Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Głowisz się jak skąd
Głowisz się dlaczego po co
Głowisz się kiedy gdzie
A zapominasz tu teraz

Chcesz mam znam
Nie chcesz nie nie wiem złe
Stanie się och, a jednak.

Opublikowano

Nieeee- ja muszę wiedzieć, czy na pewno !?

Nato - upewnij mnie w tym, że na pewno ci ulżyło! Please... bo ja nie usnę, a zaraz się kładę!
Nie każ mi czytać tego ponownie, co bym znów poleciał na ziemię, aby przespać noc... a może i dzień!

Dam nawet rower marki "Wigry 3" tylko proszę, powiedz! say it... dimmak!

Opublikowano

ha..:))...juz na pewno.. widzę ,żeś na chodzie..:)).. jeśli nawet raz jeszcze przeczytasz.. nic to.. to króciutki tekścik.....uważaj jednak na ewentualne sińce..;))....Dobrej nocki życzę..:)
Ps..to słowo dimmak, na pewno dobrze zapisałes..?...a rower..?..ok..będą trzy..:))

Opublikowano

a nie wiem, bo ja się na 'dimmakach' czy jak im tam - no to ja się nie znam, no!

ale spać się postaram leżąc, bo chodząc to obawiam się, że zajdę za daleko :P

ułaha rower jest tylko jeden omarkowany "Wigry 3", jeszcze ma jakąś naklejkę "Swarzędz" i coś typu
naklejka z gumy "Barbie" - lalka nr 54 Tina ! To nie może być jogurt ;)

w dobrym humorku :P
dobranocka ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • (opowieść prawdziwa) Staś i Juruś – dwóch braci. Staś starszy o dwa lata, co czyniło go według dorosłych „większym”, „rozsądniejszym”, „tym, który powinien wiedzieć lepiej”. On sam nie był tego taki pewien. Od dnia, gdy pojawił się Juruś, musiał się dzielić. Uwagą. Zabawą. Czasem nawet samochodzikiem – bo choć każdy dostawał swój, różniący się tylko kolorem, to przecież zawsze ten drugi wydawał się lepszy. Bywało, że Staś trzepnął brata. Ot, tak – bo się wkurzył. Bo tamten coś zepsuł, zabrał, albo po prostu był zbyt blisko. Juruś wtedy krzyczał albo płakał, a ja dopytywałam: – Co się stało, Stasiu? Czemu go uderzyłeś? – Bo ja nie chcę takiego brata! On mi wszystko zabiera i psuje! Usiadłam przy nim i tłumaczę: – Stasiu, Ty jesteś starszym bratem. Większy, silniejszy, więcej potrafisz. A Juruś jest jeszcze malutki. Patrzy na mnie poważnie. – A ja jestem już duży? – No… może jeszcze nie duży, ale średni – mówię z uśmiechem. – Ale skoro jesteś starszy, to i mądrzejszy. Powinieneś go bronić, chronić i kochać. Bo to Twój braciszek. Jak dorośnie, będzie o tym pamiętał. Staś zamyślił się na chwilę. – Ale ja chcę się bawić w wojnę! Po czym, jakby na potwierdzenie, szczypał Jurka w szyję i skręcał paznokciami jak imadło. Nie wiem, skąd mu się to wzięło. Juruś zawył w niebogłosy. Westchnęłam ciężko i wtedy przyszło mi do głowy: – Stasiu, skoro już musisz się z kimś bić, to bij się ze mną. Spojrzał na mnie z kamienną powagą i powiedział: – Z tobą nie mogę. Bo ty nie jesteś moim bratem.   To tyle. Prawdziwe i przewrotne jak samo dzieciństwo. :)
    • Piękne białe róże :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Łukasz Jasiński 
    • @wierszyki    Dzięki Ci za uważne czytanie i za uwagę: poprawiłem pomyłkę.     Powiadasz, że "(...) ilustracje (...) wydają się jak z klaseru (...)". Zapewniam Cię, że są "(...) na świeżo (...)" - sam je wykonałem. Tak więc mają charakter subiektywny.     Dzięki Ci też za literackie uznanie.    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego niedzielnego wieczoru.     Kwiatuszku, Tobie również dzięki za wizytę, czytanie I uznanie dla powyższego.    Serdeczne pozdrowienia. Miłego wieczoru. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...