Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

konsumowana


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A temu, że czasem nawet w codziennych dialogach zdarza mi sie nie wszystko mówić na głos. To nie jest rozmowa, ale czasem nawet w monologu można pewne momenty przeszeptać. Ujmę to tak: kursywą mówi do mnie mój zdrowy rozsądek. Moje wierszydło "na głos" może istnieć bez momentów nią zaznaczonych. Tylko sens jest wtedy inny,
ale nie wszyscy to dostrzegą :P
pozdr serdecznie
Weronika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A temu, że czasem nawet w codziennych dialogach zdarza mi sie nie wszystko mówić na głos. To nie jest rozmowa, ale czasem nawet w monologu można pewne momenty przeszeptać. Ujmę to tak: kursywą mówi do mnie mój zdrowy rozsądek. Moje wierszydło "na głos" może istnieć bez momentów nią zaznaczonych. Tylko sens jest wtedy inny,
ale nie wszyscy to dostrzegą :P
pozdr serdecznie
Weronika

Ale to jest jakaś ogólnie przyjęta zasada, czy tylko Ty sobie tak improwizujesz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Owszem, nie pasuje poziomem delikatności... bo tak na prawde nie ma nic z niej w całej sytuacji :)
Są za to dwie różne strony - i każda przeżywa to na swój sposób... chcąc lub nie... niedelikatnie.
Odchodzę od naiwnej nieświadomości, bo każdy umie stwierdzić, że czasem pobożne prośby nijak się mają do rzeczywistości ;) Stąd właśnie tytuł.
pozdr serdecznie
Weronika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...