Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czarne chmury kłębiły się na niebie wisząc ciężko nad śpiącym lasem.
Postać skrywana między obalonym drzewem sapała gwałtownie
zasiskając spoconą dłon na oszronionej rękojeści miecza.
Tętn kopyt rozciął gwałtownie leśną ciszę ukazując na mglistej polanie
trzech zbrojnych jeżdzców.Sylwetki ich chłostał lekki zimny deszcz którego krople
ściekały opadając na mokrą zdeptaną trawę.Pierwszy z zbrojnych wysunąl
się lekko w przód błądząc oczami między gęsto posadzonym lasem.Zamarł gwałtownie
a na jego twarzy pojawił się grymas bólu i zaskoczenia.Zbyt pózny był jego odruch gdy palec śmierci
wystrzelony z kuszy utkwił w jego gardle.Zachrczał dławiąc się krwią która
lała się z jego szyji.Ostatnimi siłami łkał chcąc nabrać powietrza.Runął na polane
po sekundzie jego ciało było już martwe.Jeżdzcy Ruszyli ślepo przez mgłe w strone drzew.Nim koń mężczyzny dzierżącego obusieczny miecz w prawej dłoni wykonał dwa cwały z mroku wyleciał obracająć się szybko w powietrzu topór który wbił się w klatkę jezdzca przebijając mokrą zbroje.Stęknął i padł na ziemie z impetem a jego oczy spoglądały pusty w czarne niebo.Ostatni z zbrojnych wstrzymał konia wrzeszcząc wściekle.
Wyjdż z ukrycia psu bracie i walcz!
W tej samej chwili na polane wyłoniła się przemoczona sylwetka zakapturzonego mężczyzny.
Stał pewnie na ziemi po której stąpał wyciągając z pochwy poszczerbiony miecz który
nie raz dowiódł jego męstwa.
Zatem podążałęś za mną aż w te knieje Baldorfie aby teraz zginąć od ręki która zabiła twego ojca
.Wycedził przez zęby zakapturzony mężczyzna który tej nocy pozbawił życia już dwóch kamratów Baldorfa.

Opublikowano

nie zamieszczaj "pierwszych tekstów", to ma zwykle fatalne skutki

interpunkcja ! przeczytaj dokładnie tekst i popraw, albo poproś kogoś o pomoc jeśli masz z tym problemy, ja się nie piszę na takie korekty
dziwnie graficznie, mam nadzieję, że to niedopatrzenie
Sztuczne zdania, sztucznie podzielone, brak przecinków denerwuje, przegadane
(np: Postać skrywana między obalonym drzewem sapała gwałtownie
zasiskając spoconą dłon na oszronionej rękojeści miecza.
- Postać skrywająca się za zwalonym drzewem sapała nerwowo. Spocona dłoń zaciskala się na rękojeści miecza. )

dialogi do całkowitej poprawki (w sensie zapisu)
Tętn - tętent
palec śmierci
wystrzelony z kuszy utkwił w jego gardle - strzała i nie w gardle - krtań, szyja

nie, nie mam siły poprawiać
widać, że zaczytujesz się w książkach fantasy, sama scena walki nic nie wnosi
w tego typu tekstach brzmienie każdego słowa ma znaczenie, nadaje dramaturgii, zabrakło tego tu
do poprawki, ale nie zrażaj się
nie umieszczaj "świeżych" opowiadań

Opublikowano

popieram moją przedmówczynię.. tekst jest niedopracowany... prócz tego co zauwazyła Melisa dodam od siebie, ze:

jak się chmurki kłębią to raczej nie wisza i odwrotnie.
Jak spocona dłoń to znaczy ciepło, wiec nie bardzo jest szansa na szron.
W czasach gdy ludzie latali z mieczami, raczej nikt nie myslał o sadzeniu lasów. a tu piszesz o gęsto posadzonym lesie.
Ostatnimi siłami łkał chcąc nabrać powietrza - płakał by nabrac powietrza?
topór który wbił się w klatkę jezdzca przebijając mokrą zbroje.Stęknął i padł na ziemie z impetem - z tego wynika, ze topor padł
Stał pewnie na ziemi po której stąpał- przegadanie, wiadomo ze stąpał.

To wszystko tylko błędy logiczne. Pierwszym kryterium oceny tekstu jest jego poprawnosc, dopiero potem mozna mowic o stylu narracji. Pisac, pisac i jeszcze raz pisac.

Opublikowano

Jako fragment większej całości, może byłoby ok, a tak, ni w rybkę, ni w...
Po pierwsze: dziwny zapis. Dialogi owszem, sztuczne, ale jako, że sam kiedyć czytałem dużo fantasy, nawet próbowałem pisać coś w takich klimatach, rozumiem, że może to być zabieg celowy, taka swoista mitologizacja. Jak na pierwszy tekst, jest nieźle. Zgadzam się jednak, że pierwsze texty rzadko nadają się by wyjść do ludzi. Ten jest - o dziwo - nawet strawny, ale rozumiesz chyba, co mam na myśli. Pisz dalej, bo po przeczytaniu tego fragmentu myślę, że masz jakiś potencjał.
Tylko krótkie to do cholery=)
pozdr

Opublikowano

Ja tam nic tu z fantasy nie widzę. Wydaje mi się że wyszedł ci dziwaczny wiersz, którego postanowiłeś wcisnąć do prozy. Taki liryczny zakalec, którego nawet proza nie jest w stanie przełknąć.
Lepiej zostań przy poezji, może ci to lepiej wychodzi. Albo zamknij pisaną prozę do szuflady, a gwarantuje ci, że za miesiąc ją spalisz.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Dzięki za komentzrze fakt krótkie to co napisałem ale myślałem że dociągne reszte po tych uwagach w opiniach. Co do ostatniego komenta to sie gośćiu chyba za bardzo podnieciłeś pisze przecież że to pierwsza rzecz tego typu jaką napisałem pozatym to dział dla początkujących wiec rady są potrzebne a nie teksty daj typu spal to co napisales i daj sobie spokój
Pozdrawiam wszytskich i dzieki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Annna2 Twój wiersz Aniu  to krzyk — nie do ludzi, bo ci przestali słuchać, ale do Boga, który milczy. To lament duszy, która już nie wierzy w sprawiedliwość, bo ile razy można patrzeć na śmierć dzieci, na powtarzające się piekło, na historię, która niczego nie uczy. To nie jest już tylko poezja — to dokument epoki bez sumienia. Każdy wers jak strzęp modlitwy, który nigdy nie doleciał. Tyle krzywdy, tyle krwi, i nic się nie zmienia. Może jedyną modlitwą, jaka została, jest właśnie ta rozpacz. Ja ją w sobie mam. Ale najgorsza jest ta niemoc.   Jak nasze dzieci w Powstaniu Warszawskim mordowane dla żartu, z nienawiści. A Wołyń ? Rozpacz rodziców mordowanych okrutnie dzieci.   Aniu. Mocny i cudownie ważny wiersz. Podziwiam Cię.
    • @[email protected] remanent ? :):):) Cholera, musi być naprawdę źle :) Dzięki.     @Berenika97 dziękuję. Uśmiecham się do Ciebie:)     @Roma od Ciebie. Słowa wsparcia. Że życie to nie zabawa w dwa ognie. Dużo to dla mnie znaczy. Roma. Dziękuję.  
    • Pierwszy był Mefalsim, nad Beit Lahija unosi się dym. "Płynny ołów, "Żelazne miecze" w Jom Kipur, znów presja bierze prym. O - jak piekło okrągłe. Kół historii obłędnych eksplozji przemocy. Gdzie jesteś Boże? I nowiem zmierzają kolumnami ludzie do Ciebie. Gdzie jesteś, czy w niebie? Jakże niezrozumiały jest dziś świat, nienawiść i żądza odwetu, od tylu lat. Gdzie jesteś Boże? Ty, który oddałeś życie z miłości do ludzi, słyszysz, czy masz za dużo spraw? Wzgórzom oliwnym ktoś mówi witam, a korona cierniowa raz po raz w słońcu zakwita.                
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co jest bełkotem ? Byłeś kiedyś w przychodni przyszpitalnej gdzie starsi ludzie czekając na lekarza leżą na posadzkach ? Nie.... A siedziałeś kiedyś na SORze z dotkliwym bólem brzucha 12 godzin ? Nie ... A widziałeś starych ludzi kupujących jabłka,  czy pomidory, czy ziemniaki, po jednej sztuce ? Nie.... A może byłeś w dmu tego przedsiębiorcy z Poznania który powiesił się na klamce bo urząd skarbowy zabrał jego dzieciom mieszkanie ? Nie...   To tylko fragment tzw. ŻYCIA.   Więc zanim coś głupiego napiszesz przebadaj się. Bo chorzy na tę chorobę nie wiedzą, że chorują. Schizophrenia hebephrenica - nie boli. Ale wymaga ostrej jazdy psychiatry. Więc idź. Ale zanim pójdziesz niech mama zrobi ci jeszcze lewatywę. Najlepiej z kawałków tęczowych cegieł. Ty baranie.           słuchaj. Po co wypisujesz tutaj teksty z poradnika agitatora ? Tylko nakręcasz różnych durni do fantazjowania.   Jest świetny portal. Napisz swój tekst gloryfikujący nasz poziom życia. A mnie daj spokój bo napiszę co naprawdę o tobie myślę.         @Annna2 dziękuję Aniu :)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...