Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

blues dla oczekującej


Rekomendowane odpowiedzi

Dopiero w tysięcznym liście
mogłeś wszystkie litery zmieścić
i poskładać lekko. Od tysiąca
chwil chciałam je czytać, gasnąca,

teraz staram się rozumieć.
Bez czasochłonnej zadumy,
nad każdym bez mała słowem,
nie da się – policzki mam makowe.

Po chwili cała stoję, jak pąsowa
róża. Zawstydzona. Chcę zachować
pod palcami wszystkie szorstkie występki.
Nie mogąc wyczekać następnych,

skromnie opuszczam powieki.
Zapominam, jak bardzo miękki
jesteś poza kartami listu,
gdy ze spojrzeniem ognistym,

całą mnie, od początku do końca,
pożerasz. A ja wtedy, niknąca,
zostaję tylko w nagich rzęsach.
Jutro znów, kolejna, następna

pobudka bez słowa, przy ścianie.
Rutynowo; skostniała nad ranem
poczekam na słońce. Nie wyśnię
listu, w którym mi się przyślesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...