Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Każdy dzień zaciskam w pięść.
Gdy przychodzi noc ,zatrzymuje słowa,które cisną się w cichą spowiedź.
Kolanami w prześcieradło wgniatam pokruszoną kromkę dnia.
Klęczę do świtu.
Czekam na Boga,
(we flanelowej koszuli)

Opublikowano

fakt weryfikacja kulawa, ale treść dość ciekawa, nawet mnie deistę ruszyło, a to już coś
choć przyznam że od nowego roku postanowiłem być dobrym człowiekiem, mam nawet zamiar iść do spowiedzi a ostatni raz byłem jeszcze w latach dziewięćdziesiątych

nisko się kłanaim i pozdrawiam

Opublikowano

cieszę się ,gdyż ta flanelowa koszula właśnie miała drażnić i stanowic kontrast do całego wiersza .
Nie satynowa koszulka nocna, ale symbol czegoś, w co ubierały sie nasze babki klęcząc i modląc sie prawdziwie... dzięki za komentarze

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Próbowałem wepchnąć to w motyw pokuty. O chociażby takiego Juranda w worku pokutnym z pokrowcem u szyi. Czy coś takiego. Nie to nie. Niektórzy wolą kontrast do koszulek nocnych. Będzie i tak. Rozdzieram szaty. Sypię głowę popiołem. Pozdrawiam Cię idący na stracenie.
Opublikowano

Nie wiem dlaczego Pani się oburza. Starałem się wytłumaczyć, że chciałem sens ostatniej zwrotki zapisać za pomocą metafory pokutnej. Ale skoro Pani flanelowość wyżej ceni, nie mam prawa niczego narzucać. Dlatego napisałem, że sobie pozwoliłem. Niestety na płaszczyźnie modlitwy nie dojdziemy do porozumienia. Ale życzę powodzenia w innych kontaktach. Może jednak zaszczyci Ten wyczekiwany. Czego szczerze życzę. Kłaniam się pokornie.

Opublikowano

ok ,źle Cię zrozumiałam ,a potem nie miałam czasu napisać dementi. To ja przepraszam pokornie,że nie przeczytałam Cię uważnie.
Naprawdę dzięki i serdecznie pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mniejsza... o to.   Dopowiem jeszcze słowami naszej noblistki:   Oda do Starości Wiesława Szymborska   Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko.   Dopiero człeku twój wiek DOJRZAŁY! Odsłania życia urok wspaniały… Gdy łyk powietrza, z wysiłkiem łapiesz…   Rwie cię w kolanach… Na schodach sapiesz… Serce jak głupie szybko ci bije… Lecz w każdej chwili czujesz że ŻYJESZ! Więc nie narzekaj z byle powodu. Masz teraz wszystko, czego za młodu nie doświadczyłeś. Ale DOŻYŁEŚ!    Więc chociaż czasem w krzyżu cię łupie ciesz się dniem każdym Miej wszystko w DUPIE   Wszystkiego dobrego.
    • wrażliwiec i gratulacje   Czy wszechświat uroni łzę nad tym co opisałeś łzę owszem uroni i  ... pobiegnie sobie dalej   mentalność jak za Mojżesza lub nawet jeszcze gorzej ważne że kasa czeka reszta nas nie obchodzi   zaś biedą niech się zajmą kościoły dobroczynność zaś kasę trzeba mnożyć a biedni w biedzie zginą :(      
    • Zawżdy z mym druhem w tułaczkę wyruszamy Wiązka chwil dla nas obłędu teorią jedynie Brzasku, ni zmierzchu imienia nie znamy Zlecenia za pazuchą dzierżymy wyłącznie   Na wieczność w biegu po żywocie krążymy Szereg wybranych, obecnością naszą strapionych Między pokusą a cnotą, w spokoju wirujemy Stąpamy wśród cieni psychiki rozwarstwionych   Gdy wiatr szepcze nam miejsce i metodę Z dłońmi mroku, w futrynie się zjawiamy Brat mój w ciszy chichotem się obnosi jedynie Wtem ja notuję gdy dusza w otchłani się łamie
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Kamil Olszówka Zawsze warto dodać przy takiej okazji, że te obozy były niemieckie/nazistowskie, ponieważ zdarzało się już niejednokrotnie, że pewni autorzy w swoich komentarzach pisali, że były to obozy polskie, zapominając o tym, że Polska była okupowana przez Niemcy hitlerowskie i wiele takich obozów wybudowali na terenach naszej ojczyzny, Polski.
    • W liści zakomorzu i w płatkach wiśni Ich magazynach nadmiarowe Ciszy ładunki czerwienieją I anioł co je z zatroskania chmur tworzy Od nudy podleje już prawie   Za ciasno w tym okrągłym skwarze Życia małe łyżką siorbane Przez zacne chwał półdrzemki Do naczyń się już nie mieszczą Ani gdy rude ani gdy blade Ani te co mają skrzydła z deszczu   Z traw przepuklistych dzień snu się sromoci I wszędobyli w skórę i włosy miesiąca ubierając kształty przemiłe   I z kolejnej kolumny motyli Tu kwadratowość z serafina pilności uleci Tam obcość żyłki swe smuży w swobodzie I filoletach długich   I anioł znowu wzdycha Słodkiego roniąc wina strużkę Na katalog dusz nieczystych: Ach, com miał to zgubił   I zerka na żółte co się z czerwonym iszczy Bóg przezroczysty   21.04.2025, Warszawa
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...