Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

noc powtarza swój rytuał
jak ja werset płowy
między światy rozdarty
jeszcze żywy

na nowo czytam milczenie
zmyślam twoje palce
zanim nicość
zanim w cierpkich strugach świt

Opublikowano

niestety wtórnie i nijak, bez dynamiki, jak i refleksu po lekturze - ot kołysanka
ale sam zapis wygląda dobrze - gdyby go rozbujać mógłby być całkiem całkiem hehe ;)

pozdrówka :P

Opublikowano

Gdyby to wydać wten czas gdy tworzył Edgar, zaiste byłoby to wielkie dzieło -
ówcześnie jednak nie reprezentuje sobą żadnej świerzości

natomiast a propos dynamiki - myślę, że powinnaś przemyśleć - nie mówię o burzy z piorunami -
o dynamice semantycznej - chodzi mi raczej o jakieś koło napędowe - ot chociażby na prostych
przerzutniach cośkolwiek widniało więcej :P

pozdrówka

Opublikowano

oczywiście napisałeś, że napisałeś - i po co - chciałeś podsumować komentarze ? :P
dzieło nie jest owszem, a to znaczy, że co... że na odpi** , że tak sobie napiszę byle co i wkleję - semantyka zawsze jakaś jest owszem; musi być , świerzości nie ma - napewno hehe ale w takim razie...

co pozostaje ?

coś... i tyle :P

od siebie pozdrawiam ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przyznam się szczerze. Stronię od podsumowywania komentarzy. A taki, jak ten chyba by należało. Stroszysz pióra. Autor co napisał, to napisał. Zamiar jest jego. Nikomu nieodgadniony. Choćbyśmy się jak nie starali. Poproszę mniej agresji. Powiem w Twoim języku świeżości semantycznej.
Opublikowano

pióra - hehe :P a po co,
mnie nie zależy- komentarze piszę, bo taki jest chyba cel tego portalu?! a że nie słodkie - cóż -
nie pozwolę sobie na obłudę i wyrzuty sumienia - zawsze pozostaję obiektywny.

komentarzy nigdy nie komentuję! chyba, że ktoś wymienia w nim mojego nicka - bądź zwraca się
vide w twarz.

oki - sorki za ton - jednak mierzi mnie, gdy ktoś zwraca się do mnie z pretensją o komentarz -
to jest mój komentarz - można się z nim nie zgodzić i tyle - ale proponuję na przyszłość zastanowić się
nad tym - i nie komentować komentarzy.

jest różnica między - nie zgodzić się, a perswadować swoje zdanie - ja swojego nie mam zamiaru
perswadować - bo to też jest mi obojętne co autor wiersza z komentarzem zrobi - to jest
komentarz dla niego - może się nad nim zastanowić, a może go przysłowiowo olać :P

pozdrawiam naprawdę miło, ja wszak jestem potulne zwierzę - poważnie ! ;)

Opublikowano

I co ja mam zrobić z tym co mi napisałeś - potraktować to jako przycinkę ?

Przynajmniej pozostawiłeś na mnie suchą nitkę - nigdy nie powiedziałem o sobie, że jestem poetą :P

Także do ziemi - pozdrówka ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Twój tekst jest gęsty, brutalny, ale i poetycki - jak ballada łotrzykowska powinna brzmieć. Ten narrator, który nawet pod szubienicą nie traci dumy i humoru wisielczego - to postać świetnie wykreowana. Klimat średniowiecznej Francji oddany bezkompromisowo - z całym brudem, okrucieństwem i wisielczym humorem. Narrator jak prawdziwy łotr: dumny, szelmowski i poetycki do końca. Mocne! Ten język! Archaiczny, pełen detalu - czuć w nim Villona i klimat ballad łotrzykowskich. A ta tyrada bohatera przed woźnicą - "król podziemi, żak uczony, poeta bez druku" - to czysta złodziejska brawura. Świetnie napisane.
    • Mężczyźni łkają tu i łkają tam i łkają gdzieniegdzie albowiem mają ku temu wielkie powody niektóre kobiety czasem lubią a czasem nie lubią wypominać, ale to robią i twierdzą że źle są wychowani i źle są nauczeni aczkolwiek one same bywają niekiedy tymi właśnie powodami co często zresztą wiedzą aż za dobrze no ale lubują się przemilczaniu zwłaszcza wobec mężczyzn i dzieci a najwięcej wobec mężczyzn dzieci.   Tymczasem jednak można odnieść wrażenie że głęboki spór płci sensu nie ma oznacza to na moim prywatnym podwórku tyle tylko że tego wierszyka nie powinienem był napisać nawet jeśli trąci oczywistością a przynajmniej nie powinienem w zaproponowanej właśnie formie.   Powinienem był raczej zapatrzeć się w dal w kolorowe liście koło kałuży w jasne słońce a wieczorem w księżyc tężnej nocy.   Popatrzeć po raz kolejny co barwnie opisać zresztą w słońce, które mówi prawdę w księżyc który kłamie i o sobie najbardziej Choć oba są w sumie całkiem ładne i wydaje się, że robią nawet co chcą. A może też muszą? A może i nimi rządzą prawa bezwzględnej fizyki?   Warszawa – Stegny, 31.10.2025r.  
    • @Amber Wiersz pięknie oddaje paradoks przyjaźni – mimo że podmiot liryczny "nie wychodzi naprzeciw", czuje obecność przyjaciela tak intensywnie, jakby był tuż obok.To ciekawe odwrócenie perspektywy: zamiast aktywnie szukać pomocy, jakby wyczekujesz jej, niemal biernie, ale z pełnym zaufaniem. Świetne! 
    • Dried rose lying between the bricks, Black leaves can only see the dark, Maybe sometimes rays of the sun, Like chains of fire born in hell.   The rose wants it all, and even more, From air, from blue eyes of the sky, But it has no light of its own, Nothing special, nothing bright.   I have nothing that I could give her, But I want to give my skin and blood, I want to give her my time — even years, Even if it’s worth less than nothing.    
    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...