Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
dla J.D

Czymkolwiek miałaby być dla mnie Ameryka,
byłaby właśnie tą ulicą, tymi liśćmi
spadającymi po deszczu, tymi psami śpiącymi
ze strachu przed burzą, tą kobietą plewiącą ogródek,
kobietą, której imienia nie poznałem. Już nigdy
nie poczuje takiego powietrza, czarnobiałego
od białych fasad domów i czarnych, brukowanych
chodników, powietrza przesiąkniętego zapachem
morskiej soli znad zatoki New Hempshire.
Jest jeszcze wcześnie, siedzę z herbatą (pomyślisz,
że to banał), wybrałem schody zamiast miasta -
to odludzie czasu, kiedy w oknach widzi się zjawy kobiet
i mężczyzn, zjawy ojców kochających swoje dzieci.
Klony, wejmutki i pochylone w wiecznej modlitwie
wiązy, już zasnęły zmęczone, byciem schronieniem,
domem dla sikorek, motyli, pszczół i żuków.
Za płotem parkują samochód. Państwo Lauterbach
mają hiacyntowy ogród, w którym czuć wschodni wiatr
ze stronnic Parandowskiego, ale tu jestem bezpieczny;
za tym płotem i zaklęciem Indianina Penobscot;
zmień imię, a zmienisz los. Nazywają mnie tu Sam,
Samuel Eckerby. Od miesięcy upycham minione daty
do kieszeni, między cynamonowe gumy. Ale te dni
pozostaną ze mną na długo, tak jak zasuszone
między Ulissesem kwiaty wiązu. Bo tu było zwyczajnie,
twardo spałem, jadłem, byłem szczęśliwy i nie,
ale były też, te chwile pomiędzy, kiedy była ta ulica,
cisza i przestrzeń tak wąska, że mieściłem się w niej tylko ja
i ten cholerny kubek z herbatą.
Opublikowano

widzę że piszesz jakieś cykle wierszy o Jaredzie, drzewach, herbacie, spacerach, itp.
cóż mogę powiedzieć ? wszystkie były i są przepiękne, ciepłe, opisowe, smagające po twarzy, duszy, ale ten dzisiejszy po prostu od teraz ulubiony.
pozdrawiam wujku i raczej wersyfikacji nie będę "macać" ;)
ciotka Lucynka
stara dewotka :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "I nigdy nie wierz ludziom, którzy żyją w wykreowanej rzeczywistości, wrzucają innych do jakiegoś worka politycznego, oceniają innych na podstawie plotek i wywierają zakulisową presję."   Filozof Łukasz Jasiński 
    • Jak zawsze ciekawa historia Twojej rodziny i małej ojczyzny. Nie rozumiem tego:  "pomiędzy chrześcijan a Rusi granice". Rus była chrześcijańska od 988 roku.  Pozdrawiam  
    • Zamykam za sobą Polskę. Zostawiam cię  w powietrzu – które pachniało tobą, zimą z twoich dłoni i kawą, którą piłaś, jakby każda filiżanka mia­ła w sobie sens życia. Cuzco – mówią, że tam serce świata. Ale moje zostało przy tobie, przy twoim łóżku, w tej małej przestrzeni między poduszkami, gdzie śmiałaś się, że chowasz sny. Tutaj lamy patrzą obojętnie. A ja patrzę w niebo i widzę twoją szyję – jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie, jakbyś wiedziała, że za chwilę cały świat się zatrzyma, bo ty spojrzysz. Piszę do ciebie listy myślami. Kartkami są ściany hostelu, atramentem – mój brak ciebie. Każdy dzień tu to jedno twoje imię, którego nie mówię głośno, żeby nie oszaleć. Cuzco jest piękne. Ale ty jesteś piękniejsza – i to nie jest fraza. To desperacja. To jak powiedzieć: „Niebo bez ciebie nie świeci, tylko  milczy światłem.” Wracam. Nie wiem kiedy. Ale wracam do ciebie – nie do kraju, nie do miasta. Do ust. Do szeptów o trzeciej nad ranem. Do tych spojrzeń, co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać. Czekaj. Albo nie czekaj – tylko żyj. A ja będę wracał w każdym śnie, aż naprawdę wrócę. I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą, a ty – całym kontynentem, którego nigdy nie opuszczę. wiersz napisany kiedyś... dla kogoś.    
    • Ciekawostka: Poezja smaku, kolorów, muzyki, zapachu - to określenie odnoszące się do zjawiska synestezji, w którym pobudzenie jednego zmysłu wywołuje doświadczenia w innym zmyśle. Dla synestetyków, muzyka może być postrzegana w kolorach, smaki mogą mieć zapach, a dźwięki mogą przybierać formy wizualne. Synestezja to nietypowy sposób odbierania świata, w którym zmysły się przenikają.      Stąd też blisko do określeń, upichciłeś, zagrałeś na emocjach, namalowałeś obraz słowny itp.                       
    • Dziś w lesie dębowym podążam ku słońcu paciorki różańca przez palce przekładam  co chwila w ostępach zwierzyna się przemknie wzruszając ukryte płomienne scenerie.   Polana przede mną myśl moja skupiona otwieram ksiąg starych pożółkłe stronice Mikołaj wstępuje na ziemię surową pomiędzy chrześcijan a Rusi granice.    Mać jego Elżbieta zaślubia Wilhelma a herb jego trąby przydomek mu dały on sam jednak pisał jam jest z Sandomierza  a potem już godnie biskupem z Gorzkowa.    Dokument królewski w Wiślicy wydany przenosi z ruskiego na prawo niemieckie uwalnia poddanych z pod władzy królewskiej Gorzków z Poperczynem w nowe ramy wkłada.   Fundacja kościoła gdzie Ruskie są ludy umacnia chrześcijan biskupa raduje swoją dziesięcinę Stefan przekazuje na nową parafię w diecezji podległej.    Właściciel majątku fundując świątynię objąć patronatem po wsze czasy musi jego sukcesorzy będą ją umacniać mianować proboszczów nauczanie ruszy.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...