jacek_sojan Opublikowano 30 Listopada 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2005 Był sobie dzik i był myśliwy; Kiedy myśliwy szedł do lasu, Do myśliwego biblioteki dzik się zakradał, i z atlasów pożerał wiedzę nauk wszelkich. Dziczał myśliwy, dzik studiował. I stało się, że się spotkali, Dzikowi, który medytował - Myśliwy z fuzji w łeb wypalił, Historii dając taki morał: Żyj wedle miejsca i natury; Gdyby dzik brał się do lektury Strumieni, wiatrów, pól i lasów, Do dziś by tropił go myśliwy. Dla pana salon, dla psa łańcuch. I myśliwemu los się wykpił; Bo kiedy przyszło na konkury - Dama mu list zwróciła, w którym ortograficzne stały byki. - Pan mnie miłuje przez "ó" z kreską, Więc "ucz" się moich dzielę łezką; I rzekła przy tym - byk w oborze Ma swoje miejsce, a pan w borze.
czarna Opublikowano 30 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2005 odtrąciła myśliwego teraz żałuje dziki pan z flintą inną miłuje
Stefan_Rewiński Opublikowano 30 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2005 wstrzelił byka do liścika?
stanislawa zak Opublikowano 30 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2005 zamiast w byka (jeleń) strzelił w liścia, no i nie miał wyjścia, sprawa całkiem prosta musiał wyjść na osła!
jacek_sojan Opublikowano 30 Listopada 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2005 Cudnie serwujecie! Dzięki! Pozdrowienia Wszystkim! J.S.
jacek_sojan Opublikowano 1 Grudnia 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2005 Ano, ano! UCZ się UCZ A na pewno złapie kurcz mózgu serca Już masz klucz jak się rodzi pokurcz.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się