Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie wiem czy to się nadaje do dyskusji,
ale przeglądam właśnie kolorowe pisemko i czuję niesmak
(pomijając to, że jedynym tematem artykułów są nowe
spodnie Pani Beckham), cytuję "Johnny Depp (42) marzy, aby
obejrzeć narodziny dziecka Britney Spears (23) na żywo.
To życzenie do spełnienia- poród ma byc pokazywany w telewizyjnym reality show Britney".
wiem, tracę czas na czytanie tych bzdur, ale tak mnie to jakoś dotknęło...
co wy na to?

Opublikowano

Ja dla odmiany czytałem dziś coś z przeciwnego bieguna, dla odmiany kultura tzw. wysoka - Steven Żeromski, a raczej pewną dyskusję o jego dziennikach. Co się okazuje, Steven Ż. - będzie pikantnie - chadzał do domów uciech, leczył rzeżączkę nadmanganianem potasu, brał (czynny i chyba nie bez pewnej frajdy) udział w orgietkach ze szwaczkami, nie wspominając o kochankach (bynajmniej nie platonicznych), których miał kilka. Przypomnijmy - ostatnie 15 lat XIX stulecia. A podobno przed wojną to było tak moralnie ;)

Wniosek: świat aż tak się nie zmienił, jak by nam to chciał wmówić przykład Johnyego D., Britney S. i innych ;)

Opublikowano

a co w tym złego?

przecież to natura.

każdy może sobie marzyć ;)
mi akurat Britnej nie chce się oglądać nawet jak jest z make-up'em, ale jak ktoś chce to jego wolna wola.
byleby mi tym nie przeszkadzał.


Pozdrowionka.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



absolutnie nie atakuję Żeromskiego - każdy ma swoje za uszami; mam tylko tyle do zapytania, że świat być może wcale nie schodzi w rekordowym tempie na psy?

poza tym - pamiętajmy co powiedział powyżej Bezet ;)

pozdrawiam również,
f.
Opublikowano

Żeromski to patron mojego liceum, stąd sentyment, bo czytać nie mogłem
tak a propos — który pisarz nie był świrem (oczywiście z tych lepszych)? który nie jest? pokażcie mi bom ciekaw;)
co do tematu: jak ktoś bierze do ręki pismo o pewnym profilu, to sam sobie jest winien, chyba że jeszcze niewinnym jest:D to tak jak z filmami porno — obrońcy „wartości chrześcijańskich” przecież wcale nie muszą ich oglądać, nikt nikomu niczego nie nakazuje;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kazować nie kazuje, ale sam zobacz, jak dziecko bierze do ręki takie czasopismo, to co się dalej dzieje...(Szopenhauery z Bergsonami na krzyż, płacz, że tylko stodoły, a nie cokoły /to odnośnie przyspieszonej inicjacji ;), i wysyłanie staruszków na drzewo ;)))).
Niby madre mamy to społeczeństwo, a młode to już! - ale za dwa dni się znowu okaże, że rządzić będzie na korytarzach sejmowych człowiek z opalonym charakterem ;D
pzdr. b
PS. "który pisarz nie był świrem" - generalizujesz? ups...
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaimponowałem A, zamiast ją zdobyć. Wyszło nam takie miałkie, bezzwiązkowe niby jednak coś, ale nie do końca. Mówiła mi czasem, choć za mało ją słuchałem, a i ona nie słuchała, no nie o to chodzi, no niestety Daniel, nie o to chodzi... Zamiast zdejmować ubrania z siebie i fotografie z otoczenia, zdejmowaliśmy śmiechy i uśmiechy z naszych twarzy. Nosiliśmy i bywało, że wspólnie ten niewątpliwy ciężar niełatwej relacji. Raz poryw, innym razem nudna stagnacja. Czasem też się człowiek i powiezie i przewiezie. Nasze bliżej było ciągle mocno niesprecyzowane. Jakieś to takie wyszło lub nie wyszło i napięte i nadęte i dęte. Coś jak AI dente. Relacjonując kumplom to coś z A musiałem bez przerwy te osobliwe szarości kolorować i koloryzować, bo opowiadając im prawdę kiepsko bym wyszedł w tej bezbarwnej opowieści, gdzie momentów było zdecydowanie za mało. Nawet patosu, ważne przecież, choć kontrowersyjne pojęcie, w tym wszystkim było za mało i tylko tyle co kot napłakał, notabene mowa tu o takim kocie, który umie płakać, a bywają takie koty.   Warszawa – Stegny, 08.09.2025r.
    • na naszej planecie dobrze widzi się jedynie w ciemnościach. tu książę władający całym globem okazał się zbyt mały, by żyć, uniósł się na ulotną chwilę, po czym rozprysnął, niczym przekłuta bańka mydlana. ledwie widoczne drobinki jego ciała osiadły kropelkami na trawie, po której, w poszukiwaniu tajemnic do odkrycia, przeszedł mój kot. a potem w domu wskoczył mi na kolana (pamiętasz? wymyśliłaś mu wtedy ksywkę, co brzmiała bardziej jak rycerski przydomek: Kryspin Rosołapy). tak: cząstki książątka wszechpaństwa są roznoszone na miękkich poduszeczkach. mówię ci słowa o tej wilgoci sięgając nimi aż po granice oddania.
    • @Alicja_Wysocka Dobrze, peel tego nie zrobi. @Berenika97 Dzięks za obszerny, wyczerpujący komentarz. 
    • @Berenika97 "Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery. Z niego wynika reszta" (George Orwell, Rok 1984)
    • Bardzo fajny wiersz, niby lekko napisany a jednak o sprawach ważnych:):) też się przyłapuje na  drobnych półprawdach:):) serdecznosci Violu:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...