Waldemar Talar Opublikowano 25 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 Nie długo Walentynki dlatego proponuje podyskutowac na forum o temacie który najcześciej pojawia się w poezji. Czy miłośc jest owocem kochania czy może odwrotnie. Przecież jedno z tych uczuc musiało najpierw powstac żeby obudzic drugie tak mi przynajmnie się wydaje. A co panstwo o tym sądzicie. Waldemar
Tomasz_Biela Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 miłość jest owocem komercji która to wyrosła na drzewie XXI w a drzewo powstało z tego że Bóg nas Kocha ot historia (ahym)
marri huana Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 To ja już wolę temat o kalesonach, chociaż jest mi równie daleki.
Espena_Sway Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 zacznijmy od tego, że niecierpię walentynek. moim zdaniem to kompletna komercha, a I love you widnieje na każdym za przeproszeniem gównie. co do pytanka, to chyba najpierw było kochanie, a potem miłość. P.S. a propos Walentynek, to kiedyś taki wierszyk made in częstochowa w necie znalazłam :P *** Walentynki walę tynki dziś na ścianie ale będzie zamieszanie walentynki jak cudownie niech mi ku*wa ktoś odpowie o co biega o co chodzi a szczególnie ludzie młodzi czemu święto komercyjne jest tak bardzo atrakcyjne me pytanie skierowane do tych co mają nasrane i raz w roku ich jarają piękne kartki które dają bliskim im osobom właśnie licząc że miłość nie zgaśnie więc w te słowa do was gadam i co myślę opowiadam... jak ja lubię walentynki i te ku*wa słodkie minki ładne kwiatki i uśmiechy na ulicach brzydkie dechy brzydkie panie i panowie zaraz ku*wa coś wam powiem bo mnie śmieszy niesłychanie wasze głupie świętowanie jeden dzień jest w roku taki dla mnie ku*wa jest nijaki ale dla was wy debile dniem by spędzić miłe chwile cały rok robicie nic w walentynki wielki pic jak ja lubię walentynki dużo pudru dużo szminki ładne mini i bluzeczki koronkowe te majteczki te uśmiechy niby szczere i radosne ku*wa trele trele piosnki trele słowa już mnie boli biedna głowa i po ch*ja czekoladki fiołki, róże, bratki sratki i kolacje te przy świecach ej i co to za podnieta że komercja bije w twarz dla mnie gówno oraz fałsz jeden raz do roku taki że jarają się dzieciaki młode panny małolatki dają młodym chłopcom datki młodzi chłopcy uhahani idą ku*wa doń z kwiatkami czułe słówka czułe łkanie i pod oknem ich śpiewanie och jak ku*wa czas im płynie w walentynki i przy winie świece muza napierdala z radia krzyczą la la la la i tak lecą im godziny i ustają słodkie miny kwiatki więdną, stan opada kończy się już czekolada i nastaje dzionek nowy już nie taki kolorowy i zaczyna się szarówka zwykła szara ku*wa dniówka i dopiero gdzieś za roczek znowu mile się zaskoczą kupią kwiatki kupią wszystko i wybiorą się na disko i pojadą też do kina cały rok chu*owa mina tylko w walentynki właśnie uśmiech z twarzy wam nie gaśnie więc pier*olta się smarkacze i tak wam nie wytłumaczę żeby kochać cały czas a nie tylko w roku raz i pamiętać zawsze o tym komercyjne walentynki świętem tylko dla idioty _______ * -ocenzurowano
krwawa-mary Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 Mdli mnie jak słyszę o tym durnym święcie (pewnie je wymyślili bo czekoladki im nie szły, hehe). Ludzie, kocha się przez cały zasrany rok, a nie 14 pieprzonego ku* lutego. Ewentualnie mogę przyznać że jest jedna niby zaleta, jakaś nieśmiała osóbka w końcu wyznaje swoje uczucia bla bla bla ... nie to nie dla mnie, za wredna jestem. Espena ja to cudeńko co żeś znalazła to wieszam nad łóżkiem ;)
Julia Zakochana Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 Słowo "milość" się tak cholernie wytarło i zużyło... że aż mdli.. :/ teraz "kocham" mówi się do wszystkiego i do wszystkich: do pieska, kotka, chłopaka, mamy, ulubionego wokalisty, do muzyki, do taty, do siostry, do piosenki... słowa straciły na wartości, a przecież "to" uczucie dalej jest.. no... własnie jakie? słów brakuje, bo kazde się wytarło... może już istnieć tylko w nas niewypowiedziane... a to wszystko przez ta komercję... I love yoy I love you - gadają miśki jak im się nacisnie na brzuch... niestety komercja wkrada się we wszystko (Boże Narodzenie, Walentynki itd), ja uwielbiałam walentynki kiedyś, ale tych nadchodzących specjalnie nie przeżywam, my sobie cąły rok okazujemy uczucia :) pozdrawiam
Everygrey Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 co za durnota...po co te "walenie tynków"...uczucia powinno się okazywać na każdym kroku, a nie przypominać sobie o tym raz do roku...:>
krwawa-mary Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 A po za tym "miłość jest tym, czym sami ją czynimy", przypomniała mi o tym w zeszłym tygodniu pewna osoba, za co jej dziękuję ;)
Everygrey Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 no tak...ale nie trzeba tego tak strasznie wyolbrzymiać...przesłodzone kartki, misie i inne duperelki...nie znoszę tego święta...
Olesia Apropos Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 ja też nie przepadam za tym świętem, ale z drugiej strony nie rozumiem dlaczego tak po nim jedziecie?! fakt, miłość powinno okazywać się cały czas, ale w takim razie możemy zastanawiać się po co jest Dzień Matki, Babci, Dziadka etc.? Walentynki to święto, symbol, tak samo jak i inne! nie przeczę - komercha totalna, ale co w dzisiejszych czasach nie jest skomercjalizowane?? reasumując: nie znoszę Walentynek... ale je przeżyję:) bardzo miło, z moim Kochaniem:D
Coolt Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 Swojego czasu Adam Mickiewicz napisał Niepewność, gdzie zadał pytanie: Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie? Później utwór ten spopularyzował Marek Grechuta. Rozumiem, że jest to temat istotny i warty rozpatrzenia :) Ale czy ktoś z Was mógłby mi wyjaśnić różnice pomiędzy MIŁOŚCIĄ a KOCHANIEM? Obawiam się, że mój intelekt tego nie ogarnia ;) Jeśli kogoś kocham, to zamiennie mogę powiedzieć, że czuję do tej osoby miłość czy obdarowuję ją miłoscią. Jest nawet czasownik miłować, co wg słownika języka polskiego znaczy: podniośle: kochać. Więc mógłby mi ktoś wyjaśnić jaki sens ma pytanie: Miłość czy kochanie albo co było wcześniej? :) Pozdrawiam ciepło Coolt
krwawa-mary Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 No właśnie ku* nie wiem, o tych Walentynkach przeklętych. P.S. Miłość, kochanie - przecież to to samo. Może autor wątku zapomniał przed kochanie dodać "za" ;)
Kai_Fist Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 na początku było "luken-kuken" - oko w oko. Pozdrawiam, Kai Fist
Waldemar Talar Opublikowano 25 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 Autor wątku nie zapomniał tak miało byc dlatego ponawiam swe pytanie co było pierwsze. Ponieważ komentarze nie udzieliły mi odpowiedzi. Pozdrawiam Waldemar
Julia Zakochana Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 Ja właśnie tez nie wiem czym ma się różnić w ogóle miłość od kochania? dla mnie to synonimy.. przecież jeśli "czujesz" miłość, to znaczy że kogoś kochasz... chyba, że kochanie "się" heh nie rozumiem tego pytania, (a w dyskusję włączyłam się bo zeszła na walentynki)
krwawa-mary Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 A ja ponawiam że to synonimy, zresztą jak już pare osób to zauważyło ;)
Waldemar Talar Opublikowano 25 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 A czy jest możliwe kogoś kochac nie ukazując mu tego dosłowną miłością
Regina Misztela Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 walentynkom mówię NIE - zawsze jestem sama w trakcie walentynek, może gdybym miała komu dawać cukierki i misie to bym inaczej do tego podchodziła!:) ogólnie, nienawidzę tego dnia, zawsze jestem z kimś w listopadzie, kończy się w styczniu, do maja nudy:> pozdrawiam p.s wkurzacie mnie tymi postami dwa głupie tematy sesja i walentynki:>
Roman Bezet Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tym razem chyba nie...? Masz szansę na miłe towarzystwo sesji poprawkowej :P (jak będziesz dyskutować w takich d. tematach) dyg b
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się