Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tylko zakończenie jakieś takie... :/ Sam nie wiem, może niepotrzebnie wtrącasz w wątek osobę drugą?

Nie mogę jeszcze przełknąć dopełnienia:

"wieczorach jesiennych" - może lepiej zmienić szyk:

"rozpisał mi dreszczem
groźbę na plecach
o niespokojnych
jesiennych wieczorach
zasypanych cynamonem"?

Chyba, że autor(-rka) widzi w tym jakieś znaczenie. Dla mnie to estetycznie poprostu wygląda.
Podoba mi się klimat, a w szczególności pierwsza strofa.

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ostatni wers to taki dopisek, bardziej prywatny niż do wiersza, dlatego osobno kursywą, jest mimo wszystko dla mnie zaczący, podkreśla personalnośćcałego utworu. biłam sie z myślami, ale mimo wszystko dodałam go, stwierdziłam ostatecznie że to przecież mój wiersz ;)
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




co do zakończenia to już wyjaśniłam wyżej, podejżewałam że dla osób trzecich wyda sie to zburzeniem klimatu, mimo wszystko dla mnie go podkreśla, powiedziałabym chyba nawet że mnie to własnie jest pointa.
myślałam o tej inwersji również, już wcześniej. zastanowie sie, teraz naprawde bije sie z myślami czy nie zmienić szyku... pomyśle,może zmienię. dzięki za komentarz.
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dlatego zapytałam, choć spodziewałam się że to coś osobistego, fragment rozmowy czy coś w tym stylu:) mi nie przeszkadza choć istotnie zastanawia i trochę wytrąca z klimatu wiersza.

osobiście przychylam się do zdania Piotra a propos inwersji, po zmianie zdanie brzmi po prostu naturalniej, ale jak już sama napisałaś: to Twój wiersz :)

pozdrawiam Cię serdecznie/a

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • tego roku w przysiołku zima była sroga pod butami szeleścił szron na polach gdzieniegdzie wystawały skiby zamarzniętej bryły kruki niespokojnie krążyły nad lasem czarnymi skrzydłami omiatając rozbudzone niebo sarny skryły się między rozłożystymi gałęziami świerku białe czapy szczelnie zakrywały delikatne igliwie Olga z łatwością zsunęła walonki czarne lepkie od brudu jeszcze latem uprosiła o kawałek filcu którym wyścielała środek przepastnego buta niegdyś jędrne uda dziś poorane zgrabiałymi palcami niejakiego Żeni czy Miszy kto by spamiętał intymność wokół nicość jak wykrawana cząstka ze świata mówią wejdź w siebie głębiej rozpoznaj wroga nazwij
    • @Ewelina dzięki
    • @Leona  bywa, że nie chcemy widzieć, bo może ktoś inny pomoże, bo my mamy własne problemy, i bywa tak- że nikt nie pomoże   Poruszający wiersz
    • @Annna2 smutna rzeczywistość i bezlitośnie tak często obecna gdzieś za miedzą.  Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Inspiracją list przeczytany w necie.         Rozczarowałaś mnie moja żono i zbędne rozkoszy twoje łono. Pracę rzuciłaś, i bliżej już do grudnia. Jamajka, Bali, spanie do południa. Drinki z parasolką Las Palmas w szczycie, bez tego - jakież nudne jest życie! Rozwodzę się z tobą żono, żegnam rękawicę. Małżeństwa nie utrzymujesz, ognisko w rozsypce. Opuszczam cię - twoja kuzynka różą w zenicie. Z nią podeptam wysoką maciejkę, jak lew zaryczę, a dreszcze- jeszcze, jeszcze! Zdobędę góry raz po raz i wtóry, a potem pagórki słone zagrają świerszczem. Rozczarowałaś mnie moja żono jak zimne deszcze. Drogi mężu! Kuzynka z chłopa zrobiła się kobietą. W Lotto miliony wygrałam, to najmilszą podnietą. Na Kanarach widnokrąg gorzeje egretą. Świty się ścielą, i nigdy nie bledną. Ty mężu? Wszystko mi jedno.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...