Fabryka fanatyków.

[Seweryn Muszkowski]

Ala to była dziewczynka mała --
Bawiła się w piasku po kolana,
Na błękitnej plaży - takiej, o!
Której każde dziewcze marzy.

Nie przeszkadzało Ali -- że!
Tuż obok tej plaży stała fabryka,
Fabryka miliona klonarzy.
Władcy - co miał bzika-fanatyka.

Profesorów cała masa -- Klonów,
Marsz - marsz - marsz na USA.
Ala swego Jana straciła -- bo!
W tę wojnę do końca nie wierzyła.

I tak niewiele trzeba było Jak!
Jak tej plaży Ali - słodkiej wolności,
Jeden - tyci tyci - maleńki gen,
Gen fanatycznej w wojnę miłości.

[sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 17-10-2003 01:14.[/sub]

[seweryna żuryńska]

Fiku!
ja też się boję, przeraźliwie
i tylko niekiedy naiwnie wierzę, że może mądrość ludzka jest większa
że będą plaże pełne bawiących się dzieci
wielkie dzięki za wiersz, za myśli, za wrażliwość

pozdrawiam
seweryna

[Kai_Fist]

skojarzyła mi się lekcja angielskiego, gdzie opisywane były zdjęcia kontrastujące...
fabryka - łąka,

i taki podobny obrazek ujrzałem,

paradox: technika mnie przeraża...
a jakoś korzystam z niej bardziej niż inni...

Pozdrawiam,
Kai Fist

[Leila]

Mam po przeczytaniu tego wiersza podobne skojarzenia jak Kai
[sub]Tekst był edytowany przez Leila dnia 17-10-2003 22:30.[/sub]

[Agnieszka_Gruszko]

Sewerynie, cóz mogę powiedzieć?
nie lubię form, jakie nadajesz wierszom
ale nie moge przejść obojętnie wobec czegoś takiego
jestem pod wrażeniem
i.... też się boję...