Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

.....a.....gdyby.............tak...........?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zapłakana

pomiędzy dniem a nocą błądzę
rozbijam swój krzyk o szklany krzyż
a myśli ciężkie jak mosiądze
a słowa palą mnie jak łzy...

wielka wojna....

w gotyckie anioły ktoś piekło ozdobił
brawurą głosów, krzyków i barw
pomnik Miłości ktoś strącił, pobił
i razem z nim runął mój świat

A gdyby tak......
posklejać fragmenty łkających lat
pozszywać końcówki zranionych dat
i wolnym być jak sen...jak wiatr....
od wspomnień....

A gdyby starać się zapomnieć?

w tej wielkiej wojnie krzyż cierniowy
pulsuje mi od stóp do głowy
zdobiąc mą paschę w czerń....

A gdyby tak nie było mnie..........

Opublikowano

Hmmm...Coś w tym jest. Rymy nie bolą, w miarę ładnie współgrają. Tylko te wielo(ooo)kropki i tytuł. Wiem, że są zamierzone, ale nieładnie wyglądają i wcale nie pasują.
A wiersz aż się prosi, żeby za gitarę złapać i stworzyć utwór muzyczny. Spróbujesz?;)
Czekam na więcej.

Pozdrawiam, Adam.

Opublikowano

oj :(. wiersz jest tragiczny. pretensjonalny, tandetny, totalnie przegadany, wszystkie tutaj użyte 'metafory' to tragedia! chodziłas może na link, tutaj, w warsztacie, 'przeczytaj zanim opublikujesz'? z pewnością nie, albo ten wiersz to taki żarcik. użyłas 90% z użytych tam słów zakazanych. 'gotycki anioł' ==, łzy, szklany krzyż. nie widze tu nawet cienia nadziei na ciokolwiek, zapraszam na bravo.pl ;].

Opublikowano

tak zgodzę się z przedmówczynią, wiersz jest po stokroć przegadany, radziłbym go odchudzić w talii z banalnych oklepanych słów, wprowadzić woalkę domysłu, opleść niejednoznaczną metaforą i może coś-nie-coś z tego zrobić, a może jak podpowiada Adam w a kompania men ci(e)ę za-chwyci

nisko się kłaniam i pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_LasotaDziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź. Rzeczywiście wizja przyszłości nas (w sensie ludzi)  i naszej planety nie jest optymistyczna. Zdaję sobie sprawę, że wiele się przed nami ukrywa. Ale z drugiej strony, czy mając taką wiedzę, potrafilibyśmy dużo zmienić? Pozdrawiam. 
    • Fajny wiersz, oparty na ciekawym pomyśle :)  Pisany z prostotą i radością, z perspektywy dziecka, tak jakby.    A co do "figury" szczęścia, to się nie ma co czepiać, że koślawe i cieszyć się, że jest i to własnego autorstwa :)    Pozdrawiam   Deo :)  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Fakt po 9h od premiery powinno być więcej reakcji.   Do mnie trafia, bo kiedyś dużo grałem w karty i to z sukcesami, szczególnie w brydża, ale w pokera też mi dobrze szło. Była to dla mnie jakiś dochód i mam też tradycje rodzinne e temacie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Też mam, ale uświadomiłem sobie, że jeśli jedna firma była w stanie zatruć całą Ziemię (dosłownie, to nie przenośnia) i to w sposób zdaje się nieodwracalny, to koniec życia na niej może nie być tak spektakularny jak konflikt nuklearny lub zderzenie z kometą, ale cichy, powolny, spowodowany ludzką nieodpowiedzialnością i brakiem wyobraźni. Jeśli chodzi o PFAS (substancje per- i polifluoroalkilowe), to skażone jest nimi w tej chwili praktycznie wszystko co jemy i pijemy, a usunąć ich ze środowiska i z organizmów nie sposób. To nieco przygnębiająca wizja, że grupa szaleńców przypadkiem lub celowo może nas i wszystko, co żyje zabić, ale póki co, jeszcze się jakoś toczymy, więc, chociaż niewiele możemy zrobić, to pozostaje nam mieć nadzieję, że to jeszcze nie koniec historii. Bo jeśli by, to pozostanie po nas tylko AI, bez potrzeby wykorzystania materiału biologicznego.   Pozdrawiam.     P.S.: Wydaje mi się, że my, ludzie z nizin, tak naprawdę niewiele wiemy.  Serwuje nam się od czasu do czasu jakieś sensacyjne historie, często oderwane od rzeczywistości, a prawdę często skrzętnie ukrywa.           Dziękuję. Napisałem  trochę powyżej, nie chcę się powtarzać. Dodam tylko, że zgadzam się w 100% A problem jest i to trudny do usunięcia. Jedyna nadzieja w tym, że natura sobie jakoś z nim jednak poradzi.   Pozdrawiam.    
    • @Kwiatuszek Niech kredki się cieszą, (nawet te nienaprawione) że w Twojej są dłoni, bo szczęście i bez nich już pięknie się broni.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...