Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

***

Tydzień rozłąki
wystarczył bym zapomniała
o ambitnej nauce mruczenia
gdy drapałeś mnie po karku

Nie praktykowana nauka języka
też się zapomniała
Nie rozumiem już co mówi
zasuszona róża

Skrzydła odłożyłam na szafę
nie będę więcej próbowała
zamienić duszy w słowa

I chyba więcej się uśmiecham...

Opublikowano

nie podoba mi się. wszystko jest oczywiste, a metafory, które tu występują są już takie wyświechtane..
wiersz niczego nie wnosi, do niczego nie skłania (chyba, że do naciśnięcia przycisku 'wstecz') i zapomnę o nim za 3 sekundy

życzę owocnej dalszej pracy i zachęcam do wkładania więcej wysiłku w pisanie... jak i do zmuszania nas do większego wysiłku przy czytaniu :)

Opublikowano

:) Dla mnie te skrzydła to rzeczywiście przegięcie... Ale i mnie czasem molestują żeby odznaczyć się na kartce papieru. Bywa.
Co do reszty to się nie zgadzam. Fakt, że prosto z mostu, ale jest to zwykła opowieść o zwykłych rzeczach, które wszystkim się kiedyś zdarzyły. Można kombinować, ale można też napisać po prostu, tak, jak się czuje. Mi odpowiada. Może bez rewelacji, ale na +
pozdr serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...