabawy
jak w piłce nożnej faul
pociąga następny

do widzenia i proszę
nie walić w drzwi bo stare

*

cierpliwość jest kluczem do obsesji


puenta bardzo bardzo. resztę trochę pochrzaniłam
oczywiście wg siebie. pewnie i tak nie skorzystasz
ale to już tak z przyzwyczajenia ;)

buziaki Łejeczka :*

Opublikowano

tylko ostatni wers nadaje się do wykorzystania/czytania
reszta to słaba zabawa słowem i skojarzeniami
nie prowadząca (mnie, kota) do żadnych konkluzji, do żadnego obrazu/dźwięku/refleksji
niestety
słabizna

pozdrawiam

Opublikowano

na pierwszy rzut oka strasznie długie, ale przebrnęłam szybko i bez znudzenia;
moim zdaniem niezłe :) jak zwykle w kilku miejscach brakuje nieco jasności; pewnie można by trochę wyciąć;
co do wyciagniętej formy - wygląda dziwnie, trochę drażni, ale czyta się dobrze - ergo nie ma problemu, ale zawsze można zmienić :)

ogólnie, mi się podoba; na plusa (swoją drogą chyba już coś podobnego czytałam :)

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano
Nechbet

dzieki za obecność

bywaj


Tera

więc dobrze ...

bywaj


Oscar Dziki

no faktycznie co to by był za interpretacyjny bełkot bhehehe

bywaj

Kalliope

tjw

bywaj

Kasia1989

no cóż bywa ... najprościej :/

bywaj

Espena Sway

rób Łejeczko te mixy, lubię je czytać :)

Bielaczek:*

bywaj

Ona Kot

ostra od początku do końca :] - i dobrze

bywaj

Arkadiusz Nieśmiertelny

baa

bywaj

Julia Valentine

zdziwiony jestem niejakim upodobaniem sobie tekstu

dzięki za wizytę bo praktycznie nie ma Ciebie u mnie

bywaj
Opublikowano

Zwycięstwo zła


Odchodzisz a pośród drzew wiatr się chowa
i zdziwiony milczeniem owiec niedowierza
sam sobie, lecz nawet on nie śmie spytać:
Dokąd odchodzisz poeto umarłych?
Kto teraz pośród czterech pór roku wspomni
poległych , oszukanych i wykorzystywanych?
Ostatnia para koni uniosła łby znad owsa,
wyczuły odejście ostatniego sprawiedliwego,
ale pełne pyski nie pozwalają im zarżeć,
one także pogodziły się ze swoim losem.
Będą ciągnąć wozy z hańbą aż do śmierci,
tak samo jak i ty.





Noe-Gd Gdańsk 25.02.2006 /18.17/ [email protected]
25-02-06 18:25 romdar77


--------------------------------------------------------------------------------
Dane o autorze:
Nick: noe-gd
Wiek: 42
Data wpisu: 2006.02.25 18:35
Ilość wierszy w debiutach: 3
Ocena: (liczba głosów: 3)

--------------------------------------------------------------------------------


Komentarze

agev
2006.02.25 18:43 Cudowne. Dla mnie rewelacja.

--------------------------------------------------------------------------------

barbara
2006.02.25 18:56 Mi sie takze bardzo podoba Twoj wiersz...

pozdrawiam
Basia

--------------------------------------------------------------------------------

kinga
2006.02.25 19:07 "kapelusze z głów" :) Podoba mi się

--------------------------------------------------------------------------------



Jak widzicie ,komentarze stąd i skądindziej różnią się...przypadek?
Dodaj komentarz

Ostatnio edytowany przez Noe-Gd (Dzisiaj 19:31:20)




--------------------------------------------------------------------------------

Dnia: Dzisiaj 19:30:29, napisał(a): Noe-Gd
Czytelnik

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Słońce zachodziło nad Itaką Posiwiała broda Odyseusza skrywała Usta wykrzywione w grymasie samozadowolenia Wspomnienie Penelopy odmierzało mu odległość do celu A im bardziej zapominał uśmiech Tej przecież najpiękniejszej ze wszystkich dam Achai Tym bardziej wydawało mu się, że błądzi w poszukiwaniu domu Pierwsze gwiazdy spoglądały na niego z nieba Jako doświadczony marynarz znał przecież ich układ Wskazywały na to, że to naprawdę jego dom Bogowie się zlitowali Penelopa jednak przymierzała już nową suknię ślubną Przeszło dziesięć lat od wojny minęło Porzucono nadzieję na jego powrót Królewskie sztandary powiewające na okręcie Odysa Zatraciły swój stary majestat Zamiast tego: podarte przez harpie zwisały luźno na maszcie Bo noc była dość skąpa w wiatr Statek kołysał się powoli na wodzie Ale nieuchronnie zbliżał się do portu Wrzawa powstała wskutek nowego przybysza Rozbudziła królową pogrążoną w śnie Obawiała się jutra, więc wolała spać Obudziło ją jedynie wspomnienie męża Który wracał do domu późnymi godzinami Z narad wojennych i wypraw, które Zawsze stały pomiędzy nimi Jednak dziś, wyskoczyła boso z łóżka By spojrzeć, ostatni raz, przez okno I przekonać się raz jeszcze, że to nie on Najmężniejszy z mężów Itaki Umarł błądząc na krótkim odcinku między Troją, a domem Brodaty Odys w podartych szatach przybił wtedy do portu Uśmiechnął się, lecz jedynie na chwilę Bo mina mu zrzedła, kiedy nikt go nie poznał Wezwał imienia Penelopy Jednak uznano go za szaleńca Głos mu się zmienił  Włosy mu urosły Broda zakryła mu ładną twarz Stare ciuchy, które wyszły z mody przed dziesięciu laty Zdradzały, że nie przybył z tej epoki I sugerowały, że z bogami ten nie ma nic do czynienia Nawet sprawiedliwy trybunał żony go nie poznał Musiał udowodnić kim jest Odys - Przed strażnikami portu Przed Penelopą Przypomnieć sobie Co to znaczy być królem Wyplutym przez morze.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie mówi się wcale

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , choinkowe pozdrowienia
    • -Mistrzu, co mam czynić, bo mam wilczy apetyt, ciągle jem i nie umiem z tym walczyć niestety. - Moim zdaniem nie ma na to lepszej metody, zanim do stołu siądziesz, wypij kwartę* wody. Ona brzuch ci wypełni i mniej wpuści jadła, jak będziesz w tym niezłomny, pozbędziesz się sadła.     Kwarta = 0.94 litra
    • jesteśmy na smyczy  nawet tego nie widzisz  nie obraża to  płynięcie nurtem jak ścieki  jest na topie    cytujesz tv wodzów  jak mantrę   zgubiłeś siebie dawno   a świat świat się przygląda czeka może go zauważysz  oby nie za późno    12.2025 andrew  tak kiedyś popłynął nurtem wodzów naród niemiecki,rosyjski… Nie Hitler, Stalin mordowali ,  a ich wyznawcy .  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...