Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Wiara
przenosi góry.

Góry
budzą
lawiny.

Lawiny
są koloru śmierci.

Przewrotność
B o g a ?"

Tutaj można pomedytować.
Można się pobawić z interpretacją. Ale to już zależy w głównej mierze od wyobraźni (i chęci) czytelnika ;)

Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Wiara
przenosi góry.

Góry
budzą
lawiny.

Lawiny
są koloru śmierci.

Przewrotność
B o g a ?"

Tutaj można pomedytować.
Można się pobawić z interpretacją. Ale to już zależy w głównej mierze od wyobraźni (i chęci) czytelnika ;)

Pozdrawiam serdecznie


W ostateczności jestem skłonna spróbować medytacji.
Dziękuję za odpowiedź.

pozdrawiam
Opublikowano

ta, kolejne arcydzieło na poezja.org.

wiersz słaby, o braku umiejętności zmuszenia do myślenia świadczy chociażby znak zapytania i rozstrzelane litery "Boga". to tani zabieg optyczny, dla analfabetów.

dramatycznie mało wyszukane słownictwo: góry, kolor, śmierć, Bóg, gorzki.
tragedia, żenada i słabizna.

Boże, wybacz że to czytałem :/
jak zwykle brawo mr Sanocki za "prawidłową" ocenę

Opublikowano

http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=29626

bezpieczna, wśród cieni, eden, zakazanymi owocami, spokój, światło, łące, złotym, wierzyć, zgasną , feniksów, popiołów, wieczności, głupstwo, Panie, radością.

Ale to tylko niektóre wybrane elementy. Wiele jest u"tworów" w tym dziale, które nie zasługują wyrazami, na których są zbudowane, choćby na miano wiersza.

Jeżeli ja mam to Panu "mr" Zawadowski tłumaczyć, to niestety, ale to Pan tutaj krytykuje i myślę, że rozumie Pan coś, o czym się tutaj mówi.

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oj nie, nie, nie. tutaj jest ewidentne naciąganie faktów.

nie chodzi mi o to, że w wierszu nie należy uzywac tak "popularnych" wyrazów jak te, które wymieniłem. jak najbardziej można, ale nie powinny tworzyć 90% formy utworu. porównanie tutaj z wierszem Coolta jest ewidentnym wypaczeniem stanu rzeczy.

jeśli chodzi o u"twory" w tym dziale, to z pewnością jestem ostatnią osobą, której się coś podoba. jak już gdzieś-kiedys wspominałem, nie pamiętam na poezja.org chyba 30 wierszy, które mi się podobały. 95% to beznadzieja, albo gnioty techniczne albo gnioty umysłowe, wytwory chorej wyobraźni pokolenia creutzfeldta jacoba.

pozdrawiam również.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo sympatycznie, a zmagania z własnymi wierszami, bo nie chcą się podporządkować, znamy wszyscy. Pozdrawiam. 
    • Idziemy. Las jeszcze śpi, ale już czuje nasz oddech - gałązki pochylają się nad nami jak anioły, które chciałyby dotknąć tego ciepła między naszymi dłońmi. Mech pod stopami jest miękki jak skóra snu, jak cienka warstwa marzenia, która ugina się pod nami, zapamiętując każdy krok, każde drżenie, każde zbliżenie ramion. Trzymam Twoją dłoń - delikatną, drżącą, pełną ukrytych iskier - i czuję, jak pulsuje w niej światło, jakby Twój puls chciał wejść w równy rytm z moim. Opowiadam Ci bajki : o drzewie, co marzyło o gwiazdach, o rzece, która nosi na plecach całe niebo, o wilkach uczących noc oddychać śpiewem. A Ty śmiejesz się - tym swoim dziewczęcym  śmiechem, co rozświetla ciemność, dotyka mojej szyi jak ciepły powiew - i wtedy wiem, że każda opowieść jest o nas, choć ani jedno słowo nie wypowiada naszych imion. I nagle wiem - wystarczy jeden Twój dotyk, ten najcichszy, by we mnie rozświetlić całe niebo - takie, które drży w rytmie Twojego oddechu. A potem - pojawia się siódme niebo. Nie nad nami, lecz tu, w przestrzeni pomiędzy, gdzie Twoje palce wtapiają się w moje, gdzie nasze oddechy stają się jednym cichym płomieniem, którego nie gasi nawet chłód lasu. Idziemy dalej, po mchu, co pamięta nas lepiej niż czas; po świetle, które łapie się Twoich włosów jak rozgrzane złote nici; po ciszy, która owija nas jak miękka chusta, nie pytając, dokąd zmierzamy. A las, ten stary, wierny las, szepcze za nami: - wróćcie. Bo jeszcze nie wszystkie drżenia opowiedzieliście sobie dotykiem.                      
    • @Laura Alszerpodrywa dziewczyny:)
    • @violetta sugerujesz, że Migrena to agent 007? ;) 
    • @Kwiatuszek

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Kwiatek dla Kwiatka :)   A wiesz, dwóch gości rozmawia, na temat tego, co powiedzieć kobiecie, dając jej kwiatka. - Jak to co?  Zwyczajnie,  - Kwiatek dla kwiatka.  Ale akurat przydarzyło się pudełko czekoladek więc... - Pudło dla pudła, powiedział. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...