Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nigdy nie chciałem mieszkać na tym pustkowiu
Gdzie wszyscy udają, że żyją.
Gdzie nowe firanki skrupulatnie nie zasłaniają
Szpetoty obskrobanych sufitów.

Nigdy nie chciałem żyć na tym pustkowiu
Gdzie trwanie jest sensem.
Gdzie zidiociała matka topi dzieci w kawie
Obgadanej już sąsiadki.

Nigdy nie chciałem chodzić na tym pustkowiu
Gdzie drogi wyznaczyła zwierzęcość.
Gdzie garbate psy wyrzucane z domu na pysk
Próbują urozmaicać krajobraz.

Nigdy nie chciałem krzyczeć na tym pustkowiu
Gdzie zdania nie istnieją.
Gdzie przyślepła czarownica z okna naprzeciw
Wywrzeszcza co dzień swoje niepokoje.

Nigdy nie chciałem umierać na tym pustkowiu
Gdzie śmierć przynosi chwałę.
Gdzie młodzi ludzie wykładają trumny aksamitem
Żeby robaki miały jak odpoczywać.

Nigdy nie chciałem... Lecz kogo to obchodzi,
Że ja nie chciałem?
Gdzie wszyscy puchną od własnego umierania
Ja jestem, choć nigdy nie chciałem...

(17.04.2004, w domu)

Opublikowano

Są dobre fragmenty, dobrze ujęte myśli. Nie mniej forma wiersza jak dla mnie zupełnie nietrafiona. Wydłużasz go niepotrzebnie, zamiast skondensować. Tak samo z powtórką wersu o pustkowiu - to szkodzi. Puentą zupełnie zbabcyłeś :) sprawę. Taka kawa na ławę i to w sposób lekko trywialny. Moim skromnym przesiać i przecedzić a będzie dobrze.
pozdrawiam Bea

Opublikowano

ok, gdzie nie gdzie można by inaczej ując myśl lub zmienić szyk w zdaniu, ale jesli zaczęlibyśmy skracać, obcinać i nie wiem co jeszcze wiersz straciłby cały urok. Nie zawsze to co składa sie z 12 wyrazów i zawiera w tym 15 metafor jest dobre. Poczytajcie sobie wiersze Rózewicza czy nawet Baczyńskiego-one są pisane prostym językiem, ale to nie znaczy żę nic sobą nie przekazują...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także: podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...