Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jesienna noc przygarnęła tych dwoje.
Oprócz nich tylko mgła błąkała się ze spokojem,
deszcz chlapał drobnymi kroplami,
pieścił taflę wody delikatnymi palcami.

Czujnie ogarniali wzrokiem elegancję nieba,
tylko powietrza było im wtedy trzeba,
intymność chwili przenikała ich skórę,
nad realizmem fantazja wzięła gorę.

Na niebie pustka. Gwiazdy się schowały.
Chmury strudzony księżyc usypiały.
Czekali aż wszechświat spadnie im na głowy,
lecz widać nie był na to gotowy,

czekał ze spełnieniem marzeń młodzieńców,
lecz wysłał dwójkę swoich posłańców.
Spadla gwiazda dla niej- chciała być szczęśliwa.
Druga dla niego-czego pragnął, nie będę zgadywać.

Było im dane zobaczyć cos więcej.
Poranek poganiał noc- "Prędzej, prędzej!"
Trzymał jej dłonie, ona się śmiała.
Błysk w oku, chwila prysła, odjechała.

[sub]Tekst był edytowany przez Danulla dnia 19-11-2003 20:01.[/sub]

Opublikowano

Bardzo ladnie opisalas te noc.Czytalam z zaciekawieniem.Jest cos w twoich wierszach - gwiazka uroku i subtelny blysk nastoju..

Przyznam sie ze kiedys tez tak przesiadywalam patrzac na gwiazdy w wakacyjne noce:)
[sub]Tekst był edytowany przez Dorma dnia 19-11-2003 21:05.[/sub]

Opublikowano

ja też tylko pozdrowię, nie przez złośliwość,
ale dlatego, że w wierszu niczego ciekawego nie ma,

jadnak jak już mówiłem, autorka posiada według mnie coś wewnętrzenego, i powinna spróbować napisać coś ( w momencie gdy przyjdzie wena) działającego na zmysły i uczucia, i zapomnieć o rymach,
nie każdy wierszy rymowany jest dobry,
nie każdy biały jest dobry,

i tu i tu są czasem niemal ideały wręcz,

tak uważam,

Pozdrawiam,
Kai Fist

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Wiesz, co mi przyszło do głowy? Zaczęłam się zastanawiać, co by się wydarzyło, gdyby po wspólnym "dymku" podmiot liryczny i duch mężczyzny w kaszkiecie postanowili wyruszyć razem na miasto. Jak ja bym chciała to zobaczyć! A co tam, raz się (nie) żyje! Zaciekawiła mnie ta opowieść, bo jest niemal "flmowa". Tak mógłby się zaczynać interesujący obraz, może taki trochę w stylu Tima Burtona, nawiązujący technicznie i estetycznie do "Gnijącej panny młodej". Ze stosowną dawką wisielczego humoru, przełamującego wyjściową depresyjność.
    • @tie-breakBardzo dziękuję za opinię. Co do schematyczności to się, jak wiesz, zgadzam. Ale oprócz treści jest jeszcze forma przekazu. A wracając do tego, że chłopak mógł ją uprzedzić o swojej niepełnosprawności. To nie zawsze działa tak, jak nam się wydaje. Mój znajomy, trochę starszy ode mnie miał wypadek na motocyklu, przeżył ale jako niepełnosprawny. Szybko opuściła go dziewczyna (po 2 latach wspólnego życia),  Po wyjściu z psychicznej depresji, zaczął pisać na portalu randkowym, po prostu nie chciał być sam. Potem opowiedział mi, jak reagowały dziewczyny na wiadomość o tym, że jest na wózku. Jedna stwierdziła, że niepełnosprawni są mało inteligentni a ona chce mieć mądre dzieci, a inna zażartowała - to po co się tu pchasz z tym wózkiem.  Fenrir może bał się tak szybkiego odrzucenia a może chciał zobaczyć fizyczność Febe.  
    • @Simon TracyDziękuję :-) W zupełności się zgadzam. 1-2 listopada cmentarz przypomina raczej jarmark, albo piknik i bywa to męczące. My potrzebujemy raczej otoczenia sprzyjającego smutkowi. Chociaż w wielu kulturach nie jest to święto ponure, a raczej okazja, aby zaprosić bliskich zmarłych - nawet na chwilę - do swojego życia i cieszyć się ich - trochę magiczną - obecnością (o ile ktoś w nią wierzy i ją odczuwa). Pamięć to z kolei bardzo osobista sprawa. Jeśli ktoś nigdy nie czuł się związany np. z jakąś daleką, raz widzianą w życiu ciotką, albo praprapradziadkiem, którego nawet nie znał, to raczej zrozumiałe, że nie przejawia potrzeby odwiedzania ich na cmentarzu częściej, niż raz do roku, "bo wypada". Co innego wizyty na grobie ukochanych rodziców, dziadków, bliskiego przyjaciela...  @GerberDzięki :-)
    • @Annna2 Dzięki, również zdrowia życzę.
    • No, ciekawie opisałeś ten czas pełen zadumy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...