Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Promienie słońca
utuliły do snu mroźną zimę
pozwoliły rozwinąć
płatki kwiatom
pozwoliły zobaczyć
listkom świat
nie pozwoliły
by chmurka zasłoniła światło dzienne
dały głos śpiewajacym ptakom
pozwoliły wszystkim
narodzić się na nowo
dały wszystkim młodość

Opublikowano

a ta wiosna to musi mieć takie anielskie skrzydła w tym tytule? wiersz anielsko skrzydlaty nie jest, ale to pewnie debiut:) co mogę powiedzieć, moze na początek unikaj wielkich liter i powtórzeń typu: pozwoliły-nie pozwoliły itd.....

pozdr. serdecznie
agnes

Opublikowano

Hm... to prawie debiut, a w takich wypadkach zwykle pisze dłuższe komentarze... a więc...

Na początku - wiem, że takie znaczki w tytule przyciągają wzrok (sam dwa razy zastosowałem ten sposób), ale nie rób tak więcej, bo jeśli ktoś chce przeczytać to przeczyta - a jeśli nie to nie przeczyta. I nie zmusisz go do tego... Pomysł niezły, choć teraz jest środek lata. Wiersze o wiośnie najlepiej się czyta na wiosnę - tak już jest. Zdrobnienia denerwują. Chmurki, listki - zbyt słodkie. Dalej - niepotrzebne dwukrotne "wszystkim". Unikaj powtórzeń. Zakończenie zrodziło w mojej głowie pomysł. Patrząc na ostatni wers myślę, że Ty również mogłaś napisać coś innego i lepszego - np. o powracającej młodości. Gdyby napisać to w ciekawy sposób to naprawdę byłoby to coś.

To prawie debiut, więc bez przesady... pisz dalej i staraj się unikać błędów, które popełniłaś. Życzę sukcesów.

pozdrawiam /Arek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



myślałem, że umrę za śmiech po odczytaniu tego postu, a jeszcze bardziej wcześniejszego .dzięki temu do jutra przeżyję, jak to było do dziesięciu..i oddech..ok pozdrow.d
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak na drugi wiersz, to trzeba się bardziej postarać, nawet na poezji p.popieram uwagi poprzedników- praca praca praca, od wypaczonego patetyzmu, po zajmujące oryginalnie ujęte opowieści,będące w przyszłości twoim udziałem(mam nadzieję) .pracy deli .
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



myślałem, że umrę za śmiech po odczytaniu tego postu, a jeszcze bardziej wcześniejszego .dzięki temu do jutra przeżyję, jak to było do dziesięciu..i oddech..ok pozdrow.d
a przepraszam, którego ?:>

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Konrad KoperBardzo dziękuję! :)
    • @Migrena Opis blokady twórczej zamienić w kosmiczny, surrealistyczny teatr - to tylko Ty potrafisz. :)) "Tango groteski" między chaosem a majestatem niemocy - świetne! A puenta o Stwórcy, który gubi długopis i "pisze sobą" - to fantastyczne! Opisana niemoc jest w rzeczywistości aktem największej kreacji. Twój wiersz to jak Big Bang w sklepie z porcelaną metafor z surrealistycznymi wzorkami.
    • szkoda,że dziś mogę tylko ciebie przeczytać miałbym ci tyle do powiedzenia życzę tobie Aniu aby ta wena nigdy ciebie nie opuszczała może jeszcze kiedyś o tym i owym porozmawiamy
    • Tak to już jest Cementowa igła na jeden dzień snu Odlana ze srebra  Kolorowa wściekła czerń  Wybrana wśród osób  Nieważna    Dotyk kolana boli  Wśród tylu nocnych flag - dzień  Dobrostan kiedy polegam na stu Wyobrażam sobie igłę jak się ściera  Zakańcza pewien rozdział od zera  Poczyna stawać niewoli uśmiech  Stawać się wraz z jeansami    Niebotyczne wezgłowia nie nachalne  Jak kosmos przebrane w walące się wieżowce komfortowe  Nigdy dotąd faktem  Plecy wołające o pomstę    Czajnik pieniędzy łzy Moniki  Ekstrawagancko wzniesione ku otchłani  Leżą nożyczki, leży Pani Kleopatra  Na wszechświata stronie  Nieważny lot ponieś   Czy to delikatny zwrot twardego alabastru? Kołnierzyk to sen sprzymierzeńca  Dla duchowych istot poniewierka  Ale czy to już niska powłoka? Kreacja dziwnych stworów  Zdumiewa mnie łączący się wdech na wydechu    Filozofia oferująca różne sosy Światopoglądy reagujące na światło  Myśli które panują nad zamkiem  Aż zamknąć nie da się wzrokiem  Bożym palcem umiejętność ścigania czasu   Kiedy koniec? Dlatego warto umrzeć w kropkach snu jazzu i eksperymentalnej muzyki klasycznej  Bo bojowa troska już się na duży nie uśmiech czai   Walcz o to co się stało, o Ty posępny  Przemyśl każdą chwilę w regresie do poprzedniego życia  Zdaj raport z innych wymiarów  Z daleka echo wielkich rodzajników  Gatunków przyszłości    Refleksja nad kołnierzem drzewa Czy w końcu stanie się płynna?  
    • @Annna2 ...cudowny świat  a my my  nie wszyscy aniołami   niestety    uwiera wolna wola niewolnicy zła w cieniu robią swoje  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...