Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wielki


Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś skurwysyn przywiązał psa do siatki
widziałem go rano, wieczorem wył głodny
a ja tak po ludzku zwyczajnie odszedłem
tak dobrze liczyć na innych sumienie
sami zresztą wiecie
kto jest genialny

a gdy kopali go
klatka schodowa
stała się kościołem
bezpieczeństwa

Znowu rzuciliśmy się o własne prawa
o racje trwania w wersy wpisaną
każdemu jego, a potem przeszło
tak ciężko liczyć na własne sumienie
bo głupio sądzić
że się wyrosło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem raz - lipa :(
Przeczytałem raz drugi - dwie ostatnie zwrotki nie są takie złe.
-//- trzeci - coś zrozumiałem ogólnie :)
-//- czwarty - o kurcze, ten wiersz umoralnia.
-//- piąty - do połowy. Mogę skomentować
Podoba mi się rozkręcanie : pierwsz strofa napisana 'dosłownościami', potem zaczyna się 'motanina'. Plusisko, zwłaszcza za owo zamotanie w ostatniej strofie. Lubię motaniny :)
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przepadam za wulgaryzmami w poezji, więc na wstępie dostałem po gałach

"na innych sumienie" --lepiej by mi się czytało przy zmianie szyku--"na sumienie innych"

"kto jest genialny" ==> nie wiem czy specjalnie ale zdanie jest pytaniem, jak czytałem to mi się narzucało stwierdzenie --"nikt nie jest genialny" (ale pewnie autor miał w tym zamysł, więc można to tylko uznać za moje marudzenie

"o racje trwania w wersy wpisaną
każdemu jego" ==>coś tu zgrzyta, łamałem język przy tym fragmencie


oberwacje, można by rzec rozgoryczenie rzeczywistością, ale czy tak do końca trzeba na to wszystko w ten sposób patrzyć?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...