Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

miałam rację wstrzymując wdech
tylko uda zapłakały głupie
drgnęły zielone źrenice
nawet

gdy pokochasz metaforę
li tylko meta
a epireum i tak nie twoje
jest tak już

wszystkie zadzierają
spódnicę na dźwięk
na jęk ją wznoszą
buławę sztukmistrza

w cichym fotelu gwałcą
miłość na ustach bujanych
rozwarciem banału sytuacji
kitu ciepłem słowa

poniewiera się tyle
takich małych artystek
zaklejanych farbą mdłych
szpalt tanich obrazków

więcej jeszcze zakręconych
w wersy resztek kobiet
rozdziobanych piórem
pstrym pozorem obietnic

a mistrz bawi się dobrze
gra na dysharmonii ciał
i głupotą rytm mierzy
stuka w takt arcymarsza

porozkładanych serc idiotek
krok równo odmierza takt
na cztery, trzy, dwa, raz
i one idą, idą, idą, idą

niektórym zdarza się wdech
wstrzymać krok zgubić ech
reszta kolumny maszeruje dalej
na cztery, trzy, dwa, raz...










Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...