Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

film


Pan_Fei

Rekomendowane odpowiedzi

Był już temat o książkach, o teatrze, więc czas najwyższy na mój ulubiony, czyli filmy. Ja szczególnie umiłowałem sobie nurt kina „współczesnego”, dlatego też na początek leci moja lista pozycji obowiązkowych (będę ją systematycznie uzupełniał, bo trudno tak od razu wszystko wypisać ;)
(kolejność przypadkowa, lecę reżyserami)

-Lars von trier „Dogville”
-Alejandro Gonzales Innaritu “21 gramów”/”Amores Perros” (do wyboru, ale mi bardziej ten pierwszy przypadł do gustu)
-David Aronofsky “Pi” / “Requiem dla snu” (pierwszy polecam zobaczyć- bodaj dzisiaj leci na polsacie po północy. Drugi film widzieli chyba wszyscy, jeśli nie- pozycja obowiązkowa)
-Gus van Sant – tu dużo, ale najbardziej chyba „Moje własne Idaho”
-Mike Nichols „Bliżej”, „Anioły w Ameryce”
-Faith Akin „Głową w mur”
-Bernardo Bertolucci „Marzyciele” (wielu się nie podobał, moim zdaniem genialny)
-David Fincher „Fight Club” (film, który „trzeba zobaczyć raz w miesiącu” ;)
-David Lynch „Mulholland Drive”, „Zagubiona autostrada”
-Almodovar “Porozmawiaj z nią”
-Wong Kar Wai “Spragnieni miłości” , “2046” i wiele innych ;)
-Chan Wook-Park „Old Boy”

a o klasykach nie wspominam ;)

Pozdrawiam

Fei

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"lilia 4-ever" (oczywiście wiele innych i wiele lepszych) ale ten oglądałem ostatni i chciałbym wiedzieć co o nim myslicie, a dokładniej o zagadnieniu szczęścia, godności i przeznaczenia, które są w nim poruszane - bo wydaje mi się że o ile różne filmy są na różne sposoby dobre czy "wielkie" o tyle ten porusza problem tak ważny, tak nas dostykający, ze nie sposób przejść obok...
zapraszam do dyskusji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie wróciłem z filmoteki i załatwiłem sobie kolekcję Kar Waia- Chungking Express, Upadłe anioły i Happy Together (dzisiaj szykuje się mały seans;)

Co do Almodovara, nabrałem do niego dystansu, zacząłem z nim dość gwałtownie, najpierw było „Złe wychowanie” na przeglądzie kinematografii europejskiej, dopiero później dzięki Ale kino! „Porozmawiaj z nią”, „Wszystko o mojej matce” i „Kika”. Myślę, że od strony warsztatu reżyser jest perfekcyjny, ale gorzej już z treścią (chociażby „Wszystko o…” było dla mnie jakieś takie „puste”). Jeśli miałbym zrobić ranking to po „Hable con Ella” dałbym „Złe wychowanie” (za sprawą ciekawej intrygi i błyskotliwego sposobu narracji).

Bogdanie Lilii nie widziałem, więc nie powiem w tej sprawie niczego konstruktywnego

Ps. Przedwczoraj byłem na „Grze wstępnej” jeśli chodzi o kino grozy- perfekcja w każdym calu, polecam osobom, które twierdzą, że w kinie widziały już wszystko :]

Serdeczności

Fei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Rzeczywiście, przespałem ten temat, ale to chyba nic strasznego, jeśli może wywiązać się jakaś ciekawa dyskusja (chociażby na temat danego reżysera, jego filmów), musi być jakiś wstęp do rozmowy, a o filmie można gadać i gadać nadgryzając ten temat z różnych stron.

Przyznaję się jednak do mojego braku spostrzegawczości.

Pozdrawiam serdecznie

Fei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie wróciłem z filmoteki i załatwiłem sobie kolekcję Kar Waia- Chungking Express, Upadłe anioły i Happy Together (dzisiaj szykuje się mały seans;)

Fei, to wpadam dzisiaj do Ciebie ;D


zapraszam serdecznie ;D

PS. Co do "drżącego ciała", mam nagrane na kasecie- jutro zabieram się do oglądania :]

Pozdrawiam serdecznie

Fei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zobaczyłem „Happy together” i z miejsca dodaję do ulubionych. Co do „pieśni”- wspominałaś o nich ostatnio, ale niestety nie mam pojęcia skąd skombinować ten film, jeśli coś się w tej sprawie zmieni- dam znać co sądzę :)

Ps. Widziałem zarówno „Pokój syna” jak i „Basen”, pierwszy przypadł mi do gustu, a drugi jakoś tak przeszedł przeze mnie bez echa, nie mniej kreacje aktorskie zasługiwały na uznanie (zwłaszcza tej młodszej paniusi ;)

Pozdrawiam serdecznie

Fei

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rozdział szesnasty       - Moi drodzy WspółMistrzowie - zwrócił się Jezus do Właśnie Wspomnianych - i moi drodzy padawani. Została nam jeszcze jedna kwestia. Jedna sprawa do zmiany. Istotna o tyle, że druga wojna światowa nie nastąpi. Tym samym jeden z jej celów nie zostanie osiągnięty, a wszystkie jej następstwa z natury rzeczy nie nastąpią. Zatem...     - ... Zatem potrzebujemy wysłać kolejne dusze tam, gdzie tradycyjnie je wysyłamy - Siddharta podjął wypowiedź WspółMistrza po tym, gdy Tenże obrócił się ku Niemu. - Hmmm...     - Nie potrzebujesz podkreślać, że tego nie lubisz - odezwał się Muhammad. - Ale cóż mamy zrobić? Taki los wybrali sobie sami, i to w Naszej Obecności. Za Naszą radą, ale ostateczna decyzja należała do nich samych. Tak więc - tu uniósł rękę celem wykonania wiadomo jakiego gestu. - Ciach!     - Jako człowiek - odparł mu Siddharta - istotnie obawiałbym się, że nie obędzie się bez tego. Ale jak Bóg mam tego pełną świadomość. Tak być musi, ponieważ tak chcieli. Ponieważ tak sobie wybrali. Zatem "Ciach"... - co mówiąc, przybrał mało szczęśliwą minę. - Niech się stanie.    - A co Ja mam powiedzieć? - zapytał Jezus retorycznie. - W Swoje ostatnie ludzkie wcielenie przyszedłem pomiędzy nich właśnie. Aby pokazać, że i pośród takich ludzi może urodzić się i żyć ktoś pozytywny - o Matce i przybranym Ojcu nie wspominając. A oni zdradzili Mnie i wydali rzymskiemu namiestnikowi, aby najzwyczajniej w świecie pozbył się Mnie. "Lepiej niech jeden człowiek umrze za naród", tak wtedy powiedział wiadomo kto spośród nich. I jeszcze naiwnie oczekiwał - i oczekiwali, że dam im tę - taką - satysfakcję.     - Ale, jak wiemy, miałeś najmniejszy zamiar tak o uczynić - odrzekł Muhammad.    - Skąd wiedziałem, że akurat Ty wypowiesz te właśnie słowa? - odparł mu Jezus. - Oczywiście, że to, co widzieli, było iluzją. Uzewnętrznieniem tego, co chcieli zobaczyć. Na co liczyli, że zobaczą. Do tego stopnia materializacją, że byli najświęciej przekonani, że to, co myślą iż widzą, dzieje się naprawdę. To przecież oczywiste - zakończył. - Człowiek mojej miary, formatu oraz poziomu intelektualnego i duchowego, będący krok od świadomego osiągnięcia Boskości nie mógłby istotom przecież niższym, pozostającym daleko za nim na drodze rozwoju, pozwolić na urzeczywistnienie takiegoż pomysłu.    - Tak więc - WspółMistrzem, który odpowiedział Jezusowi, był znów Muhammad. - Ciach! Niech cały świat, w drodze nie-wojny, uwolniony zostanie od tych stworzonych na obraz i podobieństwo, otrzymując i odzwierciedlając najgorsze - ale w jego mniemaniu najlepsze - cechy tego, który ich zaplanował i stworzył. Pychę, egoizm, pewność własnej wyższości, żądzę władzy i pieniędzy oraz fałszywą pokorę.     - WspółMistrzu mojego Mistrza... - Gabr'I'ela zastanowiła się, czy wyrazić głośno swój - naturalnie kobiecy - cień wrażliwości.    - Dobrze, że milczysz, padawanie mojego WspółMistrza - Muhammad uśmiechnął się powściągliwie. - Oni naprawdę na to zasługują. A kto jak kto, ale Ja, Jezus i Siddharta wiemy to doskonale. Nas oszukać się nie da: wiemy wszystko o każdym i wszystko o wszystkim.     - Niech zatem wasza Mama Ziemia odetchnie od nich energetycznie. Niech pokój, który zagościł w waszej części świata, będzie trwały i w niej, i gdzie indziej - to rzekłszy, spojrzał na Jezusa.    - Tobie, WspółMistrzu - i tylko Tobie - z racji urodzenia się wsród nich - przypaść może wykonanie tego w inny sposób i bezpośrednio, a nie przy pomocy innych, przeważnie nie w pełni świadomych ludzi, w czym naprawdę uczestniczą.     - Niech zatem tak się stanie - powiedział Jezus, czyniąc odpowiedni gest. - Już pora.    Domyślasz się, mój drogi Czytelniku, że w zaistniałej sytuacji Wielki Reset i tym samym Nowy Porządek Świata nabierają właściwego, zgodnego z Boskim Planem, znaczenia. Bo prawdziwy pokój możliwy jest tylko w świecie bez istot, których dusz integralną częścią jest wojna.                         Koniec      Voorhout, 22. Grudnia 2024
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dla Ciebie tylko takie.. :-) Również pozdrawiam, wesołych Świąt!
    • dziś pisanie wierszy bardzo modne jest kro rozum ma szerszy ten dokładnie wie że wierszu uroda i słowa i gest i serce i dusza co już się gdzieś rwie :)
    • @FaLcorN piękna odpowiedź. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam:)
    • @Ewelina Spragniony, zatopiony   Na nic mi moda słów i uroda język języka drugiego szuka Serce rośnie w zaciszu spojrzeń zamknij mnie w wersie, uśmiechu w sobie..
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...