Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

:) pytanie egzaminacyjne z wiedzy o państwie


Rekomendowane odpowiedzi

>>>>"zatem domagam się dowodów od ornitologów, że ptaki nie są szkodliwe"
nie nie - ornitolodzy właśnie przegłosowali że ptaki wcale nie srają Ci na balkon, a Ty uważając że jednak Ci srają jesteś prawdopodbnie działaczem bojówki NSDAP

>>>>"jeśli ktokolwiek przeprowadza na tym forum akcję, to ty, klaudiusz — jest to akcja pt „walka o prawo do nazywania homoseksualistów nienormalnymi”
dokladnie - nie uważasz, ze walka o wolność słowa to słuszna walka?

jakie represje? dobry żart - na pewno poważniejsze niż homoseksualistów (czy to nie Ty mi pisałeś że z takimi poglądami jestem skończony?? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no to napisz w końcu w jaki sposób ci geje szkodzą

to nie jest walka o wolność słowa, poczytaj konstytucję i jakiś podręcznik podstaw prawoznawstwa, nikt mi za to nie płaci, żeby wciąż takie pojęcia tłumaczył

na pewno poważniejsze, przebóg jesteś osaczony przez wrogów
skończony jako psycholog, bo istnieją pewne kryteria nienormalności w psychologii i procedury, wpisuje się przypadłość, schorzenie, czy chorobę na specjalną listę, psychologowi nie wolno pewnych rzeczy powiedzieć, ze względu na etykę zawodu — miałeś to już?
co do głosowań, skoro wszyscy tak przegłosowali coś z czym ty się nie zgadzasz, to znaczy, że mieli większość
czyli albo rządzi nami tajemnicza grupa i to spisek, albo jesteś w mniejszości i wedle twoich kryteriów, jesteś nienormalny, a skoro nienormalny, to jak chcesz się wypowiadać na temat normalności? nie kapuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki, znowu zaczynasz odpowiadać na coś co Tylko Ty widzisz, znaczy że już nie pogadamy...
to przecież ja o tym Ci właśnie mówię - stworzono "etyke" opartą na tym że nie należy mówić homoseksualistą że są chorzy, a dlaczego nie są chorzy bo nikt nie udowodnił, a dlaczego nie udowodnił bo etyka zabrania - prawda że piękne błędne koło?
i nie tylko zabrania badać - idź i powiedz gdziekolwiek że uważasz, ze to choroba, powiedz chociażby jako polityk że należałoby zastanowić sie nad bezsesnownością podziału kibli na męskie i żenskie a już po tobie...
w porównaniu do sporadyczynych przypadków że ktoś nie zatrudnił geja dlatego ze jest gejem (bo oczywiście MY-oświeceni będziemy też dyktować innym kogo mają zatrudniać) wydaje mi sie to jednak poważniejsze

co do reszty 0 nie ma sensu: a napisz mi w jaki sposob Ci ptaki szkodzą? - bo chodzisz po gównach? - w naturze to sie bardzo często zdaża że sie chodzi po gównach - to bardzo NORMALNE!
widzisz - to kwestia estetyki, o tym sie nie dyskutuje podobno - a nawet jeśli to nie w kategoriach która jest lepsza, a która nazistowska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



najpierw się dowiedz czegoś o tej etyce, bo z tego, co piszesz wynika, że zaliczyłeś kilka jakichś kursów i już ci wiedza psychologiczna do głowy uderzyła
zastanów się nad istotnością takiego przykładu jak ten z kiblami męskimi i damskimi
rozmawia się z tobą jak ze ścianą — znudziło mi się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tobą sie za to super rozmawia:
jeśliś taki mądry to wytłumacz mi tą etykę - bo chyba rzeczysice cos z tobą nie tak, jeżeli uważasz ze etyka lekarska zabrania mówić ludziom że są chorzy i co gorsza leczyć ich... ciekawy pogląd, rzeczywiście musze jeszcze kilka kursów skonczyć

aha - i jeszcze mi sie przypomniało: mówisz że to normalne (cokolwiek przez to rozumiesz -a właściwie to bardzo fajnie byłoby gdyb ktoś wreszcie podal def. normalności :) )
w takim razie powiedz mi jakie są przyczyny homoseksualizmu? pytam sie serio, bo moze w ten sposob dojdziemy do jakiegoś porozumienia - skąd się biorą homoseksualiści?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nie chodzi mi o "rodzą się" - tak leworęczni też sie rodzą: ale ich leworęczność wynika z odmiennej aktywności półkól mózgu... tak samo u ludzie z zaburzeniami przynależności do płci - efekt hormonów zarówno w życiu płodowym jak i później... ale w wersji ksiązkowej: człwiek rodzi sie praworęczny heteroseksualny, bez dysleksji dysgrafii nadpobudliwości itp.. wszystkie te odstępstwa - mniej lub bardziej przydatne czy szkdoliwe mają swoje przyczyny (chyba że mi powiesz że to bóg zsyłając człowiekowi duszę decyduje o kolorze oczu wzrości i płci - bo jak narazie wszelkie argumenty są z tej właśnie pólki - jesli tak, to nie rzeczywiscie nie ma o czym gadać, przyznam rację i pójdę sie pomodlić o jaguara)
jeśli nie, podaj mi swoją koncepcję na przyczynę homoseksualizmu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak, ale chyba lepszym rozwiazaniem byłoby wprowadzenie jakichś sankcji czy czegokolwiek, a nie akcja pod tytułem "homoseksualizm jest normalny" - bo to tak jakby chcieć rozwiazywać problem dyskryminacji kobiet udowadniając że są mężczyznami...
nie tędy droga - respektowanie prawa - a manipulacja faktami to dwie rozne rzeczy, albo nawet podobne, ale z tego samego gatunku - zabranianie przeciwnikom domagania się dowodów na "nieszkodliwość" homoseksualizmu to pogwalcenie nie tylko wolności słowa
Nie, Klaudiusz, kobiety sa ludźmi, mężczyźni też. Homoseksualiści są ludźmi i heteroseksualiści też. Na tym polega równość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a na tym polega odmienność, że ludzie są zwierzętami tak samo jak świnki morskie: a jakoś nikt nie domaga sie praw do adopcji dla świnek morskich:
nie móimy tu o prawch człowieka, czy o podobienstwach: mówimy o róznicach: twierdzenie jakoby homoseksualiści nie roznili sie niczym od hetero jest właśnie tak samo idiotyczne jak mowienie że kobiety nie roznią sie od mężczyzn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a na tym polega odmienność, że ludzie są zwierzętami tak samo jak świnki morskie: a jakoś nikt nie domaga sie praw do adopcji dla świnek morskich:
nie móimy tu o prawch człowieka, czy o podobienstwach: mówimy o róznicach: twierdzenie jakoby homoseksualiści nie roznili sie niczym od hetero jest właśnie tak samo idiotyczne jak mowienie że kobiety nie roznią sie od mężczyzn
różnia się orientacją, prawa powinni mieć równe. są ludźmi. równymi innym.
PS. Chyba nie masz zamiaru leczyć kobiet z kobiecości?....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezu kobieto, tu nie chodzi o to zebyś mi mowila ze sie roznią "orientacją" - bo przeciez mordercy tez sie roznia tylko orientacją...
i tak masz racje: jako ludzie roznia sie od innych orientacją - ale ich zachowanie wynikajace z tej orientacji juz podlega ocenom - a w konyekscie zachowania do któego prowadzi równiez i orientacje sie ocenia: nie mowie ze nalezy elimionowac gejó za orientacje - mowie ze nalezy wreszcie obiektywnie ocenić właśnie tę "orientację" (a nie ciagle powtarzać waszą mantrę)...
tak to są normalni ludzie o INNEJ orientacji - i o to właśnie chodzi - teraz jest kwestia skad sie wziela ta "inna" orientacja... oczywiscie ze mozna powiedziec że "sie urodzili" albo bozia im taka dusze zesłała (wtedy co maybacha rydzykowi) tylko że niedawno mowiłaś że masz sie za osobę inteligentną i co ważniejsze samodzielnie myślącą - a tu z wielkądeterminacją udowadniasz ze jednak mowisz to co Ci wtłoczą w głowę: dlaczego uważasz ze do "orientacja" - skąd taki wniosek? taka myśl? skąd przekonanie że ci ludzie ze swoją "orientacją" są szczęsliwi i nie potrzebują pomocy?

a na koniec jeszcze taka mysl: pytacie o dowody na to ze homoseskualizm jest szkodoliwy dla swojego "nosiciela" - a jeśli nie jest to po co ta cała akcja z tolerancją?? jest szkodliwy bo wyrzuca poza nawias społeczenstwa - owszem można zaradzic mu indoktrynując dzieci w podstawówkach ze dupa ma więcej zastosowań, ale to też w gruncie rzeczy jest "LECZENIE" tyle że skutków a nie przyczyn (przykłąd moze ichamski - ale skoro bawimy sie w odwracanie kota ogonem :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A więc usiądź tu. Wskazuję gestem puste krzesło. Przy stole. Przy tym stole z uschniętą różą w wazonie pękniętym na wpół.   Za oknami wiatr szeleści i szumi.   Snuje jakąś opowieść pośród drzew.   Pośród drzew rozchwianych w szpalerze.   Wśród topól, kasztanów…   Wśród nocy…   W pustym pokoju słońce wiszącej lampy. Zakurzone, szklane klosze z cmentarzyskiem czarnych much.   Wiszący nade mną ciężar śmierci. Nad nami.   A więc siada na krześle.   Otwiera usta, jakby chcąc coś powiedzieć.   Chwilę się zamyśla. Zamyka je znowu. Zaciska mocno, ukrywając wzruszenie. Tak, jak się widzi kogoś bliskiego po wielu latach.   I nic.   Jedynie szum dojmującego milczenia białej ciszy.   Zdawać by się mogło, że nie ma tu nikogo. Bo to prawda. Albowiem prawda. Tylko głód wyobraźni owiewający pajęczyny na jakichś nachyleniach ścian, załomach, mansardach, nieskończonych amfiladach pokoi oświetlonych kinkietami świec…   Ale mówi coś do mnie. Mówi zbudzonym cichością głosem. Takim płynącym z daleka rzeką czasu.   Niedosłyszę. Albowiem zagłusza go piskliwy szmer wzburzonej we mnie krwi.   A więc mówi do mnie, poruszając bladymi jak papier ustami.   Wyodrębniam ze słuchowych omamów niewyraźne słowa.   I próbuję ująć jej dłoń, którą trzyma na stole przy talerzu z okruchami czerstwego chleba.   Dłoń aż nazbyt chudą, aby mogła należeć do świata żywych. Doskonale nieruchomą.   Nie mającą już tego blasku, co kiedyś.   Kiedy skupiam się w sobie, aby jej dotknąć, cofa ją nieoczekiwanie.   I patrząc się na mnie tym wzrokiem wyblakłym śmiercią, mówi szeptem, nie-szeptem, głosem jakimś dalekim: „Wybacz, synku, ale mogę tobie usłużyć jedynie wspomnieniem”.   I nie mając czasu obrócić wzroku, tylko patrząc się nieruchomo jak kamienne popiersie – rozpływa się wolno w tym deszczu wirującego kurzu.   W melancholii, w bólu nieistnienia.   Mamo. Mamo! Ja wtedy śpiewałem ci kołysankę, wiesz? Tutaj i tam. Nad szarą, lastrykową płytą.   „Wiem, synku, wiem…”.   Poczekaj! Chciałem cię jeszcze tyle…   Odwracam się, ockniony krótkim skrzypnięciem podłogowej klepki. I znowu.   Jakby ktoś na nią nadepnął nieświadomie.   Jakby od czyichś kroków.   Omiatam spojrzeniem pustą otchłań smutku.   (Włodzimierz Zastawniak, 2024-06-03)    
    • Macanie świata chwilą, a każdy wydech jest tak czy inaczej ostatnim, każdy wdech pierwszym – wiedziano o tym 40 tys lat temu, przechowali Eskimosi, zresztą w Genesis mowa o tym samym... Więc pierwszy do mnie mówi, drugi z tym "zapachami ze wspomnień" mniej, bo nie bardzo lubię słowo "wspomnienia" nie posiadając żadnych miłych...    Pozdrawiam :)    
    • Ładne te słowa. Kiedyś zwierzęta także padały, nie tylko w rzeźni. Dawne czasy wyczarowałaś, bardzo ładne.  :-)
    • @Nefretete Przy każdym odczytaniu tych, co wydają  się zrazu wiele nie kryć odkrywa się. Potem wrócę jeßcze. Pozdrawiam :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Odpowiadam: 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...