Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

uwielbiam liczyć
myśli codzienne
słowa zwięzłości -

świat jest banałem

nie doczekam ideałów
zawierzenie nadziei
odpłaca się stosem
ludzkich spojrzeń -
bardziej palących

zanim rozliczę ciebie
z niepewności
odejmij trochę ciepła
- rachunki zbyt subiektywne

i tak liczę wciąż od nowa
najbardziej
- na siebie

Opublikowano
stasiu : cóż, takie liczenie zawsze daje wynik - dodatni :-)
eximius : ostatni wers traktuję jako zakończenie. taki dziwny zwrot akcji :-)

pozdrawiam zmęczona liczeniem :p
kal.
Opublikowano

puenta mnie nie zaskoczyła. przeciwnie rozczarowała. "licz na siebie" szczerze mówiąc prowadzenie wiersza sugerowało właśnie coś takiego jak "licz na siebie"
wybacz proszę, za moje votum seperatum od innych komentujących.
pozdro Nef

Opublikowano

ależ nie musisz mnie za nic przepraszać :-) wszak po to istnieje to forum, bym mogła usłyszeć krytykę na temat utworu (cóż innego bardziej kształci nasz talent :-)
hm. ciekawe jest niemniej twoje zdanie, gdyż - w wersji pierwotnej - nie było nic o 'liczeniu na siebie'. w sumie wklejając wiersz na forum zmieniłam puentę.
dziękuję bardzo za wizytę, nefertari :-)

pozdrawiam
kal.

Opublikowano

nie wiem czy się powtarzam, ale wiersz bardzo dobry;

„Jesteśmy małymi robaczkami zamkniętymi w skorupie i śniącymi o nieskończoności... matematyka jest właśnie tą nieskończonością...” --> cytując mojego profesora :)


pozdrawiam Cię sredecznie Kall

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



racja - czasem lepiej zamknąć się w swojej skorupie. mniej się traci - nie wiele zyskuje, ale przynajmniej na chwilę można odpocząć :-)

pozdrawiam
kal.
Opublikowano

Kall. Będę Cię odwiedzać, bo dobrze piszesz. To, że tym wierszem się nie urzekłam, nie znaczy, że nie doceniam talentu:-)
Już się u kogoś tłumaczyłam, że często moje komentarze są suche i zdystansowane, ale też najczęściej a może zawsze komentuję wiersze, które zatrzymują.
Będę się starała otrzepać z lodu:-)
pozdrówka Nef

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...