Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gorzka czekolada
mój słodki przysmak
w ręku trzymam makulaturę
w twardej oprawie

wypociny świra

pies się śmieje ogonem
wesoło skrzeczy ptaszek
upierdliwie świeci słońce
chyba schowam się pod daszek

banał

lubię ciepły klimat zimy
dreszczyk emocji
śniegi na plecach
topnieją lody w zamrażarkach

niech to lato sie skończy!

Opublikowano

'wypociny świra' absolutnie mnie nie bawią. czyżby brak weny?
nawet tak banalny tytuł nie zatuszuje tego, że wierszyk jest lichy, jest lichy nawet jako zabawa czy kk, tak więc niech lato się nie kończy, pies śmieje jak należy, lody niech będą na swoim miejscu.
serdeczności

Opublikowano

Samo zło:

to nie jest wiersz, który miał rozśmieszać, to jest ironia- swego rodzaju
czemu jest lichy, co jest w nim nie tak? może tylko Ci sie nie podoba, a może go nie rozumiesz? czemu nie uzasadniasz swoich wypowiedzi?

pozdr, fr.ashka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


och przepraszam, zapomniałam że ty uzasadniasz, a ja niewdzięczna walę mięsem bez argumentów. więc powiedz; czego oczekujesz? mam ci wypisać słabe fragmenty- nie ma sensu- całość jest słaba. mam ci powiedzieć dlaczego mnie się nie podoba? bo to raczej ani ładne, ani nadzwyczaj inteligentne; ot takie sobie 'coś' z czego śmieje się mama, tata. siostra, brat. pewne masz rację, pewnie go nie rozumiem...zaprawdę to tak skomplikowany 'banał', że mój intelekt nie jest w stanie go przetrawić- moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. a teraz wybacz- kończę, bo nie mam ochoty na kolejną bezsensowną dyskusję. zdrowia i bardziej wyszukanych pomysłów

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...