Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

linie papilarne
zwiodły
dając nowy kierunek
przez paznokieć -
do pasma

w przeciwnym
kocim zrywie
opuszki wyczuwały
grunt
delikatnie muskając

zgasła
każda świeca
czując dźwięk ulgi -
ciepły zapach
bliskości

Opublikowano

tak.. mi też się bardzo podoba. ta finezja słów, delikatność przekazu. ach, ech, uch, och! wspaniałe;)

no, dziękuję, a jasia prosze o konkretne propozycje dopracowania tekstu (chociaż znając życie nic nie zmienię, bo jak dla mnie jest dobrze)

korzystając z okazji pozdrawiam wszystkich znajomych, Bolka, Pirata (i ich właścicieli) i kall znad fall;) joł:P

Opublikowano

No właśnie; ja jako zazwyczaj nieujawniony czytelnik też czuję się zaskoczony :) żadnych tu gwałtowności nie wyczuwam, aborcji ani innych trudnych tematów (bo to chyba też było?, o ile mnie zgrzybiała pamięć nie myli). Zastanawia ten kot - kiedyż wreszcie skończy się jego bezecna eksploatacja jako motywu kojarzonego erotycznie ;)
Ogólnie wiersz ten byłby chyba zejściem z erotyką do poziomu olbrzymiego detalu - linie papilarne, opuszki, paznokcie (drapania nie wyczuwam :) - teza o deliaktności nie upada :); zgaśnięcie świec jest zazwyczaj chwytem horrorowym, ewentualnie podniosłym zakończeniem. To dobrze, zwłaszcza że dobrze współgra to z nie aż tak przecież wyrazistą puentą.

Kłaniam się,
F.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Alicjo nie odnoszę się do twojego komentarza tylko piszę ogólnie. Roma pisze cudowne teksty i nierozumiem dlaczego w to wątpi, może - przez skromność - zupełnie niepotrzebnie. Chciałbym aby była odważniejsza bo wielu autorów próbuje pisać, a tylko nielicznym to się udaje. 
    • @Robert Witold Gorzkowski Robercie, w moim komentarzu jest słowo - ewentualnie.  
    • Czy po pożodze dać radę się podnieść? Czy upaść i nie wstać już nigdy więcej. Podobno nawet na Marsie może pojawić się życie, życie... Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Ja chcę zatrzasnąć drzwi przed nieproszonym gościem, który drwi, tak ty... Zamykać sny przed ciemnokrwistym płaszczem brudnej rdzy. Ja, ja, Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewypowiedzianych od lat. Jaskrawy mak    
    • @Roma Dziękuję. Miło mi.
    • Anna wyczesuje zwiędły sierpień z włosów połamane żyto ziarnkuje w skotłowanej sukience spójrz dzień kładzie się na nią oczy zgęstniały błękitem jak resztki nieprzespanych godzin odcisnęły piętno na twarzy w oddali widać Anzelma zgrabiałymi dłońmi obejmując palik kuśtyk kuśtyk przestrzeń oblepiona brudną bielą zawodzenie psa zwiastuje wschodnią zarazę już matki w lesie zakładają wnyki będzie lżej dzieciom sterta ciał pionowo poziomo na skos jak gdyby rozrzucone patyki na długość trzech metrów na szerokość snu bezpańskie oczy wykręcone jasnym ku górze tors przy torsie miękko przysypane wapnem chmury wiszą nisko na deszcz na niepogodę  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...