Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

filozofia słoneczna


Rekomendowane odpowiedzi

jaśniało jesiennie w ogrodzie
wzbił się
bez rozbiegu z palców
znał ten ruch lepiej niż siebie
magią lewej dłoni
chwycił promień w pół
przyciągnął do piersi
serce schowkiem najlepszym
na koniec skłonił się chmurom
zagadnienie słonecznych cieni
wyjaśnił jednym cięciem

różnie bywa
można siedzieć parę lat
dotykać smakować
przegapić
po prostu trzeba to czuć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w czwartym wersie zwróciło moją uwagę:

"jaśniało jesiennie w ogrodzie
wzbił się
bez rozbiegu z palców
znał ten ruch lepiej niż siebie" - wewnętrzny rym: jesiennie - siebie, troszkę banalny i dlatego zatrzymuje.


Reszta wydaje się być prawidłowa, chociaż żeby coś "poczuć" trzeba się mocno zagłębić. A mnie się wydaje, że to rola pierwszego wrażenia :/

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...