Lady_Supay Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 mróz ścina twarz przy murze starego cmentarza próchnieje krzyż i szronieje anioł u stóp okopcony listopadem początek i koniec rozstaje dróg których nie ma po powiekami uśpione miasto mówi dwoma głosami w przestrzeni łączy czas i każde miejsce nawet w palcach u nóg czuję dotyk śmiercichoć może tylko przemarzły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Och Su, mnie ostatnio tak smutno, nie idę na żaden pogrzeb. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lady_Supay Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 I mnie jakoś smutno, choć może to tylko zimowa depresja i brak słońca... Pozdrawiam Cię ciepło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemysław Chwała Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 "po powiekami"??.wiersz ładny,przyjemnie się czyta.juz tradycyjnie wielki+:] pozdrofki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 nawet w palcach u nóg czuję zapach śmierci - coś nie tak z tym wersem. Za to reszta to stonowany, ładny lirik, zimowo - pogrzebowy, surowy i dobrze. Na tak. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lady_Supay Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. pod powiekami...coś tam jest ;) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lady_Supay Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Masz rację, coś nie tak ;) - zmienię. Dziękuję i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julia Zakochana Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 pełno smutku, ale wiersz naprawdę dobry, podoba mi się, jest tak przestrzennie napisany:) jedynie ostatni wers jakos minimalnie poprawić.... Ps. Mi też było b.b.bardzo smutno, na szczęście już mi przeszło ;) tyle z tych smutków korzyści - że takie wiersze (jak Twój) powstają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Espena_Sway Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 smutno i ponuro tu, zupełnie jak zimą - trochę słoneczka potrzeba. ale wiersz dobry pozdrawiam serdecznie Espena Sway :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eugen De Opublikowano 2 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Jedynie drażni mnie "szronieje" - może jakoś inaczej dałoby się opisać zamrożenie "zabetonowanego miasta" czyli cmentarzyska, okopconego od dołu - jakby dymy piekielne? hm.., ja wiem,że to od świec - ognia wiekuistego1 Pozdrawiam. Wziąłem do ulubionych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lady_Supay Opublikowano 2 Lutego 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Julio, Espeno - dziękujęEugen - miło, że zajrzałeś. Dzięki ;) "Szronienie" ma tu podwójne znaczenie - zimna i starości. Jak inaczej połączyć te skojarzenia? Serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefan_Rewiński Opublikowano 2 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Wypieszczony ten wiersz Ewo, fajny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się