Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mówicie mi jak bardzo
świat dorosły jest zły
zabijacie we mnie nadzieję
siłę

Mówicie że złamie mnie ciężar brudu
syfu codzienności
gdzie człowiek traci twarz i duszę
a potem musi uczyć
własne dzieci



Mówicie mówicie
a podsuwacie mi jedzenie
okrywacie dachem swoich wielkich ciepłych skrzydeł

by potem znieczuloną
wypuścić w szeroki świat

Opublikowano

ciężar brudu, ciepłe skrzydła- to chyba oklepane
świat dorosły czy dorosłych- dla mnie jest różnica

całość misie nie podoba, temat nudny
zbyt dosłownie, kawa na ławę

pozdr, fr.ashka

Opublikowano

Hm wiesz - mówią, że rzeźbiarz nie tworzy rzeźby, tylko odłamuje niepotrzebne kawałki kamienia. I myślę, że w tym wierszu tez by się przydało odłupać niepotrzebne kawałki. Bo myśl jest dobra, choć nieco oklepana... Ja bym to tak widział:

mówicie że dorosły świat
jest zły
zabijacie

mówicie że złamie mnie
brud

znieczulacie mnie
i okrywacie skrzydłami

by potem wypuścić
w świat

Zastanów się, może coś wywnioskujesz z tej wersji...

pozdrawiam i życzę sukcesów /Arek

Opublikowano

dzieki wszystkiim za komentarze

Arkadiuszu, w Twojej wersji widzę mniej słów. Więcej jest ciszy w zdaniach . Widzę to. Ale ja tak tego nie czuję - cały sens się zawiesza, a ja lubię czuć grunt pod nogami.

Temat jest oklepany, owszem, ale pisałam to szczerze.

Zapewne rzuca się w oczy ze nie mam warsztatu. No tak, pewnych rzeczy się nie przeskoczy.
Zalezało mi na tym, aby nei napisać wiersza 'o niczym', żeby miał w sobia jakis logiczny łącznik z rzeczywistością. Chociaż wiem ze nikt nigdy niczego nie zmienił jednym wierszem; a co dopiero początkujący

chciałabym abyście zobaczyli inny mój wiersz wcześniejszy który tu zamiesciłam, niestety kontruktywna krytyka go ominęła, a zależy mi na tym.

z góry dzięki :]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...