Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Śmierć poety


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Występuję w obronie oskarżonego. To nie jest zbyt dobry wiersz - ba! to jest wiersz być może żenująco słaby, ale nie jest to syf. Jest to wiersz. Który być może nawet cos w sobie ma, czego ja nie widzę.

I po raz kolejny się pytam o kryterium podziału na "początkujących" i "zaawansowanych" - bo na forum dla początkujących jest dużo utworów znacznie lepszych od tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do-Mirosław Butrym
Przepraszam że geniusza obraziłem.A zapomniałem dodać że i chama...
Nie czytał pan tej notki na stronie, hmmm....szkoda. Masohizm poetycki nie świadczy o dojrzałości, najwyżej o głupocie. Wyżył się pan? ulżyło panu po mastubarcji...i co to jest Z.?- złamany grosz, ,te sredniki które pan otrzymuje za komentarze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krótko, treściwie, z przesłaniem. jestem bardzo na tak. a że niektórym się niepodoba? w 98% jest to kwestia snobizmu, bo gdyby ten wiersz napisał np. Różewicz, wszyscy jednogłośnie stwierdziliby, że jest to genialne, nie patrząc nawet na treść. smutne, ale prawdziwe. snobizm, snobizm i jeszcze raz snobizm. Żeby nie było - w żadnym wypadku nie przeczę, że Różewicz jest geniuszem.
Mnie się podoba. i to bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Cierpliwie znosi utrapienie zadków, które przeróżnych zapachów  oddechy wydają. Cztery badyle, powiedzmy nogi i staniem się nie męczy   całymi dniami. Po prostu stoi i czeka, zwykle na człowieka. Miękka poduszka pośladki tuli, bocznymi poręczami ciężary wspiera, a z tyłu dając plecom oparcie. Uff! Tylko czasami westchnie!
    • @Lidia Maria Concertina Nigdy, jako ludzie z pokolenia na pokolenie jesteśmy słabsi. Prokreacja będzie bez rezultatów, uchroni nas jedynie.. czary mary w laboratorium.   Lubię Twój styl pisania, jest w nim moc, potencjał. No i pozdrawiam :-)
    • Mój bardzo niedobry znajomy wierzy w konsumpcjonizm: życie prowadzi w wózku sklepowym I smętnie je rozgryzając, duma - czy coś jest "po coś" czy "po nic" A starzejemy się skutkiem - ciągłej powtarzalności, zbyt rzadkich: ''najlepszego'' Najlepsze - owszem, się zdarza: 30 lutego. Niepomni celebracji cudownych codzienności  i wszystkich momentów ''na amen'' Najbardziej nas pochłania przyszłość krocząca - w nieznane   Niezdarne, chybione: "Kocham'' I płacze w toalecie I quizy o owadach I wielki tytuł w gazecie A co, jeśli się okaże, że świat rozsadzą do donic? Że tu za ciepło, tam zimno, że prokreacji już koniec ... ? Jesteśmy już rozdzieleni - jeszcze przed zjednoczeniem Budzimy się kołysanką - motywacji i winy I co nas nie zabije, to nas na pewno wzmocni Jest tylko jedno pytanie: kiedy będziemy wszechmocni ... ?   
    • @M_arianne Dziękuję za komentarz. Wezwany to tablicy odpowiadam chętnie.   Ciągle ochoczy emeryt z Byczy, już zaliczonych lasek nie liczy. Tłumaczy świeżemu dziewczęciu: "No ledwie ja do dziesięciu zliczam, bo umysł raczej mam byczy"
    • Podeszłe lata otrzymujemy po to, byśmy tak się zapamiętali w wirze otępienia aby o wszystkim zapomnieć, aby ... nie umrzeć  Z żalu.  Uwielbiam stąpać po bezgwiezdnych alejach.  Baleriny marzeń i grunt udeptany przez tych, którzy twardo stąpając po ziemi  potykają się o księżyce.  Nadal młodzi nawet, jeśli koleiny zmarszczek wyznaczają kierunek.    Bez-nadziei   Jednym haustem wypijam lodowate limoncello i wszystkie pozostałe halucynacje.  Fantazja opornie się starzeje.  Muszę wyjechać, muszę zmienić planetarium.  Myślom doczepiam srebrny warkocz.    Komety.  Obracam je w dłoniach: oto przyszła starość i czule zaprasza do siebie.  Nie mam wyjścia: posłusznie pakuję cały swój życiorys Do kopertówki. Najwyżej odeśle mnie z powrotem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...