Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fei, znów mi się przeczytało inaczej niż jest - "gdy żegluję / po moim palcu"
Ale to nie umniejsza wartości.;) Tekst jasny, zrozumiały, wręcz prosty (nie prostacki).
Chociaż z całości najlepsza ostatnia strofa. Strzał w 10.
Pozdrawiam
E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Może to za sprawą Twojego ostatniego komentarza pod „nielotami”, tym razem postarałem się zrobić coś bardziej zrozumiałego ;) (patrz jak mną manipulujesz ;) Całkiem serio- uznałem, że w tym temacie nie ma co kombinować i postawiłem na prostotę i przejrzystość tekstu.
Dzięki za odwiedziny :)

Ps. A żeglowanie po palcu ( po liniach papilarnych ) rzeczywiście nie zmieniłoby zbytnio przesłania tekstu, jednak zostawię tak, jak jest, bo do swojego „placu” zawsze będę miał sentyment ;)

Pozdrawiam Cię Serdecznie

Fei
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszę się niezmiernie, że się podoba, choć z tą prostotą to trzeba czasem bardziej ostrożnie niż z pozornym zagmatwaniem ;)

Serdecznie Cię Pozdrawiam, dzięki, że mnie odwiedzasz :)

Fei
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Izo, to zabawna sprawa, ale o ile dwie pierwsze strofy były już gdzieś w mojej głowie zanim zacząłem pisać ten wiersz, tak ostatnia wyszła nagle i niespodziewanie.
Ale cóż, tak to już bywa, że w pisaniu rzadko kiedy można przewidzieć „jak to się skończy” ;)
Martwię się natomiast ostatnio o to, że moje teksty stają się coraz krótsze. Kiedy zaczynam pisać, myślę sobie „to będzie coś wielkiego” a tymczasem wiersz za wierszem, wszystko u mnie zmniejsza swoje rozmiary.
hmmm… zobaczymy jak to się skończy ;)

Serdeczności

Fei

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Twój tekst z brutalną szczerością i niezwykłą wrażliwością dotyka tematu niewidzialnych ran, jakie wojna pozostawia w człowieku. Już pierwsze zdanie – "Nie wrócił. Tylko jego ciało przyleciało samolotem" – kwintesencja doświadczenia wielu weteranów. Ciało jest obecne, ale człowiek, którym był, zginął gdzieś na polu walki. Ta myśl przewija się przez cały utwór. Obrazy, które fizycznie wręcz pozwalają poczuć stan bohatera. Scena mycia rąk jest absolutnie wstrząsająca - to obraz traumy i winy, której nie da się zmyć, bo nie jest na skórze, lecz "pod sercem". "Wewnętrzny, nierozbrojony ładunek" - to genialne podsumowanie stanu ciągłego napięcia, zagrożenia i poczucia bycia niebezpiecznym dla innych. Strach przed bliskością, by "nie przebić skóry". A "Cisza jako krzyk bez ust" - to jak PTSD – niemożności wyrażenia horroru, który nosi się w sobie. Znajoma moich rodziców przeszła koszmar PTSD u swojego męża, który wrócił z Iraku. On też nie wrócił. Wojna niszczy duszę, spokój człowieka. Ekran komputera jest idealnym symbolem bariery, której nie da się przekroczyć. On na nią patrzy "jak na cudowne światło, które nigdy nie dotrze do dna jego nocy" - zdanie pełne piękna i rozpaczy. Twój wiersz buduje empatię znacznie skuteczniej niż setki reportaży. Zmusza do myślenia o cenie, jaką płacą ci, których wysyła się na wojnę, a potem oczekuje się, że po prostu "wrócą". Niezwykły tekst, bardzo potrzebny, a zarazem piękny. Pozdrawiam. 
    • @huzarcFajny Twój wiersz, inspirujący. :)   "Gdy otwieram słownik To najczęściej robię A - psik" Pomyślał czytelnik Kichając na kurz wieków   "To most między nami" - Pomyślał słownik "Między moją mądrością A twoim kichnięciem Więc spotykamy się W pół drogi, Bo słowa to ... Pyłek unoszący się Między kartkami"
    • @tie-break A ja odebrałam Twój tekst inaczej. Pierwsza strofa jest świetna – "umyślnie było takie" brzmi jak oskarżenie rzucone w stronę rzeczywistości, jakby lato celowo nas wykluczało. "Chaszcze ani razu nie zagadały po ludzku" – piękny obraz przepaści między nami a światem natury, który nie chce (albo nie może) nam nic wyjaśnić. A my szarpiemy w desperacji aby jakiś sens wydobyć siłą, ale jesteśmy zamknięci w swoim języku, który nie sięga przyrody. Jest bardzo refleksyjny. Super!
    • chyba za dużo widzę w tym wierszu miłości, a mniej wojny... Ostatnio spodobało mi się słowo "doszczętnie" - tak piszesz według mnie. Pięknie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...