Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pytam siebie jak żyć,
Nie potrafię odpowiedzieć,
Szukam złotego środka
na życie- lecz takiego nie ma.

Ostatnio usłyszałam szelest liści
gdy szłam na spacer,
I wtedy zrozumiałam,
Że po prostu nie pamiętam jak żyć.

Teraz już wiem jak znaleźć szczęście
Patrzę w tył, w przód
I widzę nowe życie,
Nowych lecz znanych dzieł Boga

Cudownie patrzeć jak rozwija się larwa,
jak rośnie drzewo
jak rozkwita kwiat
Bo cóż jest piękniejszego.

Lubartów 2005-07-20

Opublikowano

Kurcze, to jest jak proza. Mało poetyckie, takie wprost, oczywiste.
Temat też przemielony już chyba wszędzie.
A tak swoją drogą napisałbym cóż jest piękniejszego, ale moderacja by mnie zgnoiła ;)
Pozdrawiam.

Opublikowano

tragedia, brzmi jak monologi mojej 5-letniej sąsiadki, gdy bawi że zdradził ją facet i czeka ich rozwód. ogólnie to jest tak, że każdy pyta siebie jak żyć i nic nowego nie odkryłaś (nawet z tą larwą), a cóż jest piękniejszego od drzewa?... szanowna autorka ma 15 lat?. serdeczności

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Sama się przekonaj :)

SZ - zawsze musisz tak gnoić debiutantów?

Nie dochodzę ile lat ma autorka, bo czy wiek ma jakieś znaczenie? Widziałem dojrzałe (psychicznie) nastolatki i niedojrzałe 40...

Zawsze lubiłem dosłowność i prostotę, bo zadziwiające, ale same w sobie zawierają jakiś urok i magię. Wiersz mógłby być lepszy - kiedy przeczytałem wers "nie pamiętam jak żyć" to aż sobie wyobraziłem wiersz (w stylu Cohena oczywiście) z takim momentem... co do ostatniej strofy - uderza prostotą, ale zmusza by odpowiedzieć na to pytanie.

Nie mówię, że bardzo mi się podoba - jest średnie. Ale chcę powiedzieć, że mi dosłowność nie przeszkadza (wręcz przeciwnie) i nie jestem za gnojeniem debiutantów.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_SuchowiczDziękuję! Bardzo fajnie wyszło. :)
    • @Naram-sin Z tą różnicą, że chirurg tnie, żeby naprawić. Poeta tnie, żeby odsłonić. I nie każda rana ma być „estetyczna”. Czasem musi być brutalna, nieprecyzyjna, rozedrgana — bo taka jest prawda, którą wydobywa. Jeśli poezję sprowadzasz do skuteczności narzędzia, to może i potrafisz rozpoznać dobry lancet — ale nie poczujesz, co dzieje się pod skórą. A dla mnie to tam — właśnie tam — zaczyna się literatura. Możemy się różnić w podejściu. Ale nie myl chirurgii z krzykiem serca. To nie sala operacyjna. To krwawiąca dusza.
    • @Naram-sin Dobrze, ale i tak nie bardzo wiem, która :)
    • Dwa koguty na jednym podwórku - ale oba mają piękne kolorowe pióra. Wychodzę, bo nie cierpię piór :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie tak. Z reguły nie lubię pisać "co autor chciał powiedzieć" odnośnie własnych tekstów, ponieważ każda interpretacja jest cenna i bardzo często, nawet jeśli sprzeczna z zamierzeniami, wnosi jakiś świeży, czasami zaskakujący, punkt widzenia. W powyższej interpretacji takiej sprzeczności nie ma, ponieważ jednak pokrywa się ona z tym jak odebrali wiersz poprzedni czytelnicy, którzy pozostawili tutaj komentarze, pozwolę sobie zapytać: Czy wiersz można odebrać jako opis osobowości, która przechodzi ze stanów depresyjnych do euforii, by za chwilę znów popaść w depresję? To też może być prawdziwe niebo i piekło. W takim przypadku przydałoby się pewne wyrównanie tej huśtawki, o czym nie ma w wierszu. Jest jedynie zamknięcie tych skrajności w jednym podmiocie i, może niesłuszne, spostrzeżenie, że bez nich, chociaż stanowią pewne zagrożenie, ten podmiot przestałby istnieć, nie byłby sobą. Pozostałe interpretacje są oczywiście jak najbardziej prawidłowe i zgodne z przewidywanym odbiorem, ale tak naprawdę, to co tutaj napisałem, było prawdziwym impulsem do powstania tego tekstu. Już po jego napisaniu nasunęła mi się jeszcze jedna możliwa jego interpretacja, na którą do tej pory nikt nie wpadł, ale pozwolę sobie już jej tutaj nie rozwijać.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...