Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Coraz częściej staję bezradny i nie ukrywam - otępiały przed wypowiedziami niektórych forumowiczów, a zdarza się to szczególnie często, kiedy padnie sakramentalne: "ta zwrotka jest mądra", albo "to głęboka myśl". Żyję już kilka lat na tym świecie i przeczytałem również kilka książek, parę zbiorów poezji i jak dotąd nie pomyślałem o żadnym z nich, że jest "głęboki", albo "mądry". Może nie trafiłem na odpowiedni(?), a może jest tak dlatego, że słowa "mądrość" i "głębia" pozbawione są w moich oczach desygnatów (do niczego się nie odnoszą).
Niemożliwe jest (tak sobie pełen szacunku pomyślałem), aby moi szanowni koledzy i koleżanki używali słów, których nie rozumieją, więc zwracam się niniejszym z prośbą, aby mi wyjawili, cóz takiego powinienem sądzić, kiedy piszą o "głębii", bądź "mądrości". A na przyszłość, gdyby jeszcze pokazywali mi maluczkiemu, czym ta "głębia" i "mądrość" się objawia w komentowanym tekscie.
Z góry dziękuję za wyjaśnienia.

Opublikowano

mniej:

Twoja wypowiedź jest bardzo mądra,
to jest bardzo głęboka myśl warta zastanowienia

;) :P

mniej więcej:

"mądra" i "głęboka" bo
dotyczy być może czegoś co przeżyłem osobiście bo
to jest ważne w moim mniemaniu bo
dotyka mniej używanych pokładów mojego mózgu

;)

więcej:

rzeczy świata są tak "głębokie" i tak "mądre" jak ja jestem.

Pozdrawiam,
Kai Fist

Opublikowano
Oskarze,
odpowiedź na Twoją bolączkę jest bardzo prosta. Większość pasjonatów poetyckiej „mądrości” odczuwa nieopisaną wręcz satysfakcję z „nazywania” własnych uczuć, doznań, problemów etc. „za pomocą” poety, którego tekst czytają. Pragnienie zrozumienia samego siebie, czy chociażby chęć „przynależności” sprawia, że ludzie, nazywając coś „mądrym”, bądź też „głębokim”, utożsamiają te pojęcia z postępem w procesie odkrywania samych siebie

Wniosek jest prosty- jeśli ktoś w środku jest pusty jak pęd bambusa, nigdy owych sformułowań nie użyje.

Zakładając ten wątek chciałeś obrazić piszących, a obraziłeś czytających,
w tym mnie.

Michale

Marudzisz, marudzisz, a ja wciąż nie mogę wyjść z podziwu- co Ty jeszcze tutaj robisz?

Serdeczności

Fei
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo złożone zdania jak na bardzo prostą odpowiedź. Wyjaśniając pojęcie wychodzisz od wyjaśnianego ("Większość pasjonatów poetyckiej „mądrości” ") - to poważny błąd logiczny, przez co Twoja wypowiedz jest dla mnie niezrozumiała.



Zatem wystarczy powiedzieć te słowa by dowieść swego farszu?



Myślę, że pisząc to co napisałeś chciałeś obrazić mamę, tatę, premiera, Księzniczkę Dianę (Panie świeć nad jej duszą), całą instytucję Kościoła włącznie ze zmarłym Papieżem.
Widzisz? Insynuowanie motywów postępowania obcych Ci ludzi nie prowadzi do niczego dobrego.
Opublikowano

mało ludzi jest mądzrych, czy to grzech że szukamy madrości w wierszach?
głupota? jest grzechem ale nie spowiadamy się z niej jak z pychy, dobrze że ktoś próbuje nam uświadomić jacy jesteśmy głupi, mówiąc że ktoś jest mądry, lub powiedział mądrze,
straszne- bo już boję się powiedzieć komuś ze mówi mądrze!terror!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Radzę sobie darować te pseudo-lingwistyczne wywody, albo przynajmniej uważać z dookreślaniem pasujących Panu „wyjaśnianych” i „wyjaśniających”, bo wzbudza Pan tylko uśmiech politowania. Poprawności językowej zalecam poszukać w Zdaniu, którym się Pan z nami na początku tematu przywitał.




Cóż, może faktycznie prostszym językiem…

Pozdrawiam

Fei
Opublikowano

Kolejny "temat rzeka" dla filozofów. I po co to?
Dyskusja (nie jestem jasnowidzem, ale tak wróżę) sprowadzi się do problemu: kim jesteśmy, że mamy prawo nazywać coś głupotą, lub mądrością?

Powstanie jałowa dyskusja, w której nikt nikomu nic nie udowodni.

Tyle.

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

to chyba będzie troszkę naiwne pytać, budzić wątpliwości w kwestiach dla każdego człowieka różnie postrzeganych.
Dla osoby z zawodówki przeciętna osoba z liceum będzie mądra, jak jest z innymi charakterami tak samo z interpretacją wiersza. Jedni piszą urzekła mnie głębia wiersza bo na nic innego ich nie stać, sami nie piszą, jednak mają jakiś stopień wrażliwości ( czy może zakłopotania właśnie z pewnej niewiedzy). Dla mnie osobiście mądra treść to jest taka, którą mogę nałożyć na fale własnych odczuć i emocji. Nie szukam jednak w poezji kierunku życia, tej głębi o której mowa, od tego jest religia. Zachwycać się można jednak zgrabnym ujęciem myśli, które komponują się z bliską nam ideologią.
pozdrawiam Oskarze:)
Regina M

Opublikowano

hm, ma pan wątpliwośi to prosze przeczytać w słowniku. myślałam, że te słowa są dosyć proste i nie wymagają naszego czasu żeby to pan tłumaczyć.

jak mniemam robi nam pan sprawdzian w celu wytknięcia błędu, który jest błędem tylko wg pana. oczekuje pan, że otworzymy buzie szeroko i powiemy 'ale pan jest fajny! nie wiedziałam, że mówienie tych słówek jest takie bezsensowne, uzmysłowił mi pan to, to takie miłe, ale jestem głupia'? jeśli tak to wątpie, żeby sie pan tego doczekał.

może jednak chce pan, żebyśmy nagadali sie, a pan mógł podważyć nasze zdanie eliminując to kolejnymi argumentami? że też ma pan tyle wolnego czasu, zazdroszcze, ale może jednak warto spożytkowac go w jakiś inny sposób niż karmić sie dumą i usiłować wskazywać nam błędy logiczne których wcale nie ma? jeśli tak bardzo chciał pan wyrazić swoje zdanie na temat używania tych słów, podzielić się ekscytacją którą to w panu wywołało, to wątek trzeba było sformuować inaczej. jeśli ma pan wątpliwości to mądrość oznacza zasób wiedzy na bliżej nieokreślony temat (mówiąc o słowie wyrwanym z kontekstu). głębia oznacza wiele mądrych znaczeń. jeśli jednak jest pan niezaspokojony posze zajrzeć do śłownika bądź encyklopedii, a nie urządzać tutaj przedstawienia. dobranoc, życze spokojnych snów niezaburzonych przez wątpliwości co do znaczeń pewnych słów i tego czy ich zastosowanie jest odpowiednie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



myślę, że nasze poglądy, czy chociażby odbiór wiersza, to sprawa osobista, więc raczej nie pytamy, co powinniśmy sądzić na dany temat lub jak odbierać dany wiersz, tylko sami nad tym pracujemy, ewentualnie [co nawet wskazane] dokonujemy zmienności rekombinacyjnych [*:o)] w naszych poglądach na drodze ich wymiany z bliźnimi.

przeczytał pan już kilka książek i zbiorów poetyckich, żadnego nie uznał za mądry ani głęboki - szkoda, ale nie wnikam w powody. inni ludzie czytają i znajdują takie dzieła, dlaczegóż więc zabraniać im nazywania ich mądrymi i głębokimi? widzę tu przykład pewnej manipulacji: pan nie trafił na odpowiedni utwór, który możnaby nazwać mądrym lub głębokim, ale winą za to obarcza pan innych, próbując spłycić ich wypowiedzi oraz traktując ich je ironicznie i protekcjonalnie.
Opublikowano

głębia — to słowo klucz, które mnie kojarzy się z sytuacją, w której ktoś nie poprzestaje na tym, co dane, powiedziane, ale próbuje na własną rękę szukać wniosków, kierując się oczywiście inteligencją
mądrość to moim zdaniem twórcze wykorzystywanie inteligencji w postrzeganiu świata
można być inteligentnym, ale z tego nie korzystać — to jest moja odpowiedź, Oskarze

Opublikowano

Tu chyba nie chodzi o to, co ludzie znajdują w wierszach, ale o to czemu w komentarzach ciągle używają tych samych słów-wytrychów. Bo nie oszukujmy się, może i w słowniku są definicje, ale niepełne. Cały wykład z filozofii można poświęcić znaczeniu słowa mądrość, a i tak nie znajdzie się precyzyjnej definicji? Bo czym jest owa mądrość? Zdolnością myślenia, zasobem wiedzy, umiejętnością jej wykorzystania z dobrym skutkiem? A jak coś jest głębokie to jakie jest? Wiem, że jak staw jest głęboki, to pewnie nie ma powyżej 2 metrów do dna. Ale jak myśl jest głęboka to jaka jest? Prawdziwa? Mądra? A jeżeli to w jakim sensie? Może ta myśl ma wiele znaczeń? Tylko jeżeli tak, to czemu nazywacie głebokimi wiersze proste jak drut?

Wszyscy używają sobie na autorze wątku, ale jakoś nikt nie wykazał inetelktu, żeby odpowiadając na pytanie zarazem utrzeć mu nosa.

Zamiast tego zarzuca mu się jakieś wyimaginowane teorie spiskowe w stylu:

"widzę tu przykład pewnej manipulacji: pan nie trafił na odpowiedni utwór, który możnaby nazwać mądrym lub głębokim, ale winą za to obarcza pan innych, próbując spłycić ich wypowiedzi oraz traktując ich je ironicznie i protekcjonalnie."

No i proszę mi pokazać, gdzie tu jest to obarczanie winą? I niby dlaczego trzeba coś nazywać mądrym albo głebokim?

Ja nie lubię słowa "przepyszne" i co? Czy czyni mnie smakowym indolentem, bo nie znalazłem potrawy, którą chciałbym nim określić?

Opublikowano

Raz - uważam, że tego typu tematy i tak niczego nie zmienią, również tego, że Oscar Dziki nie rozumie, że ktoś może użyć w stosunku do wiersza słów 'mądry i głęboki', gdyż nadal nie będzoe on tego rozumiał i za miesiąc rozpocznie kolejny wątek na ten, lub pokrewny temat, pytając wszem i wobec, co oznaczają słowa 'budzący refleksję' na przykład.
a ponieważ jestem taka sama jak inni to również zabieram głos

Dwa - nigdy chyba nie powiedziałam o żadnym tekście, że jest mądry. Nie nazwałam żadnego człowieka mądrym, bo to zbyt duże słowo. Ale to nie znaczy, że nie mogę odnaleźć w jakimś wierszu czegoś, co skłoni mnie do zamyślenia, sprawi, ze zastanowię się nad zawartym tam przekazem, myślą autora. Wtedy mogę powiedzieć, że wiersz, który przeczytałam był mądry.

Trzy - głęboki w moim osobistym mniemaniu, jeśli chodzi o wiersz, to taki, który dotyka moich emocji, powtarza moje uczucia, opisuje je w taki sposób, o jakim bym nie pomyślała, głęboki, to taki, który porusza kilka aspektów, niesie za sobą przesłanie, które idealnie do mnie pasuje.

Czy rozumiesz to Oscarze?

serdeczności

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zastanawiam się jak z biegiem czasu osiada na stopach proch ziemi chociaż co wieczór obmywam swoje winy   zastanawiam się jak z biegiem rzeki płyną bez sił szkliste ryby umierają w sobie każda z nich jest zbiegiem przed sidłami losu   zastanawiam się może pod prąd chociaż trudniej tuż przed nigdy w trakcie schwytać  dzień w odwrotną stronę jest istotą udomowić cień   może za rękę mocno złapać głęboki sen nad rzeką przysiąść pozwolić niech płynie każde pytanie czy dobrze że echo jest zmęczone   nie wiem wiesz wiemy nie i to  tyle nikt nie utrzyma w garści motyla                                                
    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także - podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - to też leży w gestii głowy Państwa Polskiego, otóż to: w Polsce są trzy władze - ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza, natomiast: władzę nadrzędną nad tymi władzami sprawuje po prostu Naród Polski i to władze publiczne mają obowiązek służyć Narodowi Polskiemu - nie na odwrót.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...