Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zauważyłem.....


Rekomendowane odpowiedzi

Pod zasłonką powiek
Są oczy roześmiane.
Aksamitne policzki,
W kącikach ust - figielek.

Po nocy zapomnianej,
Wschodzący poranek,
Szarością zwykłych trosk
U Twych nóg się ściele.

Kołowrót nocy i dni
Tempa z czasem nabiera.
Swój pogląd na życie,
Jeszcze nie raz - zmienisz.

Czas ukoi przykrości,
Krzywdy mgiełką zaciera.
Trzeba zaznać goryczy
Aby słodycz docenić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiersz, który kołysze i uspokaja. Przewija się w czytaniu bez zgrzytów i zatrzymuje nad prostą refleksją. Refleksją tak oczywistą, że aż nam umyka właśnie w codzienności. Wielki plus za optymizm i za to, że przy kawie zrobiło mi się lepiej… Pozdrawiam serdecznie Arena
PS. Czy tu myślnik konieczny ? „Jeszcze nie raz – zmienisz”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzie wuszko - dziekuję
Arenko - dziękuję ale mam problem z myślnikiem. Idealnie mi pasuje to co napisałem, ale jest o sylabę krótsze. Myślnik troszeczkę stopuje tempo czytania i to zmienisz ma być z goryczką - sami wiemy jak czasem boleśnie korygujemy swoje poglądy.

Pozdrawiam z uśmiechem Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



może być i jest, trzeba tylko nauczyć się zbierać nektar z każdego kwiatka codzienności nawet tego polnego, mało atrakcyjnego a nie tylko czekać na egzotyczne storczyki
pozdrawiam :)

ech nowy temat:
Małe radości, niezauważone płyną .........
Masz rację, wyczekujemy róż, a tu mlecz kwitnie i cieszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękny wiersz. Wiele rozterek w nim. Dla siebie wybieram powolne zanurzanie się romantyzmu w niszczących warstwach czasu, odchodzenia w cień wartości w jakie wierzę i w jakich wzrastałem.
    • @Ewelina   Dużo psychologii się uczyłem i wciąż to robię, bardzo pomaga w zrozumieniu bez względu na płeć. Też pracowałem jako grupowy terapeuta przez 5 lat prawie wyłącznie z kobietami. Przez to lepiej ogarniam damską psychikę niż męską. Mam większe doświadczenie. Tyle się nasłuchałem.   Na tych sprawach związanych z nałogami się nie znam, a te dotyczą jednak przeważnie mężczyzn. To już zupełnie inny dział. Generalnie to wielu spraw u mężczyzn nie pojmuje, bo ja zupełnie takich nie mam zatem przez porównanie nie da rady, a doświadczenie kontaktów mam niewielkie. Poza tym panowie raczej sobie wzajemnie za dużo się nie zwierzają.   Teraz wiele się o tym mówi, że jak facet ma jakiś problem emocjonalny to nie ma z kim pogadać. Pewnie statystyki znasz 80% samobójstw to mężczyźni. Tak się często kończy.    
    • @Wędrowiec.1984 ↔Dzięki za poparcie:)↔Czy 1984→to z związku z książką? Pozdrawiam:)
    • /Krótka notka na temat wiersza: Wiersz zacząłem pisać pod koniec lipca 2023 roku. Nie został ukończony z powodu braku dostatecznej energii, którą wówczas nie dysponowałem. Żeby dokończyć wiersz, musiałem gromadzić nowe pokłady energii. W końcu udało się to — dzięki nim i trwającej trajektorii w dniu 6 lutego 2025 roku. Całość przedstawiam z załącznikiem muzycznym, dopełniając wartość — wtedy w innej odsłonie utwory: 'Goodbye Supernova — Joe Satrani' 'Autumn Rain — Stive Morgan' Pozostawiam wybór czytelnikom/ _______________________________________         _______________________________________ (Proza wierszowana) _______________________________________________   Są tu wiersze, które ciężko złapać; zwłaszcza po pobudce — na początku echo ich słów badałem, cały czas zamazane przestrzenią w talerzu; wciąż trwając, tylko dziąsła czuję bez zębów, wybiciem miłości Muszę jeść, bo zupa się oddala Przed skokiem, cóż: gorzka czekolada pomaga — odnawia trajektorię No i co? W pełni Ciało na theta; Energią za tablice wystawia! Za twój egzamin myśli przestrzeni Matryca chcąc zintegrować jedną gęstość zaludnienia jako zespół, by przyczynić jedność do działania Nie wiem, Boże! Co mam im pokazać? (...) Wskaż kondycję planet kodem pasma; wolną wolą przez nośnik ekspresji — przeciwko trwonieniu, każdym ludziom Albowiem ten system, bez tu presji; wszystkie złoża chce ukierunkować macaniem obu pól, z wydobyciem Dopowie dosadnie — złota brakuje Władza plądrowała z waszych dłoni Ważniejszy nośnik uczuć na palcach symbol miłości zatraca z jądra Ziemi już czas najwyższy odda cześć; szczątkami atawizmu ruchome ucho — ciągle słyszące jej jęki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...