Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kozaka tutaj nikt nie widział chyba,
lecz się zapierać nie ma o co, wszakże
kościół i cmentarz z dość daleka widać,
a ludzie w bogu żyją, no bo jakże
można być we wsi odmieńcem, bez przyczyn
nikt nie zmiarkuje na cały Koziczyn.

Jedno – się korzyć, a drugie – na swoim
to można wszystko prócz na boga gadać
i nic tak swary chłopskiej nie zagoi
jak jedne głębszy i kum-kumy rada,
jak za Kozaka być gdy wokół chłopi,
bodajby wszystkich zakłuć czy potopić.

Lecz wieś na wzgórzach, choć Mazowsze tutaj
i wśród sąsiadów porachunki stale
wiatr zmiatać musi a przestrzeń zatruta
na strony nosi, jacy to górale,
z bogiem i sobą na krzyż i na bakier
i jeszcze jeden chciałby być Kozakiem.

Bo kim by jeszcze? Jakim to artystą,
By gospodarza inni za coś mieli,
i do kościoła chodzić z duszą czystą
jak ksiądz przykazał – przy każdej niedzieli
być, kiedyż w śmierci ktoś z obcych zapłakał
w dół Koziczyński, na obraz Kozaka.


--------------------------------------------------
od autora:
Koziczyn i Koziczynek – dwie wsie (obok siebie), w pierwszej
gospodarstwa a w drugiej jeno kościół i cmentarz,
położenie – pow. ciechanowski, na garbie opinogórskim
na skrzyżowaniu dróg Szulmierz-Wola Wierzbowska i
Radomka-Kołaki.

Opublikowano

Podoba mi się jak wszystkie poprzednie. Tylko patrzeć, jak pojawi się w księgarniach "Przewodnik po Polsce wierszem pisany". Zazdroszczę lekkości pióra. Pozdrawiam i czekam na dalsze podróże. A może by tak do Wrocławia? Też urocze miejsce. Zapraszam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziękuję Beenie M - cóż - mam w zanadrzu jeszcze kilkanaście opowoastek ale próbuję je troszkę popoprawiać - a co do tomiku no to nie wiem a może nie potrafię być do końca zaparty by przekonać kogokolwiek o tych wierszach
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy umrę, mnie nie chowajcie, tylko prochy me wiatrom oddajcie.  Miast ginąć w nieznanym rzędzie, niech burze poniosą je wszędzie, aż ślad mój waszym się stanie.   Bo kiedy umrę, ja być nie przestanę, tylko wspomnieniem waszym się stanę. Jednym miłym, kochanym, innym znów mniej zrozumianym, a jeszcze gdzie i mocno zgorzkniałym.   Więc zamiast chować, odpust mi dajcie: od nieczułości i bezzrozumienia, od win minionych, czasów straconych, co ich nie dałem, a tak pożądałem. Od bezsilnosci i niezaistnienia niech mnie umyją wiosenne deszcze. I światłograniem w strudze słońca niech się stanę, we wszystkich kolorach, losem rozdanych wzorach, gdzie bywać chciałem, odwagi nie miałem, osiądę teraz skroplonym kurzem. Smugą cienia wam zagram na murze. Ku zadziweniu i dla przebudzenia, dla nowej myśli wskrzeszenia śladem palca na szybie was wzruszę i odpocznę na chwilę waszym przebaczeniem zanim dalej w drogę wyruszę. I żył będę, bo muszę. Tylko odpust mi dajcie.
    • Najwolniej jak się da: pędem.  Przez życie idziemy razem: całkowicie sami.  Cofając się wstecz widzimy przyszłość:  pałęta się gdzieś ze wspomnieniami.  Tuż przy nas kroczy Bóg: widoczny w swej niewidzialnej odsłonie.  A człowiek? Dziś jakoś bardziej w siebie wierzy: w przyciasnej cierniowej koronie ...     
    • Każdy dzień dla mnie to jak łza nad pudełkiem wybrakowanych puzli. Zastanawiam się nad ludzkością, nad tym, z czego wynikła i czego jest rezultatem. Możliwe, że jednak pomyłki. No bo skąd się bierze ten samopowielający wzorzec, gdzie co -nty człowiek na ziemi jest "niedopasowany," " niekompatybilny," nie trafia "na swojego," odstaje od przyjętych norm i "nie ma dla niego miejsca"? Człowiek szuka i nie ma, nie może odnaleźć siebie w kilku miliardach innych poszukujących.  ... Czego? Chciałabym po prostu usiąść kiedyś w barze i zamówić lustro. I niech przysiądzie się do mnie ten, kto zamówił to samo ... (Z tego właśnie powodu z reguły omijam bary.) Wolę śnić o granatowych łabędziach - tylko dlatego, że nie wiem, w jakim kolorze jest antracyt Wolę cofać się do przodu - wiem, dokąd wracają błędy.  Wolę być otwarcie zamknięta - w końcu każdy może podejść i sam sobie otworzyć. Kiedy mijam ludzkość, nigdy się nie rozpoznajemy, nie witamy, nie pytamy o samopoczucie.  Kupiłam dziś belę jedwabiu i właśnie upycham ją do butonierki Boga, który jasno mówi, że "nie szata zdobi człowieka."  Odwracam się, by jeszcze raz na Niego spojrzeć.  Bardzo przystojny.  Podejrzanie ludzki! Kaszmir. Z metra.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Wochen Jesiennie i ten szelest litości niesłyszany odbija się echem.
    • Literatura to jedyna religia, której Dekalog przykazuje kłamstwo w dowolnych konfiguracjach i kontekstach.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...