Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie mam więcej wymagań od miniatury. Chyba najlepszy wiersz od kilku dni w tym dziale. Treściwy. Czuć lekkość pióra i umiejętność oszczędnego doboru właściwych słów. Pozdrawiam. // 51

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiersz, wbrew pozorom powstawał bardzo długo- starałem się zawrzeć tylko to, co niezbędne- cieszę się, że się udało.

Dzięki za odwiedziny i komentarz

pozdr.

Fei
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rozumiem zarzut- do spacji mam po prostu sentyment, tak to „czuję” i nie zawsze potrafię wytłumaczyć, czemu właśnie tak to „wygląda”.
Chciałem w ten sposób podkreślić omawiany dwuwers, jednocześnie dając czytelnikowi wytchnienie.
Wysunięcie, może być także tropem, że nie tylko sens wypływający z dwóch pierwszych zwrotek „jest zależny od…”

pauza, ale i podkreślenie
innego wytłumaczenia chyba już nie znajdę ;)

Pozdrawiam serdecznie

Fei
Opublikowano

Hmm, zatrzymałeś mnie, jako że o upadkach i wpadkach też napisałam coś nie tak dawno, ale chyba uciekł mi z warsztatu albo był gdzie indziej. Dlatego ciepło mi się zrobiło i postaram się dopowiedzieć żeńskim głosem coś do Twojego, jak tylko będę mogła - jeśli pozwolisz - serdecznie pozdrawiam Arena

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jak najbardziej- pozwalam (jeśli w ogóle jest na co „zezwalać” ;), mam też skrytą nadzieję, że wzrost ciepłoty Twojego ciała równoznaczny jest z podobaniem się tego tekstu ;)

Serdecznie

Fei

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Duch7millenium Tak, za kurtyną jest znacznie więcej. Wspomnę, że czytałem Biblię kilka razy, ale nie powiem abym został oświecony. Natomiast moje poszukiwania "prawdy" w tamtym czasie były na najwyższym, że tak powiem, obrocie.  Przeczytałem książkę Christophera Hitchensa - "Bóg nie jest wielki", Josepha Murphego - "Potęga podświadomości, Dr. Michaela Newtona - "Życie między wcieleniami" i parę innych książek tego autora oraz kilka książek na podobne tematy. Tak, zdobyłem trochę więcej informacji i nawet próbowałem medytacji lecz czy poziom duchowy się podniósł, hmmm może odrobinę i w końcu zaniechałem tych działań być może z braku cierpliwości i przyszły momenty wątpliwości.    *******************
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Duch7millenium Raczej Synem Bożym zgodnie z tym co mówi Biblia. Zostawmy ten temat dla teologów. Proponuję usunąć te komentarze i porozmawiać na temat Twojego wiersza.  Sporo się dzieje w "Zwątpienie" z peuntą zachęcającą do działania. Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem co chciałeś przekazać w tych strofach, lecz myślę, że jest tam zachęta do nie poddawania się w życiu pomimo wszelkich przeciwności. Pozdrawiam.
    • zostawiasz na niebie jasne ślady palców wtedy noc się kończy   nie wiem czy tu byłaś naprawdę i czy nadal płaczesz może to tylko uporczywe vibrato  nie przestaje wić się w powietrzu   wczoraj ćwiczyłem nowe chwyty a ty czekałaś lepka od dźwięków   czekałaś aż moje ręce wyłuskają cię ze zbyt ciasnego imienia         Rozmowy z Niką, maj 2025
    • W oddali gdzieś tam Bóg sie gniewa.   Po drzewach widać wichura sie zbiera.   Niektórzy musieli uciec z walącego sie domu. Inni schowali sie wcześniej dla świętego spokoju.   Jakaś kobieta pod liściastym drzewem schowana, wysunęła pierś i karmi swoje dziecie, prawie cała rozebrana.   Naprzeciw, przechodzi mężczyzna, spogląda na postać piękną. On z uśmiechem na twarzy. Ona, chyba również uśmiecha się lekko.   W jej oczach jednak strach i zmęczenie, bo nad miastem gniew Boży, więc ona myśli Co dalej będzie?   A on. Ten losowy, jakże dobrze odziany brunet. W jego oczach tylko promienny uśmiech.   Opiera sie o jakąs laske – być może dla niego coś więcej znaczącą. Patrzy jakby sie zakochał. Raczej nie mysli teraz o tym, aby gniew Bóży go nie dotknął.   Wszystko inne – codzienne. Rzeka powoli, pod niedalekim mostem przepływa. Mury budynków jeszcze stoją.   I tylko biały ptak – siedzący na w połowie zerwanym dachu oczami to wszystko nagrywa.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Marek.zak1  Zgadzam się, a gdzie mu będzie lepiej? Dobrej nocy :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...