Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nocną zorzę ruchem ręki na atłasie nieboskłonu
cień księżyca jednym lekkim muśnięciem
woalka drogi mlecznej nakładana westchnieniami

w mrocznej poświacie łuny gwieździstej
monumentalne drzewo
rozgałęzione włosie zatopione
na palecie kolorowideł sennych

ocieka płótno świeżością barw
wyrazistością kreślonych kształtów
jeszcze tylko przeleci spojrzeniem
po czym
zaśnie
zaschnie
zachwyci

Opublikowano

Nastrój odnoszący się do poetyki romantyzmu. Mnie takie rzeczy się wciąż podobają. Miałem przyjemnośc już o nim pisac w warsztacie. Po ponownym przeczytaniu dalej uważam go za dodry wiersz. Ciekawie poprowadzona końcówka.
Pozdrawiam.

Opublikowano

wiersz jeszcze staroroczny ale z premierą noworoczną
dzięki za odwiedzinki i miłe słowa

p.s. czytałem twój o Lucyferze wracałem już do niego 3 razy i nie wiem co napisać, może jeszcze muszę go poczytnąć

nisko się kłanaim i pozdrawiam

Opublikowano

Ja bym się nie zawahał nawet przed określeniem siebie jako "zwierzęcego antyromantyka", co jednak nie oznacza, że wybitnego utworu w tej poetyce nie docenię. Wybitny docenię. Ale już dobrego nie ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w sumie to wiersz lub ten obraz przemknął mi tą nocną zorzą przed oczami i go zamieniłem qw słowo, bo z pędzlem to niezbyt często urzęduję, choć szkoda bo malowanie też daję dużo radości

dzięki za odwiedzinki nisko się kłaniam i pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zwierzęcego? oj dzikusku Ty :p
pzdr.

Chłopak jest młody i krzyczy że romantyzm bee w jego wieku też nie lubiłem, ale przyszedł okres w którym się okazało że z krzykacza stałem się romantykiem
pożyjemy zobaczymy


nisko się kłaniam i pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zwierzęcego? oj dzikusku Ty :p
pzdr.

Chłopak jest młody i krzyczy że romantyzm bee w jego wieku też nie lubiłem, ale przyszedł okres w którym się okazało że z krzykacza stałem się romantykiem
pożyjemy zobaczymy


nisko się kłaniam i pozdrawiam

Może nie wyczytał erotyki w tym fajnym dziełku?
  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Dziękuję za każde mądre słowo. @Bożena De-Tre No tak po ludzku-:) z wschodem słońca dziękuję ……..( kropek proszę nie liczyć czasu szkoda….jest przecież „ darem ulotnym”.
    • @Naram-sin Dziękuję za wyczerpujący komentarz. Wiersz pisany po dłuższej przerwie (taka sobie wymówka ;)), co nie zmienia faktu, że zgadzam się z Tobą co do jego wad. W trakcie pisania ogarnęło mnie lenistwo i średniówkę sobię darowałem.   Dzięki raz jeszcze za wypunktowanie!   J
    • Krótki, zastanawiający. Dużo w tym wierszu ukrytego niedosytu. Piękno, które powinno ukoić, nakarmić, wymyka się, jak te nienamalowane ptaki. To może być chociażby niedosyt twórczy. Istota rzeczy, którą chciałoby się utrwalić, jest poza zasięgiem, jest w innym folderze. Czeka na odkrycie, ale podmiot liryczny patrzy w innym kierunku. Tekst próbuje też zgłębić sam proces przetwarzania dziś zobaczonego na obraz poetycki i przez to jest, z pewnej perspektywy, autoteliczny.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        rozwinął się   Na hip hopie znam się średnio. Mogę tylko pobieżnie ocenić, że tekst ma cechy charakterystyczne - używa  przejaskrawień, posługuje się karykaturą i elementami groteski, reprezentuje postawę buntu, zdecydowanie anty-mieszczańską. Podejmuje typowe tematy, np. blaski i cienie dorastania w mieście (świat blokowisk), próby ucieczki od nudy, marazmu, bylejakości, muzykę traktuje jak drogę do wolności. Mocne jest poczucie przynależności grupowej, nawiązanie do wspólnych doświadczeń. Uliczny język ma podkreślić odcięcie się od konserwatywnej rzeczywistości. Znaczy się, chyba jest dobrze. Ale jako boomer, to co ja tam wiem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tylko film? To wcale nie brzmi uspokajająco. Wiele filmów potrafi siedzieć człowiekowi w głowie przez całe życie. Zostaje jakiś wstrząsający obraz, jakaś przeżyta emocja, jakiś trigger, który później w najmniej oczekiwanych momentach uruchamia rozmaite psycho-reakcje. Np.obejrzane w dzieciństwie filmy dla dorosłych albo horrory. W wierszu film można rozpatrywać niedosłownie (np. przenośnia życia), rzecz jasna, i wtedy jeszcze bardziej potęguje się to coś niepokojącego. Jest takie internetowe powiedzenie, że' tego się nie da od-zobaczyć.' Zjawiska, osoby,sytuacje wdrukowane w podświadomość są w stanie nękać bardzo długo. Ogród na końcu - to, bez wątpienia jest to - powrót do raju, gdy filmy (kolejne epizody życia) się skończą. Wtedy następuje także uwolnienie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...