Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w życiu nie zapłaciłem grosza na zus i nadal tak będzie:P
więc ani grosza, ani co miesiąc, ani co rok;)
podatków też nie płacę, kiedyś coś tam płaciłem, ale to dawno, nieprawda i śladu po tych pieniądzach nie ma:P
więc bez różnicy dla ciebie, czy ja wyjadę, czy nie, bo i tak nic ze mnie nie masz:)
  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie, Vacker, i o to mi chodzi. Tyle, że takie społeczeństwo=taka władza, i to mi nie pasi.
Poza tym: jeśli chodzi o socjotechnikę i manipulacje, to dopiero teraz rozwija się i kwitnie. Zwłąszcza przed wyborami. Teraz dopiero ogłupia się spoleczeństwo: dyplom można zdobyć za pieniądze, poziom kształcenia w większosci uczelni prywatnych jest żenująco niski, uciekają tam właśnie nasłabsi ze starych, państwowych uczelni. Dzieci są uczone "bezstresowo", nie wymaga sie od nich zbyt wiele, robi się coraz gorzej. Głupie społeczeństwo=posłuszne społeczeństwo.
Ludzie, którzy wmawiają mi, że wielomilionowe nadużycia i korupcja są "dla dobra narodu" (vide: prywatyzacja), że naród ma chorować zgodnie z założeniami NFZ, którzy zamiast naprawiać gospodarkę debatują nad preambułą lub aborcją, którzy nie zgodzą sie z człowiekiem z innej partii nawet, jeśli mają takie samo zdanie na dany temat, sejm, w którym widzi się jedynie interes własny (vide: lobby biopaliwowe), gdzie jedynym sposobem na zwiększenie wpływów do budżetu jest zwiększenie akcyzy i podatków, a oszczędności szuka się w szpitalach i szkołach zamiast w rozbuchanej administracji, gdzie wciąż wszystko zwala się na komunę, gdzie zajmują się rozliczaniem przeszłosci (od 15 lat!!!) zamiast budowaniem przyszłości nie będą mnie reprezentować.
Ja po prostu przez najbliższe, dajmy na to 50 lat nie widzę szansy dla Polski. A za następne 50 zrobi się u nas Ameryka, i to też mi nie pasi, bo Ameryka to straszny kraj.
Będę żyć w Polsce, bo to mój kraj. Będę głosować, gdy tylko bede miała na kogo. Na razie nie mam. Trawestując Giertycha: żeby coś znaczyć w tym kraju trzeba być chorym z nienawiści. Dodam więcej: trzeba umieć dobrze i bezczelnie kłamać.
Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego wszyscy kandydaci mówią CO zrobią, ale żaden nie powie: JAK?
Pozdrawiam, miło się gada z politycznym oponentem ;), j.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak. Wynika to z zerowej świadomości politycznej wyborców.
Te wszystkie rzeczy, które wymieniasz, są efektem poprzedniej epoki, cały czas podtrzymuję swój pogląd. Cały czas podtrzymuję pogląd, że można, a nawet trzeba wybrać „mniejsze zło”.
Nie sądzę, aby u nas zrobiła się Ameryka. To jest niemożliwe, Ameryka jest tylko jedna, tak jak jedna jest tylko Polska. Jak się wszystko potoczy, nikt nie wie. Moim zdaniem dobrym posunięciem byłoby przywrócenie wolnego rynku, mniej więcej w takim kształcie, w jakim występował na początku lat 90tych, oczywiście z uwzględnieniem późniejszych doświadczeń. Moim zdaniem powinno się zrezygnować z mitu o bezpłatnym szkolnictwie wyższym i zająć się rozsądnym systemem stypendialnym. Być może to zakończyłoby erę kolesiostwa i nepotyzmu w państwowych uczelniach wyższych.
Już słychać głosy, na razie nieśmiałe, które mówią, że szkolnictwo prywatne wyprzedza publiczne.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak. Wynika to z zerowej świadomości politycznej wyborców.
Te wszystkie rzeczy, które wymieniasz, są efektem poprzedniej epoki, cały czas podtrzymuję swój pogląd. Cały czas podtrzymuję pogląd, że można, a nawet trzeba wybrać „mniejsze zło”.
Nie sądzę, aby u nas zrobiła się Ameryka. To jest niemożliwe, Ameryka jest tylko jedna, tak jak jedna jest tylko Polska. Jak się wszystko potoczy, nikt nie wie. Moim zdaniem dobrym posunięciem byłoby przywrócenie wolnego rynku, mniej więcej w takim kształcie, w jakim występował na początku lat 90tych, oczywiście z uwzględnieniem późniejszych doświadczeń. Moim zdaniem powinno się zrezygnować z mitu o bezpłatnym szkolnictwie wyższym i zająć się rozsądnym systemem stypendialnym. Być może to zakończyłoby erę kolesiostwa i nepotyzmu w państwowych uczelniach wyższych.
Już słychać głosy, na razie nieśmiałe, które mówią, że szkolnictwo prywatne wyprzedza publiczne.
System stypendialny?... To dopiero okazja do nepotyzmu i kolesiostwa.
Jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe prywatne: jest kilka chlubnych wyjątków. W Trójmieście może 1, 2 szkoły. Reszta - dno. Wiem, bo pomagam w "nauce" studentce z jednej z takich szkół. Legalnych, przyznających tytuły naukowe. Za takie prace nie dostałabym zaliczenia w liceum. Ona dostaje piątki. A egzaminy... "Chodziła pani, to pani umie. Piątka". I koniec. Zero pytań. Żeby było śmiesznie - napisałąm jej kiedyś pracę z tematu, o którym nie mam bladego pojęcia. Chodziło o ekonomię jakąśtam. Skończyłam polonistykę, w liceum biol-chem. Z ekonomią nie miałam nic wspólnego. Co więcej nie miałam czasu, zeby pisać, ani za bardzo materiałów. Dostała 4+. Zapewniam, że geniuszem nie jestem. Aha, dodam, że był to 2 rok licencjatu, a szkoła jest znana i ceniona w Trójmieście. Chodzą do niej wszyscy wylani z UG, który jest jednym z gorszych uniwerków w Polsce, zwłaszcza w dziedzinie ekonomii. No ale licencjaty i magisterki dostają.
To tyle w kwestii szkół publicznych.
Pozdrawiam, j.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





:)
pzdr. b
PS. I żeby nie było: sam też pisałem prace magisterskie za kasę ;)
Ja nie pisałąm za kasę, tylko żeby "poratować" koleżankę. Za taka pracę wstydziłabym sie wziąć choćby 5 groszy. Poza tym nie piszę prac za kasę - nienawidzę pisania prac i nie mogłabym tego robić z własnej, nieprzymuszonej woli :) Tyle, że mam za miękkie serce :)
Pozdrawiam, j.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no tak, można się dodatkowo usprawiedliwić: znani i uznani też nie głosują
a ja powtarzam — ludzie, których tam wspomniano, też są chorzy na komunę
powiem więcej — pisać wiersze jest łatwiej, zwłaszcza jeśli ktoś nie odczuwa potem kaca w związku z ewaluacją własnego wytworu, pisać wiersze to żadna odpowiedzialność na dobrą sprawę, łatwiej jest musieć coś takiego
śmieszy mnie mówienie: nie chcę wybierać zła; jego nie trzeba wybierać, ono jest, no ale poetom w końcu wolno — ponoć Pawlikowska-Jasnorzewska nie chciała mieć dzieci, gdyż, jak twierdziła: „nie mogłaby wydawać na świat istot śmiertelnych”
każda decyzja jest prywatną sprawą człowieka, jednakże nawet ludzie cytowani w powyższym artykule czują niewyjaśnioną potrzebę racjonalizacji własnej decyzji, krótko mówiąc — dorabiają ideologię, też można, czemu nie, demokracja pozwala mi mieć na temat takich ludzi swoje zdanie
moim zdaniem: głosowanie to jest problem, wybór to jest problem, człowiek jako istota ekonomiczna unika problemów, unika dysonansu podecyzyjnego, poza tym wybór należy potem wartościować, co też jest obciążeniem; po co?
a tak — przynajmniej człowiek czuje, że ma moralne prawo ponarzekać, bo przecież nie on wybierał, może się czuć lepszym od tych patałachów, którzy kolejny raz dali się nabrać
nieważne, że nic z tego nie wynika, ważne jest dobre samopoczucie jednostki
makabra
pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...