Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeszcze wczoraj
na oślep,
sztyletem głowy odcinał
napełniał zachłannie kielichy,
piedestał się pod nim uginał

dzisiaj
pustynią,przed siebie,
nie rozdrapuje ran
czytał;że kruki i wrony,
brak wina i pust kram /e-tam/

jutro
boska natura,
ślepa,łaskawa bogini
ułoży skostniały szkielet
w dębowe objęcia pustyni /na własność/

/co święte niech człowiek nie rusza,
prawda broni się sama/
/ a ty się winem odurzasz
i szukasz Temidy-kompana/

Opublikowano

dzięki za konstruktywne podejście /Samo zło/
tylko jeszcze nie wiem co to znaczy ćpać ale co tam wszystko przede mną
pozdrawiam i zapraszam!!! ;)))

upss Samo zło nie bądż zgorzkniała i tak wszyscy umrzemy ,
póki co; jakie życie taka śmierć

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



przykro mi ,mam nadzieję że nie nabierzesz uprzedzenia do LICZBY 13
na szczęcie jest wiele świetnych ,tomów [starej-dobrej] poezji
po które z pewnością warto sięgnąć
miło się czyta przy lampce ^ [dobrego wina] :) y
Pozdrawiam
Opublikowano

rozsądzając spór — żaden wiek nie jest dobry na pisanie wierszy, bo to zawsze jest strata czasu
lepiej się zająć czymś przydatnym i stać się rozsądnym człowiekiem
jeśli kiedykolwiek pisać wiersze — to właśnie nastolatkiem będąc, wtedy jest sporo czasu na różne bezsensy, brykanie, podejście ludyczne, im człowiek starszy tym bardziej pisanie wierszy robi z niego oszołoma
a przecież chcemy być racjonalni i zaakceptowani, czyż nie?:)
pozdrawiam

Opublikowano

chyba po raz kolejny bezsensowny atak, wierszy 13 - latek raczej nie oceniam, bo szkoda czasu, chyba że chce wesprzeć pomoc, lepiej sie przez to nie czuje.
Swietnie ze piszesz i rob to dalej;)
ludzmi ktorym w zyciu nic nie wychodzi procz bycia "gwiazda" jednego forum sie nie przejmuj
;)
pozdrawiam

Opublikowano

pozdrawiam serdecznie wszystkich i dzięki za kom.
bardzo chciałabym wrócić do tych swoich szczęśliwych 13 lat ale to jest możliwe tylko
w wyobrażni a ta wybiera różne formy przekazu.
''nigdy nie dotrzesz do granic duszy
taka w niej glębia'' i choć trudno ją wyrazić ,KAŻDY może prubować w taki sposób
w jaki tylko sobie zapragnie ,dlatego cieszy mnie to że tak dużo młodych ludzi pisze
(obnażając swoją wrażliwość ) widać-świat wcale nie jest taki ZŁY,
czego dowodem jest ta strona internetowa,
byleby nie zamieniła się w wyścigi konne albo w ''FOLWARK ZWIERZĘCY
czego sobie i Państwu życzę .


PTASZYNA

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



/dziękuję za wizytę
tym razem gratis, choć takie podejście ludyczne(medyczne) jest dzisiaj niemodne/

Chcemy być zaakceptowani ,jeszcze bardziej wtedy,kiedy pozbywamy się wszelkiego rozsądku.
racjonalność przydaje się w pracy
zaglądasz do czyjeś gęby
liczysz swoją przyszłość /na szczęście/
ludzie nie dbają o zęby

pozdrawiam i zapraszam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...