Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

godzina północna, moja republika ogłasza niepodległość


to się robi tak prosto.
wystarczy stłuc zegarek
lub zatrzymać
na skrzyżowaniu autobus
wiozący ludzi gdzieś w mroczne
przestrzenie molocha

niedopałek papierosa
rzucić w okolicy sterylnych toalet.
wystarczy.
tak prosto.

że dłonie wyprzedzają myśl.
słowo.

wystarczy nie zwracać uwagi
na twoje załzawione oczy.
brak papierosów
i demograficzny niż

w obliczu wszystkożernych mediów
ogłosić niepodległość mojej republiki

natychmiast przestaną obowiązywać
z takim mozołem wypracowane zarządzenia
o abstynencji i wcześniejszych powrotach do domu
podczas posiłków wreszcie można czytać gazetę
i oglądać futbol w tv w porach zupełnie dowolnych

to się robi tak prosto.
należy jednak uważać
aby nie przekroczyć linii demarkacyjnych
wyraźnie rozrysowanych na naszych sercach

to się robi tak prosto.
trzeba mieć tylko przygotowaną drogę odwrotu
na wypadek gdy nauczyciel powie naszym dzieciom
że podmiot tego wiersza jest kontynuacją wędrującego toposu
błędnego rycerza z La Manchy




Opublikowano

Dwa zastrzeżenia mam, mianowicie dużo powtorzeń, moim zdaniem spłycajacych przekaz, no i sam przekaz buntu, jakoś tak... no, nie będę się czepiać, ale za bardzo oryginalnie ujęty nie jest. I słowo "republika" już się konkretnie kojarzy. Natomiast podoba mi się końcówka - dobry pomysł.

pozdrawiam

Opublikowano

Pierwsze wrażenia: podoba mi się; wiersz jest ciekawy.
Chociaż te papierosy za każdym razem zasadnie napisane, ale podrażniły mnie troszkę. (na słówko "należy" widziane w wierszach z reguły mam alergię, ale to przypadłość indywidualna).
Uważam, że powtórzenia są tu konieczne.
Ostatnia strofka zgrzyta mi bardzo. Połączenie motywów jest interesujące, tylko zapis zgrzyta.

Pozdrawiam
Wiolka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Po środku mroku świeca się tli Z tła ku niej lgną kirowe ikary - ćmy W mdłą ciszę wdarł się ledwo słyszalny trzask Życie znów staje się żartem bez puenty A po kruchym ikarze z wolna opada pył   Wspomnienie i dym, a on spełniony Unosi się w górę, jest taki wolny - Już nic nie czuje. Co za ironia Dla obserwatora, tak przykra Może się wydać ta jego dola   Lecz czym jest różny człowiek od ćmy Wciąż szuka czegoś co go wyniszczy - Czegokolwiek, co będzie mu ogniem Jego świadomość jest obserwatorem On pragnie się wyrwać, uwięziony w sobie Biega za szczęściem, jak liść za wiatrem A każde spokojne spełnienie, zamienia w drżenie   Potem zostaję dym, który rozrzedza płynący czas. Ucieka on słowom w pozornie głębokich opisach. Mimo to staramy się mówić o tych niewidocznych nam szczytach gór Gór, he, he - chyba szaleństwa   My od początku do końca tak samo ciekawi Mówimy gładko o tym czego nie znamy A jednak dziwny posmak zostaje w krtani Gorzki posmak wiedzy że nic nie wiemy Przykrywamy typowym ludzkim wybiegiem, ucieczki w poszukiwanie   Jak dla ślepego syzyfa, w naszej otchłani Pozostaje nam tylko zarys kamienia Zesłanie od bogów Lub od siebie samych Szukamy ognia Potykając się znów o własne nogi Z pustką i cieniem za towarzyszy I przytłaczającym ciężarem ciszy   Błogosławieni niech będą szaleńcy Których natura - kpić z własnej natury Bo choć idą tą samą drogą Dla nich zdaje się być jasną i błogą W świetle ucieczki od świadomości Idą spokojnie, spotkać swój koniec Nie szukając w tym najmniejszej stałości W swoim stanie, zrównują się z dymem Przecież ich ruchów też nikt nie pojmie Ich świat jest czymś innym niż zbiorem liter i ciszy   Reszta zaś tych nieszalonych Brodzących w pustej słów brei, Zamknięta w otwartych klatkach, Które z czasem nazywa się 'prawda'   Kurtyna nocy już dawno opadła Mgła, wodą na ziemi osiadła Obserwujący ćmy zasnął A nasza świeca, wreszcie zgasła
    • @FaLcorN Myślę, że nie tylko Ty zadajesz sobie wspomniane w wierszu pytania. :)
    • @Waldemar_Talar_Talar Zatem smacznego :) pozdrawiam
    • @infelia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nie nie. Już mam napisany od dawna teraz będę pracować nad nowymi.
    • @Whisper of loves rain Ależ to jest świetne! Podziwiam każdy wers, mimo że nie przepadam za nierymowaną poezją. To jest wyjątek od reguły. Super.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...