Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I znów myśl najtwardszą formować się staram
Zmiękczoną żarem najtrwalszych z skrajności.
Samotny, gdzieś między swym życiem, a chwałą
Odradzam się sensem w niepewnej wieczności.

Przebity bezczelnie przeszłości skrawkami
Spojrzałem na gniew mój oczyma prawymi
I wbrew swej własnej, chwalebnej trwałości
Pragnąłem spić kłamstwo ustami czystymi.

Bo wśród świątyń złotych jestem pomnikiem,
Tworem z wapienia na straży swych godzin.
I także targanym przez wiatr podróżnikiem
Co na obce lądy bezwiednie wciąż schodzi.

A gdy wszystko ucichnie, czy poznam swe miejsce?
Czy tonąć mi przyjdzie w bezmiarze różności?
Bo niepisana jest świetność rzucona haniebnie
W ignorancję ludzkiej, tak łatwej próżności.

Opublikowano

Twoje wiersze wszystkie sa do siebie podobne, wszystkie maja podobna tematyke i wszystkie sa pisane strasznie patetycznie.Lubie twoje utworki, lecz po jakims czasie i to moze juz sie znudzic.Nie masz ochoty sprobowac troche inaczej?

Opublikowano

Moze macie racje, moze są podobne, ale jak mam wyrazić monotonnie swego zycia w inny sposób?? Nie bede pisał o spełnionych marzeniach itd bo musiał bym kłamac, a tego robic nie chce.

Opublikowano

Więc dlaczego piszesz tylko o sobie. Rozejrzyj się i zobacz ile jest ciekawych tematów, które same pchają sie pod tradycyjne pisadło lub na klawiaturę. Może od czasu do czasu warto posadzić siebie w kącie i zająć się innymi ludźmi? Niekoniecznie tymi wesołymi i szczęśliwymi.
Życzę szczęścia i dobrych pomysłów :)
Pozdr.

Opublikowano

Wie Pan, Panie Loverman (jakoś ten nick, odczytujuę dwojako) wiersz ten, odbieram jako bardzo poetycki, równy w formie, bogaty w metafory. Ciekawym zabiegiem, jest zaprezentowanie współczesnego świata, na zawieszonym horyzoncie ponadczasowości. Bo oto, ludzka ignorancja, próżność, niepewna przyszłość, przeplata się z pomnikiem, świątynię tutaj mamy, podróżnik i lądy.

Reasmując: mi się podoba. Tak w skali od 1 do 10 : 6+.

s.m.
[sub]Tekst był edytowany przez seweryn muszkowski dnia 28-11-2003 17:09.[/sub]

Opublikowano

Podoba mi sie bardzo, chociaz ostatnia zwrotka troszke kuleje. Najbardziej przypadlo mi do gustu pomieszanie tych dwoch postaw:
"Bo wśród świątyń złotych jestem pomnikiem,
Tworem z wapienia na straży swych godzin.
I także targanym przez wiatr podróżnikiem
Co na obce lądy bezwiednie wciąż schodzi."
co wczesniej zauwazy tez Seweryn.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Starzec Ekstra :) Tak właśnie jest :)
    • @andrew trzeba żyć swoim życiem
    • Serce przebite strzałą — i ja nią jestem.   Ta jej choroba nie może trwać wiecznie — choć długa — tak będę się czuł do końca.   Sam, zatopiony na łóżku krańcu, pościel nie otula jak puch, to tortura.   Ona już nie mała i bezbronna — a wciąż tylko dziecko, co nie doli nie chce, i brak jej matczynej miłości.   To boli…   Ja wesprę. Oprzyj głowę na moim ramieniu bez skóry. Parzy, piecze, ale nie cofnę się przed ideałem.   Smagam się po rękach batem — przed nią uklęknę, by nie czuła się sama.   Wydłubię oczy, by mogła czuć się widziana. Zawsze razem — w kieszeni jej spodni, jak amulet, zaszyte maszyną, od zaraz.   To nie dzieje się naraz — krew upuszczam, gdy czuję jej marazm. Maluję nią, operuję. Czerwoną cieczą piszę miłość, bo taka jest wola Boża:   „Przy tej kobiecie jest twoje miejsce. Służ jej. Do końca.”
    • Nie wierzę Boże że mi coś pomożesz mimo to proszę nie wierząc w nadzieję zgubiłem drogę uciekam przed Bogiem wiara zasnęła gubiąc duszę we mgle mimo to proszę nie wierząc w nadzieję miłością dawną która nie istnieje wiara zasnęła gubiąc duszę we mgle smutku modlitwa nadziei wyzbyta miłością dawną która nie istnieje proszę o miłość która już nie umrze smutku modlitwa nadziei wyzbyta gdzie wiara walczy z człowiekiem bez wiary proszę o miłość która już nie umrze głosem nadziei która ledwo żyje gdzie wiara walczy z człowiekiem bez wiary zwycięstwo marzy by zakończyć wojny głosem nadziei która ledwo żyje nie wierzę Boże że mi coś pomożesz zwycięstwo marzy by zakończyć wojny zgubiłem drogę uciekam przed Bogiem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...