Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakaż to siła wynieść was zdołała tak dumnie wznosicie swe skronie
w chmurach szlachetnych szczyty wam skąpała ze słońca przywdziawszy koronę


Czyja to ręka dotyk swój złożyła w gniewnie rozdartych szczelinach
Pierzynę białą z wierzchu zarzuciła mgłę porzuciwszy w dolinach


Która to władza na tron swój wyznacza piedestał w turnie obfity
Czyj głos usłyszę gdy z wiatrem przekracza w ciszy skąpane kotliny


Potężne srogie śmiertelnie uśpione w lodowym stopione szczycie
źródło w martwicy tej rodzi się stęsknione by nowe rozpocząć życie

Opublikowano

niestety, przymiotniki tych gór nie opisują lecz je rozwalają;
nieznośny patetyzm wiersza na młodopolską nutę fałszuje wers po wersie;
nic oryginalnego - kopia kopii; schematyzm;
trzeba by sięgnąć po własne słownictwo i własne doświadczenie obcowania z górami - góry się odwdzięczą niejednym dobrym wierszem;
a na razie - mizeria;

Opublikowano

Aniu, mnie się nie podoba. Takie sobie rymy, nieco patosu, i własciwie słąby koncet, bez dobitnej pointy. Ja takich utworów nie lubie. Jednakże, lubię góry i nieco przymknę oko. Więc pisz więcej, może postaraj się delikatniej i jakoś tak... wiesz... z jajem, albo chociaż pomyśl nad lepszym konceptem. Może być także ogórach. Wybacz zdawkowy komentarz, ale pijaństwo zobowiązuje. ;)

Powodzenia natstępnym razem.

Opublikowano

A ja sie zgadzam z panem Jackiem Sojan (brawo).
niestety słabiutko. ten patetyzm. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi przeszłość determinuje teraz i przyszłość kropelkami rosy namalować deszcz- ładnie
    • @huzarc  tu są jakby dwie części wiersza- pierwsza osobista- odezwa do niej ale tu nie ma miłości, druga część to refleksja do świata- gorzka o podziale na lepszych gorszych podzielili nas- my i wy. siedzimy w okopach linia podziału dzieli nawet rodziny
    • @Berenika97 Zainspirowałaś mnie myślami o grzechu i popełniłem podobny czyn. A co tam! Pozdrawiam :))))
    • @huzarc Miałem dzisiaj ciekawą rozmowę z moją siostrzyczką na różne tematy, jednym z tematów był oczywiście czas nawiązując do mojego ostatniego wiersza lecz również temat tych ONI tak między tematami się pojawił, ale i szybko ulotnił z oczywistej przyczyny, gdyż jest to temat kontrowersyjno-spekulacyjny: Kim naprawdę są ONI, czy to ziemska elita, która kontroluje świat, a może to obcy przybysze, a być może Ci pierwsi są kontrolowani przez tych drugich. Jakby nie było, to tylko dociekanie poparte fragmentarycznymi faktami, coś co nie jest dane poznać większości.
    • @Natuskaa    Tak. I w gruncie rzeczy na tym polega rozwój, aby poszczególnym osobom magia zasymilowała się w umysłach. Zostanie tambylcem  w owej sferze jest tym, o co - ujmując sprawę potocznie - chodzi.      I to racja, że owa solniskowa biel komponuje się z kaktusami - lub one z ową bielą.     Odnośnie zaś do przedstawionego wejścia w czasoodstęp: wiem, czego doświadczyłem. I z pełną tegoż świadomością podzieliłem się tym doświadczeniem. Bywający częściej ode mnie na Salar de Uyuni potwierdzają, że jest to magiczna przestrzeń, zatem tam zjawiska o magicznym charakterze są na porządku dziennym.     Dzięki za wizytę, przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam Cię. ;))*
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...