Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czytam wreszcie swoje teksty uważniej
wers po wersie szukam myśli cierpliwie
rymów parzystych, żeńskich, niedokładnych
wnikliwie sylaby, samogłoski, strofki liczę

nudne wstępy, rozwinięcia niepełne
puenty mętne, bełkotliwe narracje
bohaterów postaci zarysy rozmyte
metafory płyciutkie be gracji

nieliryczne podmioty liryczne
zabłąkane wędrowne motywy
prozaiczne jak dzień epitety
bez kontrastu i krwi antonimy

może zacząć epicznie, na biało
bezpośrednio, bez reguł wykutych na blachę
łapać z życia pełnego prawdziwej poezji
gdzie ironie cierpliwie czekają na papier?

Opublikowano

Myślę ,że egzekutywa p.o.p. Twoją samokrytykę przyjmie. Ja akceptuję i partia doceni, ale jeśli możesz pozostań przy rymach. Towarzysze nasi nie są wolni od błędów uczą się czasem wieczorowo - partia rozumie.

Pozdrawiam Jacek

ps: p.o.p. - podstawowa organizacja partyjna

Opublikowano

Stefanie, podziwiam Twoją postawę (opanowanie). To zasługuje na uznanie.
Z mojej strony mogę tylko pogratulować. Bo wiersz jest dobry, a ja zbyt surowo go potraktowałem.

Przeczytałem go już kilka razy.
Jedyna naprawdę rażąca rzecz, która przeszkadza to rymy.
Rymy częstochowskie: cierpliwie-wnikliwie, niepełne-niepewne, liryczne-prozaiczne. Reszta do przełknięcia. Nawet typowo "wyliczeniowym" stylem nie odwrócisz od nich uwagi. To po prostu widać.
Można to zmienić ;)

Pozdrawiam serdecznie

PS. Jednak wygodniej mu będzie wyżej.

Opublikowano

Wędrówki Stefana po kraju? ;)
Dobrze, żeś Pan te autostrady choć trochę podbudował, inaczej zczezł byś na nizi ;)
pzdr. b
PS. Jeśli to wynik spólczesnego studiowania teoryi - pochwalam, jeśli tylko przypominka ze szkoły - ganię! Choć humoru odmówić nielzia ;)

Opublikowano

Piotrze, Romanie, zatkało mnie nieżle. Poprawię te rymy, oczywiście.
Romanie, choć żem inżynierek, to zaglądam do ksiąg poważniejszych, no i czytam Wasze wiersze, a z Waszych uwag wkrótce podwieszę dzieło poetyckie wiekopomne, bo to jest dopiero poezja!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Nie tylko śni się... tuli się do mnie. Oddam, obiecuję!
    • po co ci słowo ,,masturbacja" lub staropolskie ,,samogwałt" kiedy walisz konia  z dziada pradziada  dawniej  na podorędziu  koza lub jałówka  dziś  samotność w sieci    biegną szkolnym korytarzem prawi tatusiowie  każdy rutynowy kochanek  zwykłe cztery spazmy  w szczycie  i grzecznie do żony    na sprawdzianie  ejakulacja polucje   nie da rady tego pojąć    opozycję ratują księża  w ich delikatnym dotyku nieśpiesznym kobieta   rozkwita               
    • @Ajar41 Poniżej moja próba zmierzenia się z problemem:-)    Burmistrzowi (gród Koziegłowy)  lud przychylić był nieba gotowy.  Mając capi zapach na względzie  ustalono, że zacnie będzie  wkomponować go w herbu okowy.   Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Berenika97 :) pięknie potrafisz podsumować:) Dzięki        @wierszyki Agatko, ależ Niebo jest dla każdego, z tym że... nie od razu. Także spoko z tym Stalinem, mordercami i gwałcicielami. Najpierw muszą skruszeć, bo twarde kamienie po prostu do Nieba nie dolecą. Zauważ, że wszyscy ludzie niezdrowo nastawieni na cel są spięci, twardzi, nierozluźnieni. Morderca jest spięty na maxa. Żeby wzlecieć do Nieba trzeba być pozbawionym grawitacji, ciężaru grzechu.  Po zadośćuczynieniu grzesznik znów staje się lekki jak piórko i może wzlecieć.  No chyba, że strażnicy Nieba staną mu na drodze... (A zwłaszcza strażniczki ;))
    • @tetu  Medytacja, pełna ciszy i powolności, jakby sam wiersz chciał płynąć w rytmie chmur. Bardzo udana próba połączenia prostych obrazów natury z głębszą refleksją o relacji, byciu i przemijaniu. Wizja człowieka zawieszonego między trwaniem (kamień) a ulotnością (cień), ciszą a pragnieniem mowy, ziemią (góra, kamień) a niebem (chmury, światło). To archetypowy obraz kondycji ludzkiej – rozdartej, ale jednocześnie poszukującej sensu i światła. Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...