Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

słowa łażą jak koty. napowietrznie ważą łapy,
jakby niepewne przysłowia o kocim spadaniu.
beton bywa twardy. można też wsadzić łapę
w oko sieci i utknąć w płynnym kamieniu.
dlatego każde słowo warto obrócić trzykrotnie.
wylać i zaczekać, aż zakrzepnie w skałę.
i nie ma purpurowej ciszy. jest białe czekanie.
czujemy się w nim nawzajem jak ryby w szkle.

pływamy w zakamarkach, szukamy swoich cel.
jedno u drzwi, drugie zatrzaśnięte. zaklinasz:
tabu, nawet nie pukaj. a jednak chcę usłyszeć
lament pękających zasuw. trzask, pryska sieć
prętów. prawda oślepia. słania się pewność
w twoich oczach, gdy mówisz: nie wejdziesz,
znam cię. nie wchodzę. wstyd sznuruje nam usta.
słowa już tylko kapią, pauzy rosną w pożegnanie.

te krople potrzebują epok. wypłynę stalaktytem,
odrośniesz stalagmitem. coraz niżej, coraz wyżej.
ty w niebo, ja w ziemię. ku spotkaniu, kiedyś.

Opublikowano

podoba mnie się to
w końcówce trochę za bardzo wzniośle pojechane jak na mój gust, ale mój gust nie ma tu nic do rzeczy
przekonuję się coraz bardziej, że warto do ciebie zaglądać
na uwagi bardziej sensowne odrobinkę za późno jest, ale może nawet lepiej, że się nie wymądrzam:D
pozdr

Opublikowano

nieźle, nieźle, nienajgorzej...
"a jednak chcę usłyszeć
lament pękających zasów."
-> to mnie śmieszy, nie wiem dlaczego

pozdrawiam

ps. ale ogólnie podoba mi się
odbieram to jako seks przez sieć ;]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A że i papier z rei papieża?
    • @tie-break @hania kluseczka @Berenika97 @wierszyki @Kwiatuszek @Marek.zak1    Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy poświęcili czas na przeczytanie tekstu „Magia świąt – czy jestem fiutem?” oraz tym, którzy zostawili po nim dobre słowo, komentarz lub uśmiech. Przyznam szczerze – byłem zaskoczony tak życzliwym odbiorem. To nie był tekst „pod publikę”, lecz zapis autentycznego zdarzenia, bez upiększeń i bez literackich sztuczek. Tak po prostu było. Po sześćdziesięciu latach życia zaczynam zauważać coś, co wcześniej traktowałem jak oczywistość albo wręcz drobną irytację: moje życie nigdy nie było nudne. Zaskakująco często jestem uczestnikiem zdarzeń, które jakimś dziwnym trafem omijają innych. Czasem są zabawne, czasem absurdalne, czasem nieco nerwowe. Bywa, że marzę o spokojnym, przewidywalnym życiu bez adrenaliny – takim, w którym nic się nie dzieje. Ale los, odkąd pamiętam, chyba ma wobec mnie inne plany. Dopiero teraz, dość późno, uświadomiłem sobie, że te drobne epizody, spotkania i sytuacje są czymś więcej niż tylko anegdotą na chwilę. Są zapisem czasu, ludzi i świata, który się zmienia. Dlatego może warto je opisywać , bez zadęcia, bez udowadniania czegokolwiek komukolwiek. Nie po to, by się chwalić – bo nie ma czym – ale dlatego, że tak po prostu wyszło.   To są wspomnienia dla rodziny i przyjaciół, choć wiem, że często trudno im sobie wyobrazić, jak ciekawe były – i nadal są – czasy, w których żyjemy. Może właśnie dlatego warto je zapisać. Dla pamięci. Dla uśmiechu. Czasem dla refleksji. Tekst „Magia świąt – czy jestem fiutem?” urodził się wczoraj , tak jak całe wydarzenie.  Jeszcze raz dziękuję za życzliwość, uwagę i dobre przyjęcie tego tekstu. To bardzo motywujące – i daje odwagę, by spróbować dalej.
    • @violetta dlatego "śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"
    • @Tectosmith bardzo dziękuję  Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...