Piotr Rutkowski Opublikowano 1 Listopada 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2005 * Jesienną alejką pokrytą czerwonożółtymi liśćmi spacerują zakochani. Są szczęśliwi. Trzymają się za ręcę, czasem patrzą sobie w oczy. Nie czują chłodu bo ich serca grzeją największą mocą. Idą wolno, nie spieszą się nigdzie. Czas płynie dla nich tu i teraz. On postanawia pocałować ją namiętnie i robi to spontanicznie. Ona uśmiecha się delikatnie, zamyka oczy. Ręką wyposażoną w wełnianą rękawiczkę gładzi jego policzek. Języki tańczą w rytm miłosnych melodii. Tworzą jedność. Tuż obok młoda dziewczyna klęczy nad grobem.Jej głęboki szloch przerywa pocałunek zakochanym. Jakub Grzela żył lat 26. Zginął śmiercią tragiczną. - Chodźmy stąd - prosi go dziewczyna. -------- W święto zmarłych umieramy wszyscy spowici prochami nieśmiertelności przodków. Odwiedzamy groby, wracają wspomnienia, obrastamy w korzenie. Dopiero tam, w tym dniu, dociera do wielu ludzi świadomość, że przecież życie to tylko sen na drodze do życia. Most do prawdy. Co roku obserwuję ich twarze. Skupione, smutne bez wyrazu. Z większej odległości, z perspektywy przemijania i marności ludzkich istnień są nierozpoznawalne jak rzędy mogił. Wtym dniu rozumieją, że nic nie trwa wiecznie. Wezmę córkę na spacer. Zrobię kilka zdjęć, zatrzymam czas na chwilę, odwiedzę cmentarz wieczorem a wy nie zapominajcie o tych co odeszli. Wkrótce śmierć zapuka do naszych drzwi i przecież też chcielibyśmy aby o nas pamiętano. Zawsze.
marri huana Opublikowano 1 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2005 "wyposażoną", "melodii" i może przecinek przed "bez wyrazu". Bardzo refleksyjne i bardzo "na miejscu". Podobało mi się (o ile można użyć takiego słowa komentując ten tekst). pozdr
Katarzyna Brzezińska Opublikowano 1 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2005 Piękne, proste słowa. Więc pamiętajmy. Nie tylko dziś.
Tali Maciej Opublikowano 1 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2005 warto pamiętać, takie teksty powinny się pojawiać nie tylko okolicznościowo ale również w zwykłe szare dni nisko się kłaniam i pozdrawiam
melisa Opublikowano 1 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2005 dopiero przy okazji jakichś rocznic zauważamy upływ czasu to chyba moje ulubione święto. czasem zdewociałe, czasem zbyt ostentacyjne, ale w moim-małym-światku trwa niemal codziennie [*] bo przecież chcemy pamiętać, prawda? "ludzie ginął jakby nigdy ich nie miało być"
adam sangreal Opublikowano 1 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2005 Według mnie wystarczyło umieścić opowiadanie, bez komentarza. Dawałoby więcej do myślenia. Coś w tym było. Pozdrawiam.
Vegga Opublikowano 1 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2005 Trafił. Trafił jak cholera. Wezmę córkę na spacer. Zrobię kilka zdjęć, zatrzymam czas na chwilę, odwiedzę cmentarz wieczorem - a to zdanie najbardziej. W sumie forma momentami kuleje, ale przecież to nie o to chodzi. Dobre.
k.s.rutkowski Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 przeczytałem to grubo po 1 listopada, ale trafileś w nastrój tego dnia rewelacyjnie. w sumie także optowalbym za pierwszą czescią tekstu jako zamkniętą całościa, powiedziałeś w niej wszystko co trzeba, ale z cześcią drugą także nie jest źle, może tylko odrobine za dosadnie "wyłożone", przez co brakuje miejsca na wlasną refleksje. to zdanie " W święto zmarłych umieramy wszyscy spowici prochami nieśmiertelności przodków" widziałbym w ten sposób: "W święto zmarłych wszyscy umieramy spowici prochami przodków." Za dużo słow.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się