Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Marku!
Po dłuższej przerwie (albo ja jakoś nie zwracałem uwagi na Ciebie ;) ).

Ogólnie rzecz biorąc - o atmosferze można zapomieć. Nie wyczuwam klimatu, to chociaż poszukałem prawdziwego sensu.
Pierwszym kierunkowskazem jest ostatnia strofa:

"daleko za miastem
zawzięty młodzieniec
zawiesza gruszki na wierzbie"

Wybacz, ale z początku nie mogłem znaleźć myśli, więc zacząłem od końca.
Jakaś gra kłamstwem ("gruszki na wierzbie"). Potem:

"na drzewach
wyrastają co rusz to
nowe ogłoszenia"

i wszystko jasne :)

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Pomysł wcale nie oryginalny - Każda zwrotka niby o czymś innym a jednak wszystkie tworzą całość. Potoczek potocznych wyrażeń. Niby fajne, ale jakieś takie mdłe i przejedzone. Temat nawet mi się podoba, ale brakuje mi tutaj świeżości. Czytając ten wiersz mam wrażenie, że jest on jak powietrze przed burzą. Brakuje punktu kulminacyjnego, po którym przyjdzie orzeźwienie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Fajnie. Drażni trochę "zawzięty młodzienie" co zawiesza. Za dużo "za". W zupełności starczyłoby "wiesza". Poza tym trochę mi nie pasi "znudzone" i "nerwowo". Znudzenie jakoś nie współgra z nerwowościa - dwa różne stany emocjonalne. Ładnie skojarzone napięcie przed burzą z upałowym spleenem.
Pozdrawiam, j.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @any woll   Roma to po polsku Rzym, a może karczma Roma, a w karczmie są sami niewolnicy czarnej mafii - elita naukowców ścisłych, dajmy przykład: matematyków, inżynierów i różnej maści różnych myślących bez logiki, zaraz, którzy mi będą wmawiać, iż nie posiadam własności intelektualnej, tylko: naśladuję Waldemara Łysiaka, tak? A odpowiem wam: jesteście równi samych siebie, otóż to: i ty, Adasiu i ty Waldku - nie możecie dosięgnąć mi nawet do stóp.   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Napisałam to na podstawie badań Instytutu Badań Stosunków Polsko-Ukraińskich. Jest widoczna tendencja rywalizacji na polu matrymonialnym. Polki nie są chętne do tworzenia par, które kończą się macierzyństwem, Ukrainki wypełniają lukę. Na wszystkich Polskich uczelniach młodzi Polacy są zajęci przez Ukrainki...
    • Dziś się zbudziłem Niespodziewanie W czaszce wołanie "wstań Jarek, wstań!"   Oczy otwarte, Sny już zatarte, Myśl, co się nie chce Zmaterializować, pyszczy "wstań Jarek, wstań!"   Rękę podnoszę, Co mi zdrętwiała, Jakby nie moja Na twarz mi zleciała... Oj! "wstań Jarek, wstań!"   We mnie są trwogi, Czy mi zdrętwiały Też obie nogi? Bo muszę wstać, Pójść się... od... "wstań Jarek, wstań!   Po co ten pośpiech, Ten niepokój w trzewiach, To zdenerwowanie, To nagłe wstawanie. Trochę zgaduję, O czymś zapomniałem? Coś przygotować miałem? "wstań Jarek, wstań!"   Cień kobiet ujrzałem, Na oczy przejrzałem, Natychmiast wstałem. Uff Jarek, uff,   Dzień Kobiet przecież! Za zapomnienie Byłoby wieczne W domu milczenie. Hihi, przynajmniej Przez rok ! Uff Jarek, uff.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      czy masz coś sobie samemu do powiedzenia? pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...