Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

sieję nonsensy.od niedawna
przynajmniej tak mi się zdaje
innych o zdanie nie pytam bo i po co
nikomu potrzebne

każdy coś posiał na przestrzeni lub skopał
ty niepewność na której skopałeś jutro

masz jakieś wyobrażenie o życiu
odwrotnie przypięte
do mojego kapelusza

nawet nie wiesz ile straciłeś
nie tańcząc w moim kapeluszu
melodii życia

a czasu nie zmylisz

Opublikowano

kochany koteczku. jka zwykle znalazłaś piętę , już sie jej pozbyłam -wielkie dzięki, ściskam do zamiauczenia!

Izuniu, dzięki że wpadłaś iże Ci się podoba,pozdrawiam ciepłym deszczykiem, choć nic nie urośnie tonie zwiędnie jeszczePA

Opublikowano

'pozaczepiane' mocno. zastanawia mnie ile czasu pisze się
taki wierszyk, ale proszę nie odpowiadać na pytanie.
sianie nonsensów, posiewanie na przestrzeni lat, muzyka wyobraźni...
nie nie. 'wszystko', co można powiedzieć o życiu
zasłaniają takie miaukliwe procesy, 'wszystko' co można powiedzieć o poezji...
zaciemnianie aby wyjaśnić, przesuwanie, ale nie tak gwałtownie, hę?
ten wierszyk będzie żył tylko tyle (przynajmniej dla mnie), ile będzie utrzymywał się na pierwszej stronie.
przykro mi, pudełko z małym otworkiem, za małym. pozdr.

Opublikowano

to teraz ja pomruczę jak już miauczenie było:

każdy coś posiał na przestrzeni lat
ty niepewność na której zbudowałeś jutro - po tym nie zaszkodziłoby dać enterka - kazdy2x
każdy ma jakieś wyobrażenie o życiu
lecz twoje odwrotnie przypięte
do mojego kapelusza - to mi się nie podoba zupełnie, mam wrażenie, że kapelusz jest tutaj bardzo przypadkowy, z niczym tegon nie mogę przełknąć :/ zmieniłbym albo w ogóle wyciął, żeby zostawić nieco przestrzeni.

patrz ile stracisz nie tańcząc kankana - czy to nie za bardzo frywolne tak dla porównania z wcześniejszymi wersami? 'kankana' można nawet wywalić, przynajmniej mi tak się zdaje.

dla muzyka własnej wyobrazni - a może ''kompozytora własnej wyobraźni''?? Jak mniemasz?

pozdro gorące, szalem i plusem poza w/w
;))

Opublikowano

no itak frywonie miało być a tymczasem zrobiło sie poważnie, ale i dobrze takie oceny przynoszą wiele pożytku bo przynajmniej ktoś bierze poważnie moją "poezję "a już się matrwiłam że olanko idzie! dzięki Wam :wnikliwym komentatorom biorę się poważnie do rzeczy!Patrycjo!- nawet nie wiesz! JAY, i Ty też!dzięki!
fakt,

Opublikowano

JAy- Kapelusz to przenośnia życia, bo ja uwielbiam je nosić!
ale cóż propozycja nowa:

strzelam nonsensami od niedawna
tak mi sie zdaje
innych o zdanie nie pytam bo i po co
każdy ma inny rozmiar buta
i jęzora także
nie mój problem co kto widzi bez kontaktów
niektórzy swojego odbicia

nie pytam co kto posiał lub skopał
ty napewno życie
w odwrotności do stworzonej sytuacji
niejasnych problemów
przypiętych do dupy agrafką
przynależności
odłogiem odleżyny jałowe

patrz ile tracisz maszerując pod prąd

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Toyer Twój wiersz to poruszająca metafora o odrodzeniu, drugich szansach i przezwyciężaniu trudności. Szczególnie porusza mnie końcówka - "co z tego że nie żyję odrodzę się znów, wybierając życie od nowa, a cierpienie w piasku zakopię". To tak pięknie oddaje tę ludzką zdolność do wstawania po upadkach, do rozpoczynania od nowa mimo ran.
    • @Nata_Kruk Pięknie i melancholijnie o cykliczności i o zawieszeniu między porami roku, kiedy jesień odbiera to, co wiosna ofiarowała. Szczególnie poruszające jest zestawienie kasztanów - "kasztanowe, jak niegdyś moje włosy" - z refleksją o czasie, który "ochoczo je popieli". Wiersz jak impresjonistyczny szkic.
    • @huzarc Świetny! Metafora "światłowodowa sierść" - połączenie czegoś organicznego z technologicznym. I ten kontrast między pozorną "miłością" a "tresowaniem" na końcu. Ta "złota smycz w brokatowej obroży" brzmi bardzo dwuznacznie. No bo właściwie kto kogo tresuje?
    • @LeszczymCałe nasze życie to ciągłe wybory. Dla mnie to są raczej nieprzewidziane skutki naszych wyborów. Tak, jak nieprzewidzimy naszej przyszłości, czy przyszłości kraju, świata. Bo jej się nie da przewidzieć. Czy wybierając np. kierunek studiów, jesteśmy świadomi, że to nasza decyzja? Dla mnie to oczywiste, mogę uzasadnić, dlaczego chcę to studiować. Ale nie mogę przewidzieć, czy po  ich skończeniu będę zadowolona. To też jest dla mnie oczywiste. Determinizm zakłada, że wybierając ten właśnie kierunek, nie robię tego z własnej wolnej woli, bo już jest "zapisany" mój los, i nie jestem tego świadoma. I to mnie przeraża przeraża. Tak, jak w poglądach religijnych Kalwina - jesteś zły i grzeszny, bo do tego zostałeś wybrany i nic nie możesz z tym zrobić. Ale to oczywiście skrajny determinizm - predestynacja. Ale masz rację, nad wszystkim można się pozastanawiać. :)
    • @LeszczymCzyli komfort w jak najszerszym rozumieniu tego słowa. A to już bardzo dużo w sobie mieści, bo można rozszerzać i rozszerzać .... :) A komfortowa piosenka może być komfortem dla naszych uszu, naszej estetyki muzycznej, odpoczynku, jazdy samochodem ... Świetnie, że taka powstanie. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...