Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łaz - łazidłem wypchnięty z rzeczywistości.


Rekomendowane odpowiedzi

łaziło kiedyś wiatrzysko do boru,
ludziom wmawiało – liczę ile drzew tu
kto by tam wierzył dziwu bez ubioru,
którego dojrzeć jak szemrania z szeptu,
tyle, co z życia zagubionej duszy,
choć wśród żyjących, nikt jej nie poruszy,

łaziło kilku za wiatrem do boru,
mówiło - idę liczyć ile dusz tu,
kto by tam wierzył, kiedy nawet piorun
pokładał iskrą ze śmiechu - do chrustu,
tak lasu połeć przepadła w zaświaty
i mógłbyś rzec mi, że już koniec na tym,

lecz twoja kolej, iść, na siebie liczyć,
łazić za echem tam gdzie drzew i krzewów
wachlarze koron niezliczonych niczym
darciem podniebnym z powiewu do wiewu
zrywają chmury, kruszą głazów zastój,
a gdzie masz łazić? a łaź tam i łaź tu,

i póki ścieżek jak linii na dłoni
nie wyrwiesz z boru, którym wyobraźnia,
będą ci wiatry tylko myśli gonić,
gdzieś sam nie ruszył, samemu nie zajrzał
i kwiecia z łąk też nie zbierał od razu
z łazidła czasem trudno przejść do łazu.

--------------------------------------------------
od autora:
Łaz – miejscowość pod Chorzelami – jakieś 8 km;
nazwa Łazu pochodzi od miejsca po wykarczowaniu lub wypaleniu lasu;
istnieje też wyraz „Łazy” oznaczający łąki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika   Mówiłem już pani, pani Moniko, mam średnie zawodowe wykształcenie ze świadectwem dojrzałości - maturą (z języka polskiego miałem trójki, natomiast: z historii - dwójki), zawód: komputerowy składacz tekstu - poligraf (piszę bardzo szybko, więc: internet często uznaje to za spamowanie) i niech pani sama oceni: na podstawie mojej twórczości - kto ma rację: komisja egzaminacyjna - czerwony beton, a może ja? Mój były pracodawca: Tadeusz Krawczak - rzekł: jestem żołnierzem bez karabinu, słowem: nie biorę udziału w wyścigach szczurów, intrygach i nie wchodzę odpowiednim ludziom głęboko w piękną pupę...   Łukasz Jasiński 
    • Kiper?   Zdzich rozsmakował się na Maderze jak w starym winie w młodziutkiej Wierze wzrokiem węchem smakiem głównie aż spytała raz w południe jeśliś nie kiper to nie uwierzę   W delegacji   w hotelu mieszkał Hans z Hanoweru obiad przyniosła mu do numeru kelnereczka jak miód słodka aż zemdliło tego trzpiotka drugiego nie zjadłby już deseru   Pozdrowionka.
    • @Domysły Monika A dziękuję, a ja akurat faktycznie jestem ciut proamerykański, no taka opcja w tym nieporządku, ale to tylko opcja :)
    • Nie mam możliwości, więc pustkę oddam. Oczekujesz mych wartości na przełomie lat. Zmienna racja? Nie przyjmujesz takich doznań. Moje słowa nic nie zmienią – możesz zmieniać świat.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak, splątane mogą być cząstki, odległe od siebie nawet o miliardy lat świetlnych. Zmiana stanu u jednej skutkuje natychmiastową zmianą stanu u drugiej. Ludzie upatrują w tym możliwość przesyłania informacji szybciej niż światło, lecz to błędne założenie. Można splatać ze sobą dwie cząstki, owszem, ale jeszcze dodatkowo jedną z nich należy dostarczyć do adresata, by mógł nawiązać komunikację. Tutaj fizyka jest bezwzględna. :)   No i pamiętajmy, że dokonanie obserwacji stanu na poziomie kwantowym, skutkuje natychmiastową zmianą tegoż, czyli generalnie, obserwacja zmienia stan obserwowanego obiektu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...